Strona 94 z 191

: 31 sierpnia 2007, o 10:12
autor: Grzegorz
2. Ta brytyjska firma jest jedną z najlepszych na świecie zajmujących się takimi analizami, więc chyba nie sądzisz, że ryzykowaliby utratą reputacji podając fałszywe analizy dla lotniska dla 200.000 miasta w Polsce?
3. Jak widać po wyborach większość kielczan wybrało prezydenta, którego głównym postulatem wyborczym była budowa lotniska w podkieleckich Obicach.
4. Nie poszło, bo jeszcze nie mogło pójść. Tego czy Unia dofinansuje ten projekt dowiemy się 11 września tego roku.
5. Dziwne rzeczy mówisz, skoro prezydent już ujawnił, że jest wiele firm zainteresowanych budową tego lotniska i są w stanie dofinansować jego powstanie. Podobno pojawiła się również firma z Kanady chcąca sfinansować budowę w całości.

: 31 sierpnia 2007, o 10:58
autor: msz1
lekomin pisze:A ja napiszę przewrotnie: lotnisko jest w Kielcach niepotrzebne, ale i tak powstanie, tak jak powstał dworzec we Włoszczowej. Gdy powstanie ekspresówka do Krakowa, to jesteśmy godzina+20minut od lotniska. Na loty bezpośrednio do Kielc nie ma co liczyć, więc i tak trzeba się będzie przesiadać.. a procedura odprawy, zapakowania do samolotu, startu, lotu, lądowania, wypakowania z samolotu itpitd to bita godzina. Kto lata dużo ten wie. Nie wiem, czy 20 minut jest warte 75 mln euro...

Za 75mln euro wolałbym wybudować infrastrukturę z prawdziwego zdarzenia dla uniwersytetu.
A co powiesz Lekominie na Rzeszów który to jest mniejszy od Kielc a ma już połączenia nie tylko z Europą ale również z USA i obsługuje ponad 300tys pasażerów rocznie. Myślę że nasze lotnisko również mogłoby liczyć na kilka połączeń z większymi miastami w Europie.
Jeśli miałbym lecieć gdzieś przez Warszawę to i tak wolałbym być odprawiony w Kielcach bo tu na lotnisko pojadę sobie taxówką i nie muszę się martwić gdzie zostawić samochód i czy go zastanę po powrocie na płatnym ale niestrzeżonym parkingu przy lotnisku (w 2003r za 8 dni parkingu pod Balicami zapłaciłem ponad 200zł). Na dobrą podróż koleją nie liczyłbym jeszcze przez jakieś 15 lat, a S-7 do 2012 może być dociągnięta tylko do Jędrzejowa.

: 31 sierpnia 2007, o 11:53
autor: AR
Masz dziwne podejście lekominie (piszę z małą literą bo taki nick).

Czy Ty jako człowiek który prowadzi swoją firmę nie dążysz do jej rozwoju? Nie inwestujesz w maszyny, nowe technologie, nowe produkty?
Ktos powie ze wolałby zaiwestowac w chodnik przed Twoja firma albo w autobus dowozacy pracownikow.

To samo jest w przypadku naszego miasta, wszyscy chcą żeby się rozwijało i lotnisko jest właśnie taką inwestycją która ma przynieśc korzyści.
Nikt nie jest na 100% pewien jak potoczy się jego przyszłośc, tak jak Ty nie wiesz czy nowe rozwiązanie zastosowane przez Ciebie się sprawdzi.
Bazujesz na tym co obserwujesz na rynku i własnej intuicji oraz analizach
.
W przypadku kieleckiego lotniska analizy dostarczy renomowana, znana na całym Świecie firma!
Nie możesz jej oskarżac o to ze poda fałszywe dane!
Czy chciałbys zeby ktos, nie znając sprawy, mówił o Tobie że oszukujesz?

