Rozwiązania komunikacyjne
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1, MeehoweCK, Masmix
Rozwiązania komunikacyjne
Sygnalizacja, znaki poziome i pionowe, nowe oświetlenie ulic.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1807
- Rejestracja: 27 września 2005, o 20:15
- Lokalizacja: Kielce
Sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach....
Niestety w Kielcach jest BEZNADZIEJNA !!!! Tak się składa ze znam wiele miast nawet małych gdzie tzw. lewoskrety to normalka . W Kielcach tzw. sygnalizacja strefowa to od lat wielki problem / np. Ogrodowa z Jana Pawła /
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1807
- Rejestracja: 27 września 2005, o 20:15
- Lokalizacja: Kielce
Pierwszeństwo przejazdu ...
Jadąc Grunwaldzką ze Ślichowic jest od lat problem z pierwszechństwem przejazdu . Ul. Piekoszowska jako droga wojewódzka ma pierwszeństwo - jest to niepotrzebne utrudnienie. Ulica ta powinna być ulicą lokalną natomiast trasa trzycyfrowa powinna mieć ciąg w ul. Piekoszowskiej ,Malików poprzez Ślichowice do Grunwaldzkiej.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1807
- Rejestracja: 27 września 2005, o 20:15
- Lokalizacja: Kielce
Skrzyżowania
Najciekawiej jest kiedy w nocy ktoś zakosi znak ustap pierwszeństwa przejazdu a ludzie jadą na tzw. pamięć i wtym momencie każdy ma rację
- tom
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2504
- Rejestracja: 29 grudnia 2005, o 10:15
- Lokalizacja: Kielce, Lublin
- Kontakt:
Przetarg na utrzymanie zieleni w pasach drogowych
joge 26-01-2006 , ostatnia aktualizacja 26-01-2006 12:40
Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni oraz konsorcjum firm z Kielc, Starego Sącza oraz Warszawy złożyło oferty na utrzymanie zieleni w pasach drogowych przez najbliższe trzy lata. - Analizujemy je i w przyszłym tygodniu rozstrzygniemy przetarg - mówi Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Ciekawostką jest fakt, że do przetargu stanęło konsorcjum aż trzech firm. - Może utrzymanie zieleni w pasach drogowych nie wydaje się skomplikowaną sprawą, ale wymagamy, by firma dysponowała odpowiednią liczba doświadczonych pracowników i specjalistów od ogrodnictwa. W naszym zarządzie mamy też rabaty, skwery, na których rosną drzewa. Opieka nad nimi wymaga wiedzy, a nie każda firma na co dzień zatrudnia rzeszę specjalistów - tłumaczy Wójcik.
W drugiej połowie roku podobny przetarg odbędzie się na utrzymanie terenów zielonych w parkach miejskich. - RPZ ma kontrakt do końca roku - informuje Czesław Gruszewski, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej urzędu miasta.
joge 26-01-2006 , ostatnia aktualizacja 26-01-2006 12:40
Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni oraz konsorcjum firm z Kielc, Starego Sącza oraz Warszawy złożyło oferty na utrzymanie zieleni w pasach drogowych przez najbliższe trzy lata. - Analizujemy je i w przyszłym tygodniu rozstrzygniemy przetarg - mówi Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Ciekawostką jest fakt, że do przetargu stanęło konsorcjum aż trzech firm. - Może utrzymanie zieleni w pasach drogowych nie wydaje się skomplikowaną sprawą, ale wymagamy, by firma dysponowała odpowiednią liczba doświadczonych pracowników i specjalistów od ogrodnictwa. W naszym zarządzie mamy też rabaty, skwery, na których rosną drzewa. Opieka nad nimi wymaga wiedzy, a nie każda firma na co dzień zatrudnia rzeszę specjalistów - tłumaczy Wójcik.
W drugiej połowie roku podobny przetarg odbędzie się na utrzymanie terenów zielonych w parkach miejskich. - RPZ ma kontrakt do końca roku - informuje Czesław Gruszewski, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej urzędu miasta.
Komisja Rewizyjna czuwa!
- tom
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2504
- Rejestracja: 29 grudnia 2005, o 10:15
- Lokalizacja: Kielce, Lublin
- Kontakt:
Kierowcy mają problemy na skrzyżowaniu ul. Warszawskiej z Jesionową
Bartosz Śmietański 26-01-2006 , ostatnia aktualizacja 26-01-2006 14:33
- Co kilka dni jest tu wypadek - narzekają kierowcy jeżdżący przez skrzyżowanie kieleckich ulic Warszawskiej i Jesionowej. Winią za to złą organizację ruchu. Drogowcy odpierają zarzuty. - Nie byłoby kolizji, gdyby kierowcy stosowali się do przepisów - odpowiada MZD.
