MZD Kielce - [DK 74] ul. Łódzka
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix
Mysle, ze wlasnie w tym celu powstala. EC zamierza sprzedac kilka duzych dzialek pod inwestycje (oferty sa na www.inwestycje.kielce.pl).
- Sz.J.
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1113
- Rejestracja: 22 września 2005, o 18:14
- Lokalizacja: Kielce
Niech mi ktoś powie.
Dlaczego nie ma zielonej strzałki dla skręcających w prawo, ze Skrzetlewskiej w Łódzką. Przecież na Skrzetlewskiej tworzą się ogromne korki. Nie chcę sobie wyobrażać jak będą wyglądały po zamknięciu wiaduktu herbskiego.
Czy to jakieś parametry drogi ekspresowej? Bo przecież stosowanie strzałek nie jest zakazane.
Dlaczego nie ma zielonej strzałki dla skręcających w prawo, ze Skrzetlewskiej w Łódzką. Przecież na Skrzetlewskiej tworzą się ogromne korki. Nie chcę sobie wyobrażać jak będą wyglądały po zamknięciu wiaduktu herbskiego.
Czy to jakieś parametry drogi ekspresowej? Bo przecież stosowanie strzałek nie jest zakazane.
Według mnie to tam jest możliwość zrobić nie tylko zieloną strzałkę, ale zielone przez cały czas z rozbiegówką po zewnętrznym pasie, a na przystanek zrobić zatokę.Sz.J. pisze:Niech mi ktoś powie.
Dlaczego nie ma zielonej strzałki dla skręcających w prawo, ze Skrzetlewskiej w Łódzką. Przecież na Skrzetlewskiej tworzą się ogromne korki. Nie chcę sobie wyobrażać jak będą wyglądały po zamknięciu wiaduktu herbskiego.
Czy to jakieś parametry drogi ekspresowej? Bo przecież stosowanie strzałek nie jest zakazane.
Czerwone światło dla skręcających ze Skrzetlewskiej w prawo powinno się palić tylko na żądanie pieszych (rowerzystów).
Dzisiaj byłem w Obi i z ciekawości przeszedłem się nowym chodnikiem przy Łódzkiej. To co zobaczyłem po prostu mnie zaszokowało... Beznadziejnie ułożona kostka to jeszcze nic co zobaczyłem później, jak doszedłem do skrzyżowania... Chodnik (szara kostka) zaprowadził mnie na przejście dla... rowerzystów... Jak można było pomylić kolory kostki? Rozbroiła mnie również studzienka kanalizacyjna wcięta w chodnik na samym środku przystanku, w efekcie ludzie, gdy podjeżdża autobus muszą pierw dać krok na asfalt a potem do autobusu, no chyba, że ktoś ma bardzo długie nogi... A najgorsze jest to, że to będzie nam służyć przez lata... Uważam, że miasto nie powinno odebrać tego "remontu", dopóki firma wykonująca inwestycję nie wymieni kostek na przejściach dla pieszych i nie przeniesie tej studzienki kanalizacyjnej na przystanku... Zdziwiły mnie też "tarcze"okrągłych studzienek kanalizacyjnych. Dlaczego nie są z herbem Kielc? Pewnie dalej (w stronę Targów) jest jeszcze gorzej, ale nie chciałem tam już iść, żeby się nie denerwować... Mam nadzieję, że ważne dla miasta przetargi drogowe wygrają chińskie firmy, bo na to partactwo po prostu już nie mogę patrzeć... Podobnie jest z remontem ulicy Orląt Lwowskich Na Stoku - kostka brukowa ułożona nierówno, zapada się pod nogami, szkoda gadać...
Tragedia na skrzyżowaniu Łódzkiej i Olszewskiego
anar2007-12-26, ostatnia aktualizacja 2007-12-26 20:04
Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych w wypadku, do którego doszło w drugi dzień świąt po godz. 18 w Kielcach.
Na skrzyżowaniu ulic Łódzkiej i Olszewskiego opel astra zderzył się oplem vectrą. Zginęła kobieta w wieku około 40-45 lat, która podróżowała astrą. Razem z nią jechał mężczyzna i dwójka dzieci w wieku 10 i 18 lat. W stanie ciężkim trafili do szpitala. Dwoje pasażerów vectry odniosło niegroźne obrażenia.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4791441.html
SYGNALIZATORY KIERUNKOWE (LEWOSKRĘTY)
anar2007-12-26, ostatnia aktualizacja 2007-12-26 20:04
Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych w wypadku, do którego doszło w drugi dzień świąt po godz. 18 w Kielcach.