Myślę, że ws. lotniska pasuje tu określenie, że będzie to nasze "OKNO na świat" ;)

: 31 sierpnia 2007, o 13:09
autor: lekomin
Grzesiek:
Co do analizy: wg. normalnych europejskich standardów, analiza za którą płaci jedna strona nie jest "niezależną". Koniec kropka. Idę o zakład, że swoją analizę przeprowadzi Unia i bardzo jestem ciekawy jej wyników.

Nie jestem zameldowany w Kielcach, więc nawet gdybym chciał, to nie mogę głosować.

Co do decyzji UE, to trudno mi uwierzyć w datę 11 września. Tam będzie pogłębiona analiza problemu.

Prezydent, tak jak każdy polityk dzisiaj, "ujawnia" wiele różnych rzeczy. Dla mnie "zainteresowanie budową" oznacza, że ktoś chce łyknać kontrakt budowlany ;) Proszę was, odsiewajcie informacje prasowe od rzeczywistości: spotkanie z biznesmenem, który mówi "no to co się u was dzieje", "a budujemy lotnisko", "o to fajnie, chcielibyśmy wziąć w tym ewentualnie udział" w słowach polityka będzie brzmiało "bardzo poważny inwestor jest bardzo poważnie zainteresowany bardzo poważnym wsparciem naszej bardzo poważnej inwestycji". Gdyby na tym miał być godziwy zarobek, to już Echo i Kolpolter walczyliby z tematem, a o tym ani widu ani słychu. Bo niby dlaczego kanadyjczycy mają lepiej znać kielecki rynek niż te dwie kieleckie firmy?

msz1:
wiedziałem, że padnie temat Rzeszowa. Porównujemy jabłko z gruszką. Po pierwsze, od Rzeszowa jest dużo dalej do Balic niż z Kielc tamże lub na Okęcie. Po drugie podkarpackie słynie z emigracji zarobkowej - robiliśmy tam badania marketingowe, i praktycznie nie znaleźliśmy rodziny, z której ktoś nie byłby za oceanem. W statystykach podkarpackie wygląda tragicznie, ale w rzeczywistości, dzięki transferom z zagranicy jest do bardzo bogaty rejon (w Rzeszowie sa dwa salony Mercedesa, Volvo i bodaj BMW). Świętokrzyskie to ubogi krewny. Z lotniska w Rzeszowie korzysta też Lublin. Z Rzeszowa do Wawki jest prawie 300 km, do Krakowa 180 km [dane za zumi.pl]. Z Kielc do Krakowa jest 120km...
Reasumując: Rzeszów to dużo większy rynek niż Kielce, a konsumenci mają bardziej niż w Kielcach utrudnione korzystanie z alternatywnych lotnisk..

W Kielcach budujemy lotnisko w odległości circa 150-180 km od dwóch bardzo dużych, międzynarodowych lotnisk i jest to ewenement na skalę europejską.
Ja też "wolałbym" być odprawiony w Kielcach.. problem polega na tym, że dość łatwo sprawdzić ile osób z Kielc korzysta z samolotu.. wystarczy poprosić o informację kilka największych biur podróży w Kielcach i kilka linii lotniczych. Powinni pomóc.. Zakładam się, że nikt takich badań nie robił. Moje i Twoje "wolenie" nie ma znaczenia, najważniejszy jest rachunek ekonomiczny. Lotnictwem interesuję się od prawie 20 lat, trochę o tym wiem, i strzelam, że będzie problem z bezpośrednimi połączeniami. Kielce staną się typowym lotniskiem feederowym, który będzie ładował pasażerów do hubu na Okęciu. Do tej funkcji w zupełności wystarczyłaby modernizacja Masłowa!!!!

Nie kierujmy się gigantomanią. Bo kiedyś jakiś polityk wymyśli tamę Hoovera na Silnicy..

