GDDKiA - [S74] Niewachlów - Kielce
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
No, niestety budowa drogi S przez miasto będzie powodowac ograniczenia komunikacyjne dla ruchu lokalnego. Nie będzie wiaduktów czy estakad co 300m. Nawet jak S-ka będzie we wkopie, to i tak na skrzyżowaniu musiałby stać wiadukt o odpowiedniej nośności, szerokości i prześwicie. Tańszy niż estakada (bo bez nasypu), ale zawsze nie za 5zł. Gdaka, to nie jest firma z kosmosu. Jak Gdaka wydaje pieniądze, to nasze - podatników, więc nie mówmy, że jacyś "oni" muszą się liczyć z wydatkami. Ci oni to w szerszym kontekście i de facto my. Prawda, że nie tylko kielczanie, ale "my". I to niestety tylko od płacenia, bo nie od decydowania. Ale nawet te wszystkie wiadukty nad eS-ką nie załatwią komunikacji z oboma brzegami naszej kieleckiej rzeki. Jeżeli S74 będzie biegła przez miasto, to będziemy mieli paraliż komunikacyjny, bo w planistów MZD nie wierzę.
Co do trzypoziomowego skrzyżowania Solidarności i Świętokrzyskiej - jest taki plan. Ale nie równocześnie. Osobiście wolałbym wschodnią obwodnicę, ale...
Co do trzypoziomowego skrzyżowania Solidarności i Świętokrzyskiej - jest taki plan. Ale nie równocześnie. Osobiście wolałbym wschodnią obwodnicę, ale...
Jeżpir
- MeehoweCK
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 3317
- Rejestracja: 25 września 2005, o 17:41
- Lokalizacja: Warszawa / Kielce
- Kontakt:
Moim zdaniem powinniśmy przeprowadzić jakąś akcję uświadamiającą mieszkańców czym będzie skutkowało ulokowanie trasy ekspresowej w takim miejscu. Poza tym wydaje mi się, że jeszcze nie jest za późno i jakby się uprzeć to moglibyśmy (oczywiście z pomocą władz) doprowadzić do zaniechania budowy na odcinku Niewachlów-Warszawska i lobbować przeprowadzenie tej trasy przez Węzeł Północ - to chyba najbardziej naturalna lokalizacja. Tylko pytanie: czy jesteśmy co do tego przekonani? Ja jestem, ale chciałbym poznać Waszą opinię. Jeśli jesteście za, mogę przygotować pismo do prezydenta. Myślę, że od tego należy zacząć.
Ambicja to coś co prowadzi ludzkość do postępu, a ludzi do depresji
Od nowej Świętokrzyskiej, na wysokości Morcinka, można by odbić w stronę planowanego węzła za CH Radomska ftp://193.19.124.46/Konsultacje/radomska/Wariant_A.jpg ftp://193.19.124.46/Konsultacje/radomska/Wariant_B.jpg i dalej do węzła północ.
Wtedy "S-ka" mogła by całkowicie omijać miasto.
Wtedy "S-ka" mogła by całkowicie omijać miasto.
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
Ja jestem całym sobą przeciw przebudowie Łódzkiej i Jesionowej do parametrów S. Jestem za akcją z protestem, ale również wiem wschodnia obwodnica to pieśń przyszłości. I to odległej. Wiem też (a raczej przypuszczam, że wiem) skąd wziął się pomysł S74 przez miasto. Wg mnie chodzi o to która instytucja ma zapłacić za jej przebudowę. Miasto chciałoby mieć drogę dwupasmową, ale nie chce płacić, bo "dlaczego mamy remontować krajówkę, skoro jest dość miejskich ulic do remontu". Trudno takiemu rozumowaniu nie przyznać racji, ale... GDDKiA nie może (z uwagi na obowiązujące przepisy) inwestować w drogi krajowe na terenie miast na prawach powiatu, chyba że robi drogę S lub A. No i mamy pat, bo dla miasta najlepsza byłaby GP lub dwupasmowa G, ale nie ma na to kasy (lub nie chce jej wydać), a GDDKiA (która ma kasę) nie może.
