Silnica
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1
- gaki majster
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 558
- Rejestracja: 12 września 2007, o 20:36
- Lokalizacja: teraz:Zamość/Kielce
- Kontakt:
- MadMike
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1127
- Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 13:09
- Lokalizacja: Kielce/Warszawa
Podaj jeszcze tytuł i autora... Chętnie się doedukuję.msz1 pisze: Jasne, to ja podam ci definicję pylonu a nawet dwie:
Pylon - podpora w formie wysokiej wieży, wznosząca się ponad pomostem, do której zamocowane są cięgna podtrzymujące przęsło mostu.
Pylon - to wzniesione ponad pomost (nikoniecznie pionowo) elementy konstrukcyjne, których zadaniem jest podtrzymywanie układu podwieszenia. Pylony mogą być zamocowane sztywno lub przegubowo w konstrukcji przęseł, albo w specjalnych oddzielnych fundamentach.
Mostów podwieszonych i wiszących nie musisz mnie uczyć, bo książkę Bliszczuka przeczytałem w całości, do tego kilka innych ciekawych publikacji... Jak masz mi co polecić, chętnie poczytam.
Jeżeli jednak lubisz dowartościowywać się, czepiając się różnych potocznych, nieraz nieprecyzyjnych i nietechnicznych stwierdzeń oraz skrótów myślowych na tym nietechnicznym forum, to ok... Cięszę się że mogę ci jakoś umilić dzień
Określenia pylon używam w znaczeniu, w jakim używam, bo jak dla mnie słowa: podpora, czy słup są trochę zbyt ogólne... Jak chyba dla każdego konstruktora. Jak widać używam go małoprecyzyjnie... Chociaż tyle z tego pożytku, że niektórzy mają uciechę...
Co do zabytków, to kolegów po fachu musisz poszukać gdzie indziej. Choć nie ukrywam,że ta tematyka jest mi bliska i bardzo ją lubię.
Ostatnio zmieniony 27 czerwca 2009, o 00:34 przez MadMike, łącznie zmieniany 2 razy.
No widzę, że nie widzisz takiej potrzeby. Podałeś link do, jak piszesz 'nieszablonowego' mostu, a to najzwyklejszy most wspornikowy tyle, że pomalowany na czerwono. Toporne, wielgachne wiązania obu łuków. Na samych łukach wyraźnie widać, że wykonane są z z prostych odcinków. Konstrukcja wsporcza jezdni dla odmiany maźnięta na zielono. Dla urozmaicenia elementy podpór estakady - żółte. Najprostsze w formie barierki. Tu nie ma żadnych rewelacji.msz1 pisze:W większości przypadków udział architekta jest jednak zbędny ...
Osobiście uważam, że dla dobra ładu przestrzennego i jakości krajobrazu odwrócił bym proponowane przez Ciebie proporcje: 98% inwestycji z udziałem architekta, 2% na najprostsze elementy infrastruktury. Piszesz o wiadukcie nad Radomską koło Reala. Szkoda, że nie było architekta, bo może ktoś by powalczył, aby z realizacji nie wyleciały fajnie ukształtowane (załamane i z wyraźnie podkreśloną krawędzią) boki stanowiące równocześnie elementy barierek, nadające całości dużo smuklejszy wygląd (nomen omen zaprojektowane przez konstruktora).
Ja też na studiach pożyczałem kolegom (tyle, że z budownictwa) książki. Raz było to niewielkie wydawnictwo o estetyce dla uczniów liceów plastycznych. Używali jej do podparcie stolika, bo mieli w akademiku krzywą podłogę i coś trzeba było podłożyć pod nogę. Do zaliczenia im się nie przydała, bo estetyki nie mieli w programie nauczania.
Bez napinki. Proponuje skończyć ten OT. Nie warto wykluczać kogokolwiek z procesu projektowego. Kiedyś już tak było. Wtedy to o rozmieszczeniu bloków na osiedlach mieszkaniowych decydował zasięg żurawia. Nie ma co do tego wracać, choć do dziś pozostały przyzwyczajenia, że wzory latarni na uliczkach w historycznym centrum miasta dobiera elektryk, a o formie ławek w parku decyduje wykonawca nawierzchni alejek, bo w przetargu urzędnik określił tylko ich ilość.
Uważaj sobie co chcesz, ja mimo, że taki ze mnie niedouczony architekt, to (a może pomimo to) niezmiennie będę sobie cenił współpracę z każdym inżynierem (konstruktorem czy instalatorem), który ma otwarty umysł i zna się na tym co robi.