AR: nie podważam niekompetencji tej firmy. Podważam używanie wyrażenie "niezależna". Została napisana analiza na zlecenie określonego zleceniodawcy, który za nią zapłacił. W tej analizie nie mogło znaleźć się zdanie, że Obice są bezsensu ;) Firma konsultingowa to firma konsultingowa, musi zarabiać na życie. Prawdziwie niezależna będzie analiza unijna, bo taka z pewnością powstanie, szczególnie, że projekt zrobił się "polityczny". Jeśli prezydent-polityk, w wyborach-wydarzeniu jak najbardziej politycznym, deklaruje że jego glównym celem jest budowa lotniska, to lotnisko z definicji staje się tematem politycznym.

: 31 sierpnia 2007, o 13:26
autor: AR
lekomin pisze:W Kielcach budujemy lotnisko w odległości circa 150-180 km od dwóch bardzo dużych, międzynarodowych lotnisk i jest to ewenement na skalę europejską.
Przepraszam za określenie ale to poprostu bzdura! :)

: 31 sierpnia 2007, o 13:59
autor: lekomin
Serio bzdura?
Znajdz mi przykład budowy NOWEGO lotniska w tak bliskiej odległości od innego. Pomijam rozbudowę dużych hubów, czyli np drugie lotnisko dla Paryża czy kwestię kolejnego terminalu dla Heathrow. Mówimy o lotniskach regionalnych.

: 31 sierpnia 2007, o 14:07
autor: AR
lekomin pisze:Serio bzdura?
Znajdz mi przykład budowy NOWEGO lotniska w tak bliskiej odległości od innego. Pomijam rozbudowę dużych hubów, czyli np drugie lotnisko dla Paryża czy kwestię kolejnego terminalu dla Heathrow. Mówimy o lotniskach regionalnych.
Aha, czyli nie liczą się wybudowane przed którymś tam rokiem?
To nic że Francja albo Niemcy są w rozwoju 50 lat przed nami i dodatkowo pomiędzy miastami posiadającymi lotnisko a oddalonymi o 100 km biegną autostrady.
Nie, już się w to nie bawię, bo zaraz się pojawią nowe kryteria.

: 31 sierpnia 2007, o 15:42
autor: Gear
Obrazek

List Danuty Hubner do europarlamentarzystów
Danuta Hubner, 2007-08-30

Szanowni Państwo,



Dziękuję uprzejmie za list z 17 lipca br. dotyczący projektu budowy Regionalnego Portu Lotniczego Kielce.



Z uwagą przeanalizowałam Państwa argumenty. Komisja Europejska przykłada dużą wagę do zrównoważonego rozwoju infrastruktury transportowej oraz do równowagi między inwestorami w budowę portów lotniczych oraz inne, bardziej przyjazne środowisku rodzaje transportu. Chciałabym w związku z tym zwrócić Państwa uwagę na fakt, że w okresie programowym 2007 - 2013 władze polskie przewidziały realizację dużych inwestycji drogowych i kolejowych, które znacznie poprawią dostępność komunikacyjną województwa świętokrzyskiego oraz dostęp do znajdujących się w pobliżu portów lotniczych.



Spośród przewidzianych projektów warto wymienić budowę drogi ekspresowej S7 łączącej Kielce z Warszawą i Krakowem oraz budowę linii kolejowej z Kielc do Warszawy. Wśród projektów rezerwowych przewidzianych do dofinansowania znajdują się droga ekspresowa C 12/74 łącząca Kielce z Łodzią (lotnisko w Lublinku) i z Rzeszowem (lotnisko w Jasionce).



W wyniku realizacji wyżej wymienionych inwestycji czas dostępu z Kielc do najbliższych lotnisk znacznie się skróci.