- Często jeżdżę w tych rejonach i praktycznie nie ma tygodnia, aby nie doszło do kilku kolizji albo nawet poważniejszych wypadków - informuje czytelnik. Dodaje, że problem najczęściej dotyczy przyjezdnych, którzy gubią się na skrzyżowaniu. - To nie znaczy, że kielczanie jeżdżą tu bez problemu. W połowie grudnia drogę zajechał mi polonez, na szczęście skończyło się tylko na rozbitym reflektorze - opowiada.
To, że skrzyżowanie może być uciążliwe dla kierowców, potwierdza komisarz Jerzy Domagała, zastępca naczelnika Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. - Pod względem liczby wypadków to jedno z najgorszych skrzyżowań w mieście. Natężenie ruchu jest tam duże ze względu na położony niedaleko hipermarket - wyjaśnia.
Komisarz Domagała wyjaśnia, że do kolizji dochodzi przeważnie wtedy, gdy samochody jadące w obu kierunkach ulicą Warszawską skręcają w lewo. - Nie ma tygodnia bez stłuczek. W ubiegłym były dwie i jak zwykle - przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przy skręcaniu w lewo. Lewoskręty to przyczyna około 90 proc. wypadków na tym skrzyżowaniu - tłumaczy.
Bronisław Wawrzynkiewicz z referatu inżynierii ruchu w kieleckiem Miejskim Zarządzie Dróg potwierdza, że skrzyżowanie ma nieco nietypową konstrukcję. - Jest rozległe, bo na każdej jezdni są trzy lub cztery pasy ruchu - tłumaczy. Twierdzi jednak, że nie to jest powodem kolizji. - Nie ma żadnych błędów w konstrukcji geometrycznej. Problemy są głównie wynikiem nierozsądnej jazdy niektórych kierowców. Są tacy, którzy usiłują przejechać na żółtym bądź czerwonym świetle, myśląc, że zdążą - mówi. Potwierdza to komisarz Domagała. - Wielu kierowców w ostatniej chwili chce skręcać, podczas gdy jadący prosto mają już zielone światło - mówi.
Według Wawrzynkiewicza nie trzeba modernizować skrzyżowania. - Sygnalizacja jest zaprogramowana na optymalne natężenie ruchu pojazdów jadących z prędkością około 50 km/h, czyli taką, z jaką trzeba jeździć przez miasto. Jeśli wszyscy się do tego dostosują, nie będzie problemów - kwituje.
---------------------------------
Widocznie nie wszyscy się jednak dostosowują. Przebudowy nie będzie, a szkoda, bo to przecież przyszły przebieg DK74 do Cedzyny. Jak wybudują nową Świetokrzyską to będzie problem. Pewnie dopiero wtedy zaczna myśleć o przebudowie.
Bartosz Śmietański 26-01-2006 , ostatnia aktualizacja 26-01-2006 14:33
- Co kilka dni jest tu wypadek - narzekają kierowcy jeżdżący przez skrzyżowanie kieleckich ulic Warszawskiej i Jesionowej. Winią za to złą organizację ruchu. Drogowcy odpierają zarzuty. - Nie byłoby kolizji, gdyby kierowcy stosowali się do przepisów - odpowiada MZD.
- Często jeżdżę w tych rejonach i praktycznie nie ma tygodnia, aby nie doszło do kilku kolizji albo nawet poważniejszych wypadków - informuje czytelnik. Dodaje, że problem najczęściej dotyczy przyjezdnych, którzy gubią się na skrzyżowaniu. - To nie znaczy, że kielczanie jeżdżą tu bez problemu. W połowie grudnia drogę zajechał mi polonez, na szczęście skończyło się tylko na rozbitym reflektorze - opowiada.
To, że skrzyżowanie może być uciążliwe dla kierowców, potwierdza komisarz Jerzy Domagała, zastępca naczelnika Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. - Pod względem liczby wypadków to jedno z najgorszych skrzyżowań w mieście. Natężenie ruchu jest tam duże ze względu na położony niedaleko hipermarket - wyjaśnia.