Zrobienie fragmentu obwodnicy, o której pisze ice, nie rozwiąże problemu tranzytu Tarnów-Łódź (pisałem o tym kilka dni temu), ale S-74 przez miasto też tego problemu zbytnio nie rozwiązuje (pozostawia trasę tranzytu tak jak jest). Na pewno byłoby korzystne, ale terminowo... nie wiem kiedy (choć omawiany przez nas fragment S74 też niewiadomo kiedy byłby realizowany). Może szybsze byłoby dostowanie Radomskiej do parametrów S-ki. Mniej może nawet uciążliwe, bo dalej od blokowisk i jednak na obrzeżu miasta. Wystarczyłoby trochę ekranów i serwisówek do Exbudu, Echa i Reala, nad Szybowcową estakada bez możliwości wjazdu oraz likwidacja kolizyjnych skrzyżowań na DK73 odcinku granica miasta - węzeł K-ce Nord. No i zlikwidowalibyśmy kuriozum w postaci zwężenia pasa zachodniego Radomskiej na wysokości przejścia dla pieszych.
Zrobienie fragmentu obwodnicy, o której pisze ice, nie rozwiąże problemu tranzytu Tarnów-Łódź (pisałem o tym kilka dni temu), ale S-74 przez miasto też tego problemu zbytnio nie rozwiązuje (pozostawia trasę tranzytu tak jak jest). Na pewno byłoby korzystne, ale terminowo... nie wiem kiedy (choć omawiany przez nas fragment S74 też niewiadomo kiedy byłby realizowany). Może szybsze byłoby dostowanie Radomskiej do parametrów S-ki. Mniej może nawet uciążliwe, bo dalej od blokowisk i jednak na obrzeżu miasta. Wystarczyłoby trochę ekranów i serwisówek do Exbudu, Echa i Reala, nad Szybowcową estakada bez możliwości wjazdu oraz likwidacja kolizyjnych skrzyżowań na DK73 odcinku granica miasta - węzeł K-ce Nord. No i zlikwidowalibyśmy kuriozum w postaci zwężenia pasa zachodniego Radomskiej na wysokości przejścia dla pieszych.
Jeżpir
- michal_ck
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2682
- Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
- Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa
Ja uważam, że droga 74 powinna mieć klasę drogi S w obecnym przebiegu, a tranzyt powinien odbywać się S-7 + S-73 do obwodnicy wschodniej. Kielc nie stać na jej przebudowę, a i tak teraz tam jeżdżą samochody i nikt nie narzeka. Jedyne o co należy zadbać to jak najlepsze wynegocjowanie korzystnych dla nas mieszkańców rozwiązań, na wzór mieszkańców Grójca ws S-7. Nie wygracie z miastem, ani z GDDKiA. Droga powstanie, najważniejsze to wynegocjować, aby droga szła np. w wykopie, było więcej przejść pod/naziemnych, zjazdów/zjazdów, itd. No i jakość powietrza się poprawi, bo będzie się szybko przejeżdżało przez miasto, nie stało na światłach, a i opinie miasta z dobrymi drogami zyskamy. Co chwila słyszę jak ludzie wypowiadają się m.in. o Radomiu, że jest... (pejoratywne określenie) bo przejechać z Kielc do Lublina to koszmar, a niezgubienie się graniczy z cudem.
1. Zastępca Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej SKI
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II
- MeehoweCK
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 3317
- Rejestracja: 25 września 2005, o 17:41
- Lokalizacja: Warszawa / Kielce
- Kontakt:
Michał, szczerze mówiąc ja też nie bardzo wierzę, że da się jeszcze zmienić przebieg tej drogi. Ale jest takie mądre powiedzenie: "Jeśli chcesz trafić w drzewo, celuj w niebo". Jeśli będziemy próbowali wymusić na miastu i generalnej dyrekcji postulaty trudne do spełnienia, to są większe szanse, że uda nam się w drodze kompromisu wynegocjować zadowalające nas rozwiązania.
Co do finansowania drogi, to prezydent Lubawski nigdy się nie krył z tym, że właśnie dlatego chce, aby droga krajowa przez Kielce była o klasie S. Ale zastanawia mnie taki aspekt: czy budowa wiaduktów nad trasą szybkiego ruchu (a będą one niezbędne) będzie mogła być częścią inwestycji budowy trasy, czy to już będzie w finansowej gestii miasta? Bo jeśli miasto ma budować wiadukty i tunele na swój koszt, to per saldo wyjdzie znacznie drożej.
Co do finansowania drogi, to prezydent Lubawski nigdy się nie krył z tym, że właśnie dlatego chce, aby droga krajowa przez Kielce była o klasie S. Ale zastanawia mnie taki aspekt: czy budowa wiaduktów nad trasą szybkiego ruchu (a będą one niezbędne) będzie mogła być częścią inwestycji budowy trasy, czy to już będzie w finansowej gestii miasta? Bo jeśli miasto ma budować wiadukty i tunele na swój koszt, to per saldo wyjdzie znacznie drożej.