A tak 'baj de łej'
PYLON:
w starożytnej architekturze egipskiej prostokątne, zwężające się piramidalnie ku górze wieże, flankujące portal prowadzące do świątyni; potocznie każdy wysoki, wolno stojący element architektoniczny użyty np. w celach dekoracyjnych; współcześnie nazwą tą określa się także elementy konstrukcyjne (np podpory mostów), a nawet elementy reklamy wizualnej (wolno stojące stendy reklamowe, bilbordy)
-
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 910
- Rejestracja: 26 stycznia 2006, o 22:13
- Lokalizacja: Kielce
To nie jest żaden most wspornikowy tylko łukowy, przekroje wiązań wynikły zapewne z obliczeń statyczno wytrzymałościowych a ustrój niosący mostu (nie konstrukcja wsporcza jezdni), maźnięta jest na zielono bo zapewne zdecydował tak jakiś plastyk albo architekt miejski z Puław. Generalnie tym zdaniem pokazałeś, że nie masz bladego pojęcia o mostach a chciałbyś je projektować.No widzę, że nie widzisz takiej potrzeby. Podałeś link do, jak piszesz 'nieszablonowego' mostu, a to najzwyklejszy most wspornikowy tyle, że pomalowany na czerwono. Toporne, wielgachne wiązania obu łuków. Na samych łukach wyraźnie widać, że wykonane są z z prostych odcinków. Konstrukcja wsporcza jezdni dla odmiany maźnięta na zielono. Dla urozmaicenia elementy podpór estakady - żółte. Najprostsze w formie barierki. Tu nie ma żadnych rewelacji.
O tym nic mi nie wiadomo.Osobiście uważam, że dla dobra ładu przestrzennego i jakości krajobrazu odwrócił bym proponowane przez Ciebie proporcje: 98% inwestycji z udziałem architekta, 2% na najprostsze elementy infrastruktury. Piszesz o wiadukcie nad Radomską koło Reala. Szkoda, że nie było architekta, bo może ktoś by powalczył, aby z realizacji nie wyleciały fajnie ukształtowane (załamane i z wyraźnie podkreśloną krawędzią) boki stanowiące równocześnie elementy barierek, nadające całości dużo smuklejszy wygląd (nomen omen zaprojektowane przez konstruktora).
Nie uważam wcale, że to dobrze iż na budownictwie nie ma takiego przedmiotu. A powiedz mi Charon, ile semestrów na swoich studiach miałeś poświęconych mostom?Ja też na studiach pożyczałem kolegom (tyle, że z budownictwa) książki. Raz było to niewielkie wydawnictwo o estetyce dla uczniów liceów plastycznych. Używali jej do podparcie stolika, bo mieli w akademiku krzywą podłogę i coś trzeba było podłożyć pod nogę. Do zaliczenia im się nie przydała, bo estetyki nie mieli w programie nauczania.
Skoro jesteś taki dobry to proponuję abyś zdjęcia, jakiegoś swojego zrealizowanego już projektu wrzucił na Skyscrapercity, jest tam wątek pt: "Miss Polski - rate a building", a ludzie bardzo surowo oceniają.Bez napinki. Proponuje skończyć ten OT. Nie warto wykluczać kogokolwiek z procesu projektowego. Kiedyś już tak było. Wtedy to o rozmieszczeniu bloków na osiedlach mieszkaniowych decydował zasięg żurawia. Nie ma co do tego wracać, choć do dziś pozostały przyzwyczajenia, że wzory latarni na uliczkach w historycznym centrum miasta dobiera elektryk, a o formie ławek w parku decyduje wykonawca nawierzchni alejek, bo w przetargu urzędnik określił tylko ich ilość.
Uważaj sobie co chcesz, ja mimo, że taki ze mnie niedouczony architekt, to (a może pomimo to) niezmiennie będę sobie cenił współpracę z każdym inżynierem (konstruktorem czy instalatorem), który ma otwarty umysł i zna się na tym co robi.
Dobra, nie żyjemy w starożytności tylko we współczesności, a podpory mostów to po prostu podpory, ale nie wiem być może architekci tak je nazywają, w środowisku inżynierów mostowców takiej nazwy się nie używa.PYLON:
w starożytnej architekturze egipskiej prostokątne, zwężające się piramidalnie ku górze wieże, flankujące portal prowadzące do świątyni; potocznie każdy wysoki, wolno stojący element architektoniczny użyty np. w celach dekoracyjnych; współcześnie nazwą tą określa się także elementy konstrukcyjne (np podpory mostów), a nawet elementy reklamy wizualnej (wolno stojące stendy reklamowe, bilbordy)
-
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 910
- Rejestracja: 26 stycznia 2006, o 22:13
- Lokalizacja: Kielce
No to powiedz co, a jak nie chcesz publicznie to dawaj na priva.Charon pisze:msz1 – jak pisałem, bez napinki
Łukowy, ustrój niosący … człowiek uczy się całe życie – dzięki, teraz już będę mógł projektować fajne mosty.