Ponadto zasięg oddziaływania portu lotniczego w Kielcach będzie się pokrywał z ponad 90 proc. z zasięgiem innych portów lotniczych, których rozwój będzie współfinansowany przez Unię Europejską, a mianowicie w Krakowie, Rzeszowie, Lublinie, Warszawie, Łodzi i Katowicach. Będzie to miało wpływ na liczbę potencjalnych pasażerów korzystających z tych lotnisk i zwiększy konkurencję między nimi. W konsekwencji pogorszą się prognozy ekonomiczne każdego z nich.



Warto przy tym zauważyć, że budowa lotniska od podstaw wiąże się z wysokimi kosztami, które w związku z obserwowaną tendencją wzrostu cen na rynku budowlanym będą prawdopodobnie znacznie wyższe niż pierwotnie przewidziane 75 milionów euro.



Wyższe koszty inwestycyjne oznaczają z kolei większe trudności ze zbyciem środków na współfinansowanie , pogorszenie perspektyw ekonomicznych projektu oraz, dla Unii Europejskiej, zwiększony udział w ryzyku, jakie niesie ze sobą to przedsięwzięcie.



Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe argumenty, służby Komisji wstępnie oceniły negatywnie projekt budowy lotniska w Kielcach.



Stanowisko to zostało przekazane polskim władzom podczas negocjacji Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa świętokrzyskiego, a ostatnio podczas spotkania, które odbyłam 24 lipca w Warszawie. Poinformowałam wówczas polskie władze, że przedłożenie Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa świętokrzyskiego zawierającego na liście proponowanych projektów port lotniczy w Kielcach zablokuje, ze względu na negatywną ocenę Komisji Europejskiej, procedurę jego zatwierdzenia.



W trakcie spotkania zostały mi dostarczone nowe dokumenty zawierające argumenty przemawiające za realizacją projektu. Uzgodniłam, że zostaną one z całą starannością przeanalizowane, zarówno przez Komisję Europejską jak i niezależnych ekspertów, zwłaszcza w świetle wpływu budowy lotniska w Kielcach na konkurencyjność pozostałych portów lotniczych w kraju.



Polskie władze zostały przy tej okazji uprzedzone, że ocena dokumentów przez niezależne zespoły ekspertów może zabrać kilkanaście tygodni, oraz że do momentu zakończenia ich pracy proces zatwierdzenia Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa świętokrzyskiego zostanie wstrzymany. Stanowisko ekspertów będzie dla Komisji przesłanką do podjęcia ostatecznej decyzji dotyczącej finansowania budowy lotniska w ramach regionalnego programu operacyjnego dla województwa świętokrzyskiego. Jednak, na wypadek negatywnej oceny ekspertów, zasugerowałam stronie polskiej opracowanie już teraz wersji regionalnego programu operacyjnego bez lotniska, tak by maksymalnie skrócić czas konieczny dla jego zatwierdzenia przez Komisję.

:arrow: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4447509.html

: 31 sierpnia 2007, o 15:43
autor: Gear
BARDZO DOBRY ARTYKUŁ !!!

Obrazek

O kogo troszczy się Bruksela
Ziemowit Nowak, 2007-08-30

Zapomnijcie o lotnisku w Obicach - sugeruje Danuta Hübner, komisarz ds. polityki regionalnej Komisji Europejskiej. Mnie, kielczaninowi, trudno się pogodzić z taką opinią, a szczególnie z jej uzasadnieniem.

Zapomnijcie o lotnisku w Obicach, współfinansowanym przez Unię Europejską, i raczej szykujcie nową wersję Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-13, bez budowy lotniska. Tak można w skrócie odczytać list do europosłów z naszego regionu, którego kopię w środę otrzymali dziennikarze.