Ambicja to coś co prowadzi ludzkość do postępu, a ludzi do depresji
- MadMike
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1127
- Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 13:09
- Lokalizacja: Kielce/Warszawa
Wszelkie obiekty inżynieryjne na trasie drogi krajowej typu wiadukt, czy tunel, to broszka GDDKiA... Inaczej musiałyby być osobne przetargi, a to byłby bezsens... W tej chwili w interesie miasta jest, aby tych obiektów było jak najwięcej, i aby nie przecinać miasta w pół tworząc zaślepione ulice...
W uproszczeniu stworzyłaby się wtedy sytuacja podobna do przecięcia centrum torami, które wywołuje duże obciążenie na Grunwaldzkiej.
Zaślepienie 1 Maja, Hubalczyków i Skrzetlewskiej/Olszewskiego, spowodowałoby paraliż na Herbach i w centrum... Z kolei zaślepienie Toporowskiego i lewoskrętu w Klonową zwiększy dodatkowo ruch na Zagnańskiej i Warszawskiej. Nie można do tego dopuścić.
Tok myślenia kieleckich władz o tych inwestycjach jest niedopuszczalny... Nie można zgadzać się na wszystkie rozwiązania proponowane przez GDDKiA w imię hasła "przecież oni nam remontują drogę"... Nie, oni nam nie remontują drogi, oni robią z kieleckich dróg (obsługujących w dużej mierze ruch miejski), drogę krajową na własne (międzyregionalne) potrzeby... Przy braku niezbędnego dialogu z miastem, zrobią to minimalnym kosztem, a my będziemy na tym cierpieć. Trzeba uważnie śledzić temat, czekać na projekty, a także konsultacje społeczne i ich wyniki.
W uproszczeniu stworzyłaby się wtedy sytuacja podobna do przecięcia centrum torami, które wywołuje duże obciążenie na Grunwaldzkiej.
Zaślepienie 1 Maja, Hubalczyków i Skrzetlewskiej/Olszewskiego, spowodowałoby paraliż na Herbach i w centrum... Z kolei zaślepienie Toporowskiego i lewoskrętu w Klonową zwiększy dodatkowo ruch na Zagnańskiej i Warszawskiej. Nie można do tego dopuścić.
Tok myślenia kieleckich władz o tych inwestycjach jest niedopuszczalny... Nie można zgadzać się na wszystkie rozwiązania proponowane przez GDDKiA w imię hasła "przecież oni nam remontują drogę"... Nie, oni nam nie remontują drogi, oni robią z kieleckich dróg (obsługujących w dużej mierze ruch miejski), drogę krajową na własne (międzyregionalne) potrzeby... Przy braku niezbędnego dialogu z miastem, zrobią to minimalnym kosztem, a my będziemy na tym cierpieć. Trzeba uważnie śledzić temat, czekać na projekty, a także konsultacje społeczne i ich wyniki.
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
A pracować gdzie będziesz? W Bilczy? Chyba, że masz wolny zawód. Ale na pewno coś będziesz załatwiał w Kielcach. Znam wiele takich osób, które tylko śpią w Bilczy, Miedzianej Górze, Masłowie czy okolicach. Centrum życiowe (nawet szkołę dla dzieci) mają w Kielcach. I tak samo dotykają ich kieleckie nieszczęścia komunikacyjne. Nawet bardziej, bo cierpią w korkach przed wjazdem do miasta.Masmix pisze:Jak już wszyscy będziemy mieszkać w Bilczy, Miedzianej Górze, Cedzynie itp, na pewno się to będzie dla nas liczyć...a i opinie miasta z dobrymi drogami zyskamy.
Może nam chodzi o coś więcej niż własną wygodę. Może o dobro ogółu. Zbyt górnolotnie?
Jeżpir
Nie tylko tam śpią ale też tylko tam płacą podatki, korzystając przy tym ze wszystkich udogodnień jakie finansuje miasto Kielce.
Chciałbyś mieszkać w mieście, przy ruchliwej drodze ekspresowej, gdzie żeby przejść piechotą do sklepu po drugiej stronie ulicy potrzebujesz więcej czasu niż zajmuje dojazd samochodem z pod miasta do hipermarketu (ale oczywiście drogą bez korków)?