A co do SkyscraperCity i Miss Polski, to już jakiś czas tam coś mojego wisi ... może nawet głosowałeś.
Pozdrawiam i kończę to OT bo się Jurek denerwuje.
A jakbyś kiedyś chciał przystąpić do konkursu na projekt jakiegoś wyczesanego mostu albo kładki dla pieszych to polecam ci abyś zapoznał się najpierw z tym:
1. "PODSTAWY PROJEKTOWANIA BUDOWLI MOSTOWYCH"
Arkadiusz Madaj, Witold Wołowicki
2. "MOSTY, trzy tysiące lat zmagań z naturą"
David J. Brown.
Uregulowana rzeka i kolejne miejsce zabaw – zobacz projekt zagospodarowania doliny Silnicy. Sprawdź, ile to będzie kosztować
Uregulują brzegi, zrobią zatoczki, wpuszczą ryby - Silnica ma być ładniejsza. A nad kielecką rzeką ma powstać skatepark z elementami do jazdy na rolkach i rowerach. W pobliżu będzie można usiąść by podziwiać wyczyny młodych ludzi.
Firma WB Projekt z Kielc opracowuje plan zagospodarowania samej rzeki. – Chcemy uczynić ją ładniejszą, sprzyjającą wypoczynkowi – mówi dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta Bogdan Opałko. – Uregulujemy brzegi, może zrobimy zatoczki, w których będą żyły ryby.
Biuro projektowe, które pracuje nad nowym wyglądem rzeki od tamy przy Zalewie do ulicy Solnej już ustaliło, że trzeba zwiększyć przepust pod tym mostem, bo w przypadku ulew woda nie mieści się w korycie rzeki i proponuje budowę kanału ulgi. Wymianie ulegną też mostki, bo większość z nich powstała w latach 60. – Były budowane w czynach społecznych przez zakłady pracy, metalowe części są tak mocno skorodowane, że nie da się ich nawet pomalować – dodaje dyrektor.– A szczegóły propozycji zagospodarowania całej doliny poznamy wkrótce. Już wiemy jak będzie wyglądał jeden z elementów – strefa rekreacji.
Biuro studiów i Grafiki Kwadrat przygotowało wizję miejsca zabaw, które zajmie najbardziej zabagniony odcinek po wschodniej stronie rzeki. – Powstanie tam skatepark z elementami do jazdy na rolkach i rowerach. W pobliżu będzie można usiąść by podziwiać wyczyny młodych ludzi. Za skateparkiem zlokalizowano niewielkie wielofunkcyjne boisko. – To miała być jedna ze stref rekreacji, które miał realizować Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ale ponieważ nie dostali pieniędzy z funduszy norweskich, o które się ubiegali miasto postanowiło jedna z nich sfinansować. W budżecie zarezerwowano na ten cel 650 tysięcy złotych.
Część urządzeń do skateparku zostanie przeniesiona z dotychczasowego, który znajduje się na terenie dawnego kina letniego. Mieszkańcy okolicznych domów piszący protesty, bo hałas z placu jest duży, odetchną z ulgą a skatowcy zapewne też, bo jest szansa, że ten park będzie zaprojektowany profesjonalnie.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /131350107
Uregulują brzegi, zrobią zatoczki, wpuszczą ryby - Silnica ma być ładniejsza. A nad kielecką rzeką ma powstać skatepark z elementami do jazdy na rolkach i rowerach. W pobliżu będzie można usiąść by podziwiać wyczyny młodych ludzi.
Firma WB Projekt z Kielc opracowuje plan zagospodarowania samej rzeki. – Chcemy uczynić ją ładniejszą, sprzyjającą wypoczynkowi – mówi dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta Bogdan Opałko. – Uregulujemy brzegi, może zrobimy zatoczki, w których będą żyły ryby.