Komisarz Domagała wyjaśnia, że do kolizji dochodzi przeważnie wtedy, gdy samochody jadące w obu kierunkach ulicą Warszawską skręcają w lewo. - Nie ma tygodnia bez stłuczek. W ubiegłym były dwie i jak zwykle - przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przy skręcaniu w lewo. Lewoskręty to przyczyna około 90 proc. wypadków na tym skrzyżowaniu - tłumaczy.
Bronisław Wawrzynkiewicz z referatu inżynierii ruchu w kieleckiem Miejskim Zarządzie Dróg potwierdza, że skrzyżowanie ma nieco nietypową konstrukcję. - Jest rozległe, bo na każdej jezdni są trzy lub cztery pasy ruchu - tłumaczy. Twierdzi jednak, że nie to jest powodem kolizji. - Nie ma żadnych błędów w konstrukcji geometrycznej. Problemy są głównie wynikiem nierozsądnej jazdy niektórych kierowców. Są tacy, którzy usiłują przejechać na żółtym bądź czerwonym świetle, myśląc, że zdążą - mówi. Potwierdza to komisarz Domagała. - Wielu kierowców w ostatniej chwili chce skręcać, podczas gdy jadący prosto mają już zielone światło - mówi.
Według Wawrzynkiewicza nie trzeba modernizować skrzyżowania. - Sygnalizacja jest zaprogramowana na optymalne natężenie ruchu pojazdów jadących z prędkością około 50 km/h, czyli taką, z jaką trzeba jeździć przez miasto. Jeśli wszyscy się do tego dostosują, nie będzie problemów - kwituje.
---------------------------------
Widocznie nie wszyscy się jednak dostosowują. Przebudowy nie będzie, a szkoda, bo to przecież przyszły przebieg DK74 do Cedzyny. Jak wybudują nową Świetokrzyską to będzie problem. Pewnie dopiero wtedy zaczna myśleć o przebudowie.
Komisja Rewizyjna czuwa!
Re: Rozwiązania komunikacyjne
nie będę oryginalny - w naszym mieście wygląda to fatalnie. Zwłaszcza sygnalizacja. Do tego bardzo dziwią mnie rozwiązania polegające na dołączaniu do głównych ulic, przelotowych wszelkich wyjazdów z posesji, osiedlowych uliczek itp. Myślę że z bezpieczeństwem ruchu niewiele ma to wspólnego. Zamiast zbierać ruch pojazdów do mniejszych ulic a te dopiero włączać do ulic przelotowych robi się to po najmniejszej linii oporu. I dochodzi do sytuacji kuriozalnych np. na Warszawskiej - głównej arterii komunikacyjnej miasta co chwila jest jakiś wyjazd z posesji, co chwila ktoś włącza się do ruchu - zwłaszcza na odcinku od jesionowej do witosa. Do tego jeszcze te parkingi po obu stronach ulicyautor pisze:Sygnalizacja, znaki poziome i pionowe, nowe oświetlenie ulic.
bernard
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1807
- Rejestracja: 27 września 2005, o 20:15
- Lokalizacja: Kielce
No właśnie !! Dla przypomnienia Ogrodowa z Jana Pawła od lat żeby lewoskręcić zawsze trzeba to zrobić na redzie Specjaliści z MZD powinni słuzyć kierowcom a nie pouczać / P. Wawrzynkiewicz /autor pisze:To skrzyzowanie jest wyjątkowo niebezpieczne i trzeba byc debilem, zeby prawic takie farmazony na lamach prasy, ale coz.. wystarczy zrobic lewoskrety i bezpieczenstwo niemal 100%.
To jest debilizm w tlumaczeniu sie zarzadu drog ze kierowcy nieostroznie jezdza!!!!Czy tak trudno zrobic swiatla ze strzalkami w lewo jak w duzych cywilizowanych miastach???Nie bedzie wtedy wypadkow!Kazdy bedzie spokojnie sobie jechal bo gdy ja sobie skrecam w lewo mam spokoj i nie muszed przepuszczac samochodw ktore jada prosto!!!Ale mamy niestety bezmozgowcow stare pryki a moze czekaja na jakies lewe pieniadze!!!!
Nareszcie!!! Ja mieszkam niedaleko tego skrzyzowania i ciezko szukac w poblizu osoby ktora by tam nie miala jakiego wypadku (czy to potracenia czy kolizji). Jedna z lepszych propozycji wykorzystania pieniedzy z nadwyzki budzetowej!AR pisze:Na skrzyżowaniu ul. Krakowskiej i ul. Gagarina ma pojawić się sygnalizacja świetlna.
Brawo Panie Prezydencie.