Na skrzyżowaniu ulic Łódzkiej i Olszewskiego opel astra zderzył się oplem vectrą. Zginęła kobieta w wieku około 40-45 lat, która podróżowała astrą. Razem z nią jechał mężczyzna i dwójka dzieci w wieku 10 i 18 lat. W stanie ciężkim trafili do szpitala. Dwoje pasażerów vectry odniosło niegroźne obrażenia.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4791441.html
SYGNALIZATORY KIERUNKOWE (LEWOSKRĘTY)
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1224
- Rejestracja: 5 września 2006, o 12:28
- Lokalizacja: Kielce/Ślichowice
Po tragedii na Łódzkiej. Zmienić światła?
Mężczyzna, który zginął w wyniku wypadku na ul. Łódzkiej, spowodował to tragiczne zdarzenie - twierdzi policja. Drogowcy tłumaczą, dlaczego na najmłodszym kieleckim skrzyżowaniu zabrakło sygnalizatora dla skręcających w lewo. (...)
- Sprawdziłem to skrzyżowanie. Okazuje się, że obaj kierowcy mogli mieć zielone światło, a na wybudowanym niedawno skrzyżowaniu nie ma sygnalizatorów tylko dla samochodów skręcających w lewo. Dlaczego o tym nie pomyślano? - pytał wczoraj zbulwersowany czytelnik.
Bronisław Wawrzynkiewicz z Referatu Inżynierii Ruchu Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach tłumaczy, że brak dodatkowego sygnalizatora na tym skrzyżowaniu nie wynika z oszczędności. - Powód jest inny. Jego ustawienie wymuszałoby dodanie kolejnego cyklu przy zmianie świateł, co w konsekwencji znacznie wydłużyłoby czas oczekiwania na przejazd ul. Łódzką przez skrzyżowanie - twierdzi Wawrzynkiewicz. Podkreśla, że o wyłączeniu lewoskrętu i ustawieniu dodatkowego sygnalizatora decyduje wynik badania natężenia ruchu. W tym przypadku zdecydowana większość samochodów jedzie prosto ul. Łódzką, która jest fragmentem drogi krajowej. - Skręcających jest stosunkowo niewiele. Poza tym, ci kierowcy zgodnie z przepisami muszą przepuścić samochody jadące z naprzeciwka, tak samo jak pieszych na przejściu - dodaje Wawrzynkiewicz.
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
Glupol. Wiadomo, że gdyby wszyscy przestrzegali przepisów drogowych, to nie byłoby wypadków. Eureka! zlikwidujmy światła na skrzyżowaniach! Przecież światła na skrzyżowaniu nie są po to by zapewnić przestrzeganie przepisów o ruchu drogowym, tylko by usprawnić i zapewnić większe bezpieczeństwo ruchu drogowego.Bronisław Wawrzynkiewicz z Referatu Inżynierii Ruchu Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach tłumaczy (..)Poza tym, ci kierowcy zgodnie z przepisami muszą przepuścić samochody jadące z naprzeciwka, tak samo jak pieszych na przejściu - dodaje Wawrzynkiewicz.
Jeżpir
- MeehoweCK
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 3317
- Rejestracja: 25 września 2005, o 17:41
- Lokalizacja: Warszawa / Kielce
- Kontakt:
Skrzyżowanie na ul. Łódzkiej do modernizacji
Marcin Sztandera
Fuszerka na nowym skrzyżowaniu przy ul. Łódzkiej? Tam, gdzie podczas świąt zginęły dwie osoby, powinien być odrębny sygnalizator dla osób korzystających z wyznaczonego lewoskrętu, ale zignorowano mówiące o tym przepisy. Problem dotyczy większości miejskich skrzyżowań, chociaż ich modernizację ministerstwo zalecało już cztery lata temu.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. - 48-letni kierowca opla astry skręcał w lewo. Nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z oplem vectrą - informował Tomasz Kaczmarczyk z Komendy Miejskiej Policji. W wypadku zginęli kierowca astry i jego żona. Dwójka dzieci, z którymi podróżowali, oraz pasażerowie opla vectry trafili do szpitala.