Po lekturze listu jest mi smutno. Nie dlatego, że oddala się budowa lotniska, ale ze względu na argumenty, jakie przedstawia komisarz Hübner. List zaczyna się optymistycznie: "Komisja Europejska przykłada dużą wagę do zrównoważonego rozwoju infrastruktury transportowej oraz równowagi między inwestowaniem w budowie portów lotniczych oraz inne, bardziej przyjazne środowisku rodzaje transportu". Można się cieszyć. Skoro tak, to miasto wojewódzkie powinno mieć dobre drogi, kolej i lotnisko, tak? Okazuje się, że "po brukselsku" to zdanie należy rozumieć inaczej. Lotnisko nie zalicza się do "różnego rodzaju transportu". Danuta Hübner nie dość że "sugeruje" zapomnieć o budowie portu lotniczego od podstaw, to ani słowem nie wspomina o alternatywnym projekcie - rozbudowie lotniska w Masłowie i dostosowaniu go do potrzeb lotnictwa komunikacyjnego! Krótko mówiąc, ani nowy port, ani remont starego. Nic.

Co więc w zamian? Remonty (nie budowa nowych!) dróg i kolei do Warszawy, Krakowa, Łodzi i Rzeszowa. Tymi odnowionymi drogami i koleją kielczanie szybciej dojadą sobie do lotnisk, których rozbudowę Unia dofinansuje.

Ja, w przeciwieństwie do komisarz Hübner, która nigdy w Kielcach nie była, jestem kielczaninem. Tu mieszkam, pracuję, mam rodzinę, z tym miastem i regionem związałem swoją przyszłość. Czy pani Hübner uważa, że powinno mi bardziej zależeć na rozwoju Warszawy, Krakowa, Rzeszowa i Łodzi niż Kielc? Jaki ja mam w tym interes? Z tego, co wiem, to wymienionymi w liście drogami i kolejami można jeździć w obie strony. Dlaczegóż to kielczanie mają poświęcać swoje lotnisko dla budowy dróg, którymi mogą się poruszać wszyscy, a szczególnie mieszkańcy wymienianych miast? Tu list nie pozostawia złudzeń. Mamy się poświęcić w imię rozwoju lotnisk sąsiadów. "Zasięg oddziaływania portu lotniczego w Kielcach będzie się pokrywał w ponad 90 proc. z zasięgiem innych portów lotniczych, (...) a mianowicie w Krakowie, Rzeszowie, Lublinie, Warszawie, Łodzi i Katowicach. Będzie to miało wpływ na liczbę potencjalnych pasażerów korzystających z tych lotnisk i zwiększy konkurencję między nimi. W konsekwencji pogorszą się prognozy ekonomiczne każdego z nich". A więc powtórka z autostrad, które już omijają nasze województwo. Autostrady i lotniska nie mogą być za gęsto położone. Danuta Hübner skazuje Kielce na rolę komunikacyjnej czarnej dziury gdzieś między Warszawą a Krakowem.

Zastanówmy się nad skutkami realizacji tego scenariusza. Jaką alternatywę będzie miał mieszkaniec Kielc i regionu, jeśli za kilka, kilkanaście lat będzie chciał polecieć samolotem? Musi wsiąść w samochód albo pociąg i jeszcze ewentualnie taksówkę, aby dojechać do lotniska. Potrzebuje na to 1,5-2 godzin (obecnie 2-4 i więcej). W przypadku lotów rannych lepiej zamieszkać w hotelu pod lotniskiem, bo koszt parkowania samochodu jest za duży, a pociągi rano nie kursują.

Czy ktoś będzie zwracał nam dodatkowe koszty takich podróży? Chyba nam się to należy w zamian za poświęcenie dla rozwoju sąsiednich lotnisk? I jeszcze jedno. Jaki biznesmen, menedżer, finansista będzie rozwijał swoją firmę w Kielcach, wiedząc, że w najbliższej przyszłości nie będzie tu lotniska? Po co się tu pchać, skoro tak blisko są miasta podobnej wielkości, ale z lotniskami.