Biuro projektowe, które pracuje nad nowym wyglądem rzeki od tamy przy Zalewie do ulicy Solnej już ustaliło, że trzeba zwiększyć przepust pod tym mostem, bo w przypadku ulew woda nie mieści się w korycie rzeki i proponuje budowę kanału ulgi. Wymianie ulegną też mostki, bo większość z nich powstała w latach 60. – Były budowane w czynach społecznych przez zakłady pracy, metalowe części są tak mocno skorodowane, że nie da się ich nawet pomalować – dodaje dyrektor.– A szczegóły propozycji zagospodarowania całej doliny poznamy wkrótce. Już wiemy jak będzie wyglądał jeden z elementów – strefa rekreacji.
Biuro studiów i Grafiki Kwadrat przygotowało wizję miejsca zabaw, które zajmie najbardziej zabagniony odcinek po wschodniej stronie rzeki. – Powstanie tam skatepark z elementami do jazdy na rolkach i rowerach. W pobliżu będzie można usiąść by podziwiać wyczyny młodych ludzi. Za skateparkiem zlokalizowano niewielkie wielofunkcyjne boisko. – To miała być jedna ze stref rekreacji, które miał realizować Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ale ponieważ nie dostali pieniędzy z funduszy norweskich, o które się ubiegali miasto postanowiło jedna z nich sfinansować. W budżecie zarezerwowano na ten cel 650 tysięcy złotych.
Część urządzeń do skateparku zostanie przeniesiona z dotychczasowego, który znajduje się na terenie dawnego kina letniego. Mieszkańcy okolicznych domów piszący protesty, bo hałas z placu jest duży, odetchną z ulgą a skatowcy zapewne też, bo jest szansa, że ten park będzie zaprojektowany profesjonalnie.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /131350107
W Kielcach wydadzą na inwestycje niespełna 20 milionów złotych. Zobacz co zaplanowano na ten rok
(...)
Remont bulwaru nad Silnicą
W centrum Kielc rozpocznie się regulacja Silnicy i przebudowa bulwaru, od ulicy Sienkiewicza do ulicy Solnej.
– Na tym odcinku zostanie wybudowany murek po obu stronach rzeki, który ma chronić przed powodzią. Wzdłuż niego, od strony ulicy Staszica powstanie nowy chodnik a od strony Paderewskiego ścieżka rowerowa. Planujemy także posadzenie nowej zieleni, krzewów i drzew. Są przewidziane prace przy samym korycie rzeki. Zostanie ono wyłożone w dolnej części specjalnymi wzmacniającymi matami – dodaje dyrektor.
(...)
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /130119106
(...)
Remont bulwaru nad Silnicą
W centrum Kielc rozpocznie się regulacja Silnicy i przebudowa bulwaru, od ulicy Sienkiewicza do ulicy Solnej.
– Na tym odcinku zostanie wybudowany murek po obu stronach rzeki, który ma chronić przed powodzią. Wzdłuż niego, od strony ulicy Staszica powstanie nowy chodnik a od strony Paderewskiego ścieżka rowerowa. Planujemy także posadzenie nowej zieleni, krzewów i drzew. Są przewidziane prace przy samym korycie rzeki. Zostanie ono wyłożone w dolnej części specjalnymi wzmacniającymi matami – dodaje dyrektor.
(...)
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /130119106
- michal_ck
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 2682
- Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
- Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa
(...)Planujemy także posadzenie nowej zieleni, krzewów i drzew. (...)
i nie dodał, że wycinka starej, Słuchajcie mamy wsparcie Grzyba na zachowanie zieleni, gadałem z nim.
i nie dodał, że wycinka starej, Słuchajcie mamy wsparcie Grzyba na zachowanie zieleni, gadałem z nim.
1. Zastępca Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej SKI
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II
Duże inwestycje nad Silnicą. Ma być bulwar na miarę sąsiadów
Duże zmiany w zaniedbanej części samego centrum Kielc. Kosztem ok. 2,5 mln zł pomiędzy ulicami Sienkiewicza i Solną powstać ma elegancki bulwar i kolejna kładka nad Silnicą. - Okolica powinna się bardzo zmienić, nie do poznania - zapowiada wiceprezydent Kielc.
Jak teraz wygląda ta okolica, wie każdy przechodzień spacerujący kieleckim deptakiem. Z obu stron Silnicy powstały nowe kamienice, przy których teren został już częściowo uporządkowany.
Generalnie jednak nie ma powodów do dumy. Chodniki są mocno zniszczone, brakuje porządnego oświetlenia.