Po wypadku rozgorzała dyskusja. Przeważały głosy, że na skrzyżowaniu brakuje odrębnego sygnalizatora dla osób korzystających z wyznaczonego lewoskrętu. Pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach tłumaczyli, że nie jest on konieczny. Przekonywali, że osób skręcających jest stosunkowo niewiele, że ustawienie odrębnego sygnalizatora wymagałoby zrobienia nowego cyklu zmiany świateł, co znacznie zwiększyłoby korek na ul. Łódzkiej.
Nie mieli racji. Okazuje się, że dodatkowy sygnalizator nie tylko powinien, ale musi być ustawiony na tym skrzyżowaniu.
Z rozporządzenia ministra infrastruktury z 2003 roku jasno wynika, że w takich przypadkach należy dla pojazdów skręcających w lewo wydzielić co najmniej jeden pas ruchu i "obowiązkowo zastosować sygnalizator kierunkowy dla tego pasa".
- Oczywiście, nie wiem, jak jest na tym konkretnym skrzyżowaniu. Ale ten zapis w praktyce oznacza, że jeżeli jest wydzielony lewoskręt, to musi być dla niego indywidualny sygnalizator kierunkowy - tłumaczy Wojciech Nalazek z Wydziału Inżynierii Ruchu Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. Nalazek podkreśla, że zgodnie z tym rozporządzeniem do końca 2008 roku sygnalizatory powinny się pojawić na wszystkich skrzyżowaniach spełniających te parametry. - Dlatego od kilku lat systematycznie modernizujemy skrzyżowania w mieście i niemal sobie poradziliśmy z tym problemem. Sporo nas to kosztowało, ale jest szansa, że uda się to zrealizować w zapowiadanym terminie - wyjaśnia Nalazek i dodaje: - Dodatkowo dostawienie dodatkowych sygnalizatorów rzeczywiście wpłynęło na poprawę bezpieczeństwa. Choć przejazd może trwać dłużej.
Dlaczego więc, budując sygnalizację na skrzyżowaniu przy Łódzkiej, nie wzięto pod uwagę zaleceń ministerstwa i w przyszłym roku trzeba będzie je znowu modernizować?
Pracownicy kieleckiego MZD mówią o tym niechętnie. Nieoficjalnie wyjaśniają, że projekt przygotowała firma z Warszawy.
- Projektant zaświadczył, że wszystko jest przygotowane zgodnie z normami. A potem zostało to zaakceptowane i nie dostrzeżono błędu - usłyszeliśmy od jednego z pracowników MZD.
Ten sam pracownik podkreśla, że podobnej modernizacji wymaga wiele kieleckich skrzyżowań. - Ale na to brakuje czasu i pieniędzy - dodaje.
Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora MZD, przyznaje, że w świetle tego rozporządzenia skrzyżowanie na ul. Łódzkiej "budzi jego wątpliwości". - Na pewno będę to wyjaśniał z projektantem. Przecież to nowe skrzyżowanie, za które zapłacono i za które ktoś wziął odpowiedzialność. Nie chcę jednak oceniać, czy jest ono wadliwe. To powinni ocenić eksperci - podkreśla.
Przyznaje, że trzeba zmodernizować większość kieleckich skrzyżowań. - Pracujemy nad tym systematycznie, bo sygnalizacje są modernizowane i przecież powstają nowe sygnalizacje, chociaż rzeczywiście, trochę brakuje środków - twierdzi.
Zapowiada, że w przyszłym roku jest planowana wymiana sterowników w sygnalizatorach. - Ale nie chcemy się ograniczyć tylko do tego. Planujemy głębszą modernizację, a na to potrzeba czasu - twierdzi Czekaj.
Pracownicy kieleckiego MZD nie widzą nic złego w tym, że nie ma tam sygnalizatora dla lewoskrętu. - Do końca 2008 roku jest zgodne z przepisami. Więc mamy dużo czasu na wyjaśnienia i ewentualną modernizację - mówią.
Sygnalizator musi być
Rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. "w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach". W załączniku można przeczytać : "(...) Na wlotach o trzech lub więcej pasach ruchu należy w przypadku ruchu z kierunku przeciwnego wydzielić dla pojazdów skręcających w lewo co najmniej jeden pas ruchu i obowiązkowo zastosować sygnalizator kierunkowy dla tego pasa (...)".
Ambicja to coś co prowadzi ludzkość do postępu, a ludzi do depresji