Źródło: http://www.mzd.kielce.pl/index.php?opti ... 8&Itemid=1MZD pisze:Wyłączenia sygnalizacji świetlnych dla potrzeb przejazdu ponadnormatywnego
Miejski Zarząd Dróg w Kielcach informuje, że w dniach od 12.03 do 16.03 bm. prowadzone będą prace przy 9 sygnalizacjach świetlnych, których celem będzie przystosowanie ich do przejazdu ponadnormatywnego. Większość sygnalizatorów wyświetlać będą sygnał „żółty pulsujący”. Przejazd ponadnormatywny odbywał się będzie w dniu 15.03 około godziny 3-4 w nocy.
Ze względu na wysokość ładunku istnieje konieczność obrócenia wysięgników sygnalizacji na następujących skrzyżowaniach: Olszewskiego – Łódzka, Hoża – Jagiellońska, Piekoszowska – Grunwaldzka, Grunwaldzka – wyjazd ze szpitala, 1 Maja – Pawia, 1 Maja – Poprzeczna, 1 Maja – Sowia, Jagiellońska – 1 Maja, Grunwaldzka – przy Straży Pożarnej.
W dniach 12 – 13 w godzinach od 9 do 16 prowadzone będą prace przy obracaniu wysięgników sygnalizacji na skrzyżowaniach: 1 Maja – Sowia, 1 Maja – Poprzeczna, 1 Maja – Pawia, 1 Maja – Jagiellońska. W przypadku tych skrzyżowań sygnalizacja będzie pracować w normalnym trybie (nie będzie sygnalizatorów na wysięgnikach, lecz działać będą te usytuowane w chodnikach). Sygnalizacja przy ul. Grunwaldzkiej (przy szpitalu) działać będzie w trybie „żółte pulsujące”. Obrócony zostanie także wysięgnik przy obiekcie Straży Pożarnej.
W dniu 14.03 w godzinach od 8 do 21 prowadzone będą prace przy obracaniu wysięgników na następujących sygnalizacjach: Jagiellońska – Hoża, Piekoszowska – Grunwaldzka, Olszewskiego – Łódzka (wyłączenie tej sygnalizacji na tryb „żółty pulsujący” nastąpi o godzinie 18 ).
W dniu 15.03 od godz. 5 po przejeździe ładunku nastąpi przywracanie sygnalizacji do stanu pierwotnego. Proces ten kontynuowany będzie w dniu 16.03 bm.
Jakiej inwestycji dotyczą te przejazdy? Poważne konstrukcje, raczej nie belki mostowe. Coś na Targi Kielce? Jedzie z Piekoszowa, Jagiellońską, 1-maja i gdzie dalej nie wiadomo, światła na Łódzkiej na wysokości Makro nie są już wymienione. Mam ochotę czatować wtedy Piekoszowska-Grunwaldzka. Szkoda tylko, że aparaty słabe...