Wkrótce ma się to zmienić. Na najbliższej sesji kieleccy radni głosować będą bowiem zabezpieczenie 1,5 mln zł na inwestycje w bulwar spacerowy pomiędzy ulicami Sienkiewicza i Solną. Zakres prac jest poważny. - Rzeka ma być uregulowana i wyczyszczona, a jej brzegi zostaną wzmocnione tzw. gabionami, czyli matami z siatki wypełnionej kamieniami. Wzdłuż koryta pojawią się murki, które poprawią ochronę przeciwpowodziową. Planujemy także dodatkowy mostek nad Silnicą - wylicza Bernard Oziębły, dyrektor wydziału inwestycji w kieleckim ratuszu.
Po wschodniej stronie rzeki zostanie wybudowany ciąg pieszo-jezdny. - To konieczne, żeby zachować dojazd do posesji - tłumaczy Oziębły.
Wyjaśnia, że po drugiej stronie Silnicy będzie ścieżka rowerowa. - Połączy ona już istniejące fragmenty. Całość oczywiście uzupełni zieleń, oświetlenie i elementy małej architektury - dodaje urzędnik.
Inwestycja ma kosztować 2,5-3 mln zł, ale miasto wyda tylko część tej kwoty. Około miliona złotych pochodziło będzie ze środków zewnętrznych przeznaczonych na ochronę środowiska, a kolejny milion wyłożyć ma firma Unimax, która wybudowała kompleks budynków wzdłuż rzeki, a teraz zleciła pracowni Detan przygotowanie projektu.
- Przy okazji budowy kamienic wycięto drzewa, a inwestor deklarował, że chce uporządkować pobliski teren i posadzić nowe. Miasto też przygotowało się do uporządkowania tego odcinka rzeki, mieliśmy już jakąś dokumentację. W takiej sytuacji postanowiliśmy połączyć siły. W efekcie cały ten obszar może bardzo zyskać na wyglądzie - ocenia Czesław Gruszewski, wiceprezydent Kielc.
- Inwestycja powinna rozpocząć się w tym roku - zapowiada dyrektor Oziębły
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... miare.html
Duże zmiany w zaniedbanej części samego centrum Kielc. Kosztem ok. 2,5 mln zł pomiędzy ulicami Sienkiewicza i Solną powstać ma elegancki bulwar i kolejna kładka nad Silnicą. - Okolica powinna się bardzo zmienić, nie do poznania - zapowiada wiceprezydent Kielc.
Jak teraz wygląda ta okolica, wie każdy przechodzień spacerujący kieleckim deptakiem. Z obu stron Silnicy powstały nowe kamienice, przy których teren został już częściowo uporządkowany.
Generalnie jednak nie ma powodów do dumy. Chodniki są mocno zniszczone, brakuje porządnego oświetlenia.
Wkrótce ma się to zmienić. Na najbliższej sesji kieleccy radni głosować będą bowiem zabezpieczenie 1,5 mln zł na inwestycje w bulwar spacerowy pomiędzy ulicami Sienkiewicza i Solną. Zakres prac jest poważny. - Rzeka ma być uregulowana i wyczyszczona, a jej brzegi zostaną wzmocnione tzw. gabionami, czyli matami z siatki wypełnionej kamieniami. Wzdłuż koryta pojawią się murki, które poprawią ochronę przeciwpowodziową. Planujemy także dodatkowy mostek nad Silnicą - wylicza Bernard Oziębły, dyrektor wydziału inwestycji w kieleckim ratuszu.
Po wschodniej stronie rzeki zostanie wybudowany ciąg pieszo-jezdny. - To konieczne, żeby zachować dojazd do posesji - tłumaczy Oziębły.
Wyjaśnia, że po drugiej stronie Silnicy będzie ścieżka rowerowa. - Połączy ona już istniejące fragmenty. Całość oczywiście uzupełni zieleń, oświetlenie i elementy małej architektury - dodaje urzędnik.
Inwestycja ma kosztować 2,5-3 mln zł, ale miasto wyda tylko część tej kwoty. Około miliona złotych pochodziło będzie ze środków zewnętrznych przeznaczonych na ochronę środowiska, a kolejny milion wyłożyć ma firma Unimax, która wybudowała kompleks budynków wzdłuż rzeki, a teraz zleciła pracowni Detan przygotowanie projektu.
- Przy okazji budowy kamienic wycięto drzewa, a inwestor deklarował, że chce uporządkować pobliski teren i posadzić nowe. Miasto też przygotowało się do uporządkowania tego odcinka rzeki, mieliśmy już jakąś dokumentację. W takiej sytuacji postanowiliśmy połączyć siły. W efekcie cały ten obszar może bardzo zyskać na wyglądzie - ocenia Czesław Gruszewski, wiceprezydent Kielc.
- Inwestycja powinna rozpocząć się w tym roku - zapowiada dyrektor Oziębły
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... miare.html