I jeszcze jeden argument z listu - budowa lotniska od podstaw kosztuje, tym bardziej że wzrastają koszty usług budowlanych i materiałów. Czyżby taki wzrost kosztów dotyczył tylko małej wsi pod Kielcami? Inne koszty innych inwestycji nie wzrosną? To może w ogóle zrezygnować z budowy czegokolwiek, a unijne pieniądze wydawać tylko na rybołówstwo, kulturę i szkolenia? Tylko co zrobić, gdy koszty i tych projektów wzrosną? Unii nie pozostanie nic innego, jak uchwalenie specjalnych przepisów zabraniających finansowania czegokolwiek, co może w przyszłości podrożeć.

I na koniec dobra rada komisarz Hübner. "Na wypadek negatywnej oceny ekspertów zasugerowałam stronie polskiej opracowanie już teraz wersji regionalnego programu operacyjnego bez lotniska, tak by maksymalnie skrócić czas konieczny dla jego zatwierdzenia przez Komisję". Dobra by to rada była, gdyby nie spóźniona. Wiadomo, że władze województwa już taki program przygotowują. No, ale dobrych rad nigdy nie za wiele, szczególnie tych z Brukseli.

Co nam więc czynić wypada? Ano, robić swoje. Przygotowany teren w Obicach, z gotową dokumentacją, to wartość, która nie przepadnie. Lotnisko pod Kielcami powstanie, rozwoju lotnictwa nie da się powstrzymać, a sąsiednie porty skorzystają na tym w równym stopniu co Obice. Na razie stracimy tylko czas, bo finansowanie z Brukseli przyspieszyłoby powstanie czegoś, co powstać i tak musi.

:arrow: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4447425.html

: 31 sierpnia 2007, o 18:56
autor: Tam91
asięg oddziaływania portu lotniczego w Kielcach będzie się pokrywał w ponad 90 proc. z zasięgiem innych portów lotniczych, (...) a mianowicie w Krakowie, Rzeszowie, Lublinie, Warszawie, Łodzi i Katowicach. Będzie to miało wpływ na liczbę potencjalnych pasażerów korzystających z tych lotnisk i zwiększy konkurencję między nimi
I tu jest pies pogrzebany.. ktos dobrze lobbowal przciwko Kielcom.. polaczone sily czterech miast.. a wslaciwie lotnisk.. Wedlug Unii KOnkurencja jest zla.. hm.. a to ciekawe.. coraz blizej socjalizmu... ZSRE Wita!

: 1 września 2007, o 10:48
autor: Autor
Walka o lotnisko w Obicach
11 września w Brukselii zrobimy wszystko by przekonać Unię Europejską do budowy lotniska w Obicach - zapewniali na naszej antenie prezydent Kielc Wojciech Lubawski oraz członek zarządu województwa świętokrzyskiego Marcin Perz. W ostrych słowach wypowiedzili się oni o liście, który unijna komisarz Danuta Hubner skierowała do euroedeputowanych. Komisarz namawia w nim, by z Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa świętokrzyskiego wykreślić budowę lotniska. Zdaniem Marcina Perza ton listu jest bulwersujący i sugeruje, że świętokrzyskie powinno cieszyć się z tego co dostaje, czyli z pieniędzy na drogi i kolej. Nie powinno natomiast marzyć o lotnisku. Marcin Perz stwierdził również, ze nie należy obawiać się, że jeśli z RPO nie zostanie wykreślone lotnisko, unia zablokuje pieniędze na pozostałe inwestycje. " To, że mamy jedną kwestie do negocjacji, nie może zablokować ponad 700 milionów euro dla województwa, byłby to skandal i Pani komisarz zdaje sobie z tego sprawę. Możemy przedłużyć negocjajcje dotyczace jednej kwestii, natomiast na pewno nie damy zastraszyć się pani komisarz"- powiedział członek zarządu województwa. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski stwierdził, że 11 września do konieczności budowy lotniska w Kielcach negocjatorzy będa przekonywac dokumentami opracowanymi przez fachowców, w których zawarte są merytoryczne przesłanki za budową portu. Prezydent zaznaczył, że Polska, w której jedno lotnisko przypada na ponad 3 miliony mieszkanców jest nawet za Albanią jeśli chodzi o rynek lotniczy. Jego zdaniem Danuta Hubner blokując budowę portu w Obicach weźmie na siebie odpowiedzialność za interesy całego kraju. " Mam nadzieje, ze rozsadek będzie u decydentów unijnych, bo to jest bardzo potrzebne Polsce, Kielcom i naszemu regionowi. Inaczej nasza przyszłośc jest mizerna"- powiedział prezydent. List Danuty Hubner, jak prognozowali goście Punktów Widzenia wskazuje, że negocjacje w Brukselii 11 wrzesnia będą niezwykle ciężkie.
Radio Kielce