Może chciałbyś zamieszkać na Bocianku lub Szydłówku (wzdłuż S) gdzie z okien mieszkań będzie widać wspaniałe obiekty inżynieryjne i rzekę.. samochodów?
Czy może wybrałbyś dom pod miastem, otoczony zielenią i pięknym krajobrazem?
Którego ogółu dobro masz na myśli?
Zdecydowanie zbyt
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... zysku.html
http://forum.kielce.eu/viewtopic.php?f=4&t=67
A może to dlatego, że sami powodują te nieszczęścia; osiedlając się poza miastem zwiększają odległość jaką muszą pokonać chociażby do pracy czy żeby podwieźć dzieci do wspomnianej szkoły (bo dzieci jeszcze nie mogą prowadzić samochodu, a z komunikacji podmiejskiej nikt nie skorzysta gdyż jej nie ma ze względów ekonomicznych - duży obszar, niewielu potencjalnych pasażerów).Jezpir pisze:I tak samo dotykają ich kieleckie nieszczęścia komunikacyjne. Nawet bardziej, bo cierpią w korkach przed wjazdem do miasta.
Chciałbyś mieszkać w mieście, przy ruchliwej drodze ekspresowej, gdzie żeby przejść piechotą do sklepu po drugiej stronie ulicy potrzebujesz więcej czasu niż zajmuje dojazd samochodem z pod miasta do hipermarketu (ale oczywiście drogą bez korków)?
Może chciałbyś zamieszkać na Bocianku lub Szydłówku (wzdłuż S) gdzie z okien mieszkań będzie widać wspaniałe obiekty inżynieryjne i rzekę.. samochodów?
Czy może wybrałbyś dom pod miastem, otoczony zielenią i pięknym krajobrazem?
Którego ogółu dobro masz na myśli?
Zdecydowanie zbyt
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... zysku.html
Tutaj można poczytać wypowiedzi Pana Hajdorowicza na ten temat.MadMike pisze:Tok myślenia kieleckich władz o tych inwestycjach jest niedopuszczalny... Nie można zgadzać się na wszystkie rozwiązania proponowane przez GDDKiA w imię hasła "przecież oni nam remontują drogę"... Nie, oni nam nie remontują drogi, oni robią z kieleckich dróg (obsługujących w dużej mierze ruch miejski), drogę krajową na własne (międzyregionalne) potrzeby...
http://forum.kielce.eu/viewtopic.php?f=4&t=67
- Jezpir
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1130
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
- Lokalizacja: Kielce, KSM Nord
Przeczysz sam sobie. Najpierw kontrujesz wypowiedź michała_ck, który napisał, że Kielce cieszyć się będzie opinią miasta z dobrymi drogami - pisząc, że na co to nam jak już wszyscy będziemy mieszkać poza Kielcami. A teraz (bardzo logicznie zresztą) argumentujesz, że jednak dotyczyć to będzie osób, które się z Kielc wyprowadziły.
Z Twoją ostatnią wypowiedzią się zgadzam. Z poprzednią nie. A dotyczą w praktyce tego samego.
Z Twoją ostatnią wypowiedzią się zgadzam. Z poprzednią nie. A dotyczą w praktyce tego samego.
Jeżpir
Może inaczej... "Dobre drogi" w mieście wcale nie powodują zwiększenia jego atrakcyjności. Coż z tego, że powiedzmy Kielce będą miały już te "dobre drogi", jak przy tych dobrych drogach nikt nie będzie chciał mieszkać ze względu na ich uciążliwość (hałasy, krajobraz, brak zieleni, spaliny, utrudnienia w ruchu pieszym).
Będą się cieszyć taką opinią wśród kierowców, bo (po wybudowaniu S) przejazd przez Kielce zajmie kilka minut. Tylko, że co nam po tym jak kolejną opinią jaką zyskają Kielce będzie: w tym mieście nie da się żyć, a będzie ona głoszona przez wszystkich wyprowadzających się pod miasto...
Bardzo szybko z miasta dobrych dróg może zrobić się miasto tylko dobrych dróg.
Wiesz o co mi chodzi?
Będą się cieszyć taką opinią wśród kierowców, bo (po wybudowaniu S) przejazd przez Kielce zajmie kilka minut. Tylko, że co nam po tym jak kolejną opinią jaką zyskają Kielce będzie: w tym mieście nie da się żyć, a będzie ona głoszona przez wszystkich wyprowadzających się pod miasto...
Bardzo szybko z miasta dobrych dróg może zrobić się miasto tylko dobrych dróg.
Wiesz o co mi chodzi?