: 5 września 2007, o 10:17
autor: voodoo
Za tydzień ostatnie negocjacje w Brukseli

Dokładnie za tydzień okaże się, czy dostaniemy unijne środki na budowę lotniska w Obicach. Jak dotąd nadzieje na tą inwestycję były przez unijnych komisarzy konsekwentnie tłumione, jednak świętokrzyski samorząd nie składa broni – jak twierdzi, wciąż ma solidne argumenty do przedstawienia decydentom. „Dopóki piłka w grze, dopóty jest szansa, że uda nam się przekonać partnerów z Unii, że jest to dla nas ważna inwestycja i będziemy mogli ją realizować” – mówi Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego. Tymczasem tracimy kolejne nadzieje na poparcie inwestycji – odradzali ją już unijni komisarze podczas pierwszych negocjacji Regionalnego Programu Operacyjnego, z którego chcemy przeznaczyć fundusze, nie pomogło lobby europarlamentarzystów i przedsiębiorców, przekonujących, że lotnisko to podstawowa droga do rozwoju regionu, a ostatnia nadzieja – pani komisarz Danuta Hubner radzi nam się zadowolić drogami i koleją. „Nie wszystkie argumenty zostały jeszcze przeanalizowane przez unijnych urzędników” – przekonuje jednak marszałek: Wyliczenia ekonomiczne są dla nas korzystne i nieprzychylna dotąd komisarz Hubner również ma je wziąć pod uwagę. Marszałek widzi nadzieję w tym, że przedstawione wyliczenia nie mogły dotąd zostać dokładnie przeanalizowane przez komisarzy, bo w sierpniu urlopowali. Dlatego prawdopodobnie właśnie teraz ważą się losy lotniska, bo ostatnia tura negocjacji już za tydzień.

Radio Plus

: 5 września 2007, o 11:45
autor: ice
O lotnisko walczymy jak lwy, obysmy tylko nie padli jak muchy :?

: 6 września 2007, o 23:03
autor: seba_ck
Z Gazeta.pl:

wiadomość z wczorajszej sesji Rady Miasta Kielce

(...) Dodatkowe 755 tys. zł na wydatki związane z wykupem ziemi dostanie też projekt budowy lotniska w Obicach. (...)

ziem
2007-09-06, ostatnia aktualizacja 2007-09-06 19:01

P.S. Jak widać radni chętnie przekazują pieniądze na wykup kolejnych gruntów. To daje perspektywę szybkiego zakończenia tego etapu. :D

: 10 września 2007, o 11:45
autor: hey
Negocjacje w sprawie lotniska


II tura negocjacji Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2007-2013 odbędzie się 11 września br. w Brukseli. Ze strony Miasta Kielce w negocjacjach weźmie udział prezydent Wojciech Lubawski, który będzie przekonywał Komisję Europejską o słuszności dofinansowania z EFRR budowy Regionalnego Portu Lotniczego Kielce. Budowa nowego lotniska w Obicach została zapisana w RPO Województwa Świętokrzyskiego jako kluczowa dla rozwoju regionu.


www.um.kielce.pl