Lotnisko Kielce

Wszystko na temat nowych inwestycji w Kielcach.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 28 lutego 2007, o 19:30

Obrazek

Polskie lotniska skazane na inwestycyjny boom

Za olbrzymim wzrostem liczby pasażerów obsługiwanych przez polskie porty lotnicze, muszą pójść miliony złotych na inwestycje. Nie tylko obecnie działające lotniska będą rozbudowywane, ale powstawać będą też nowe.
"W latach 2007-2013 sektor lotniczy doświadczy inwestycji wartych nawet 1,2 mld euro. Duża część tych środków zostanie przeznaczona na budowę nowych cywilnych portów lotniczych" - czytamy w raporcie "Lotniska w Polsce - 1,2 mld euro do zainwestowania" przygotowanym przez firmę badawczą PMR.

Raport wskazuje na doskonałe perspektywy rozwoju polskiego sektora lotniczego. W 2006 roku przez polskie lotniska przewinęło się ponad 15,3 mln pasażerów, czyli o jedną trzecią więcej niż w roku 2005. W tym samym czasie ruch pasażerski na lotniskach w całej Europie zwiększył się zaledwie o 7 proc.

Zmienia się struktura polskiego lotniczego ruchu pasażerskiego uległa znacznemu przeobrażeniu. Regionalne porty lotnicze zaczynają pod względem liczby odprawionych pasażerów wyraźnie doganiać warszawskie Okęcie. W 2006 roku lotniska te odprawiły ponad dwie trzecie więcej pasażerów niż w roku 2005, podczas gdy Okęcie zanotowało jedynie 15-procentowy wzrost.

W rezultacie, udział centralnego portu lotniczego w całości ruchu lotniczego w Polsce zmalał do niewiele ponad połowy i będzie malał dalej, osiągając około 40 proc. w 2020 roku. Oznacza to, że już wkrótce polski sektor lotniczy kształtować będą przede wszystkim porty regionalne, a nie jak to miało miejsce do tej pory - port centralny.

Sieć portów lotniczych w Polsce jest aż sześć razy rzadsza w porównaniu z wysoko rozwiniętymi krajami Europy Zachodniej. Średnio, na jeden port lotniczy w Polsce przypada 3,2 mln obywateli, podczas gdy w krajach starej Unii Europejskiej liczba ta wynosi około 460 tys. mieszkańców.

Oznacza to, że w niektórych regionach Polski ludzie muszą przebyć ponad 200 km, aby dostać się do najbliższego lotniska.

"Biorąc pod uwagę te statystyki, nie ma żadnych wątpliwości, że w ciągu najbliższych lat w Polsce musi powstać przynajmniej kilka nowych lotnisk" - czytamy w raporcie PMR autorstwa Bartłomieja Sosny.

Rządowa koncepcja rozwoju sieci lotnisk i lotniczych urządzeń naziemnych zakłada budowę kilku nowych portów lotniczych, zwłaszcza w mniej rozwiniętych, wschodnich województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim i świętokrzyskim. Z wyjątkiem woj. podlaskiego, które ma tylko jedną potencjalną lokalizację nowego lotniska (Białystok-Krywlany), każde z pozostałych trzech województw ma po dwie możliwości umiejscowienia nowego portu lotniczego, mając do wyboru zaadaptowanie już istniejących lotnisk sportowych lub wojskowych, albo zbudowanie nowego portu od podstaw (druga opcja jest zdecydowanie bardziej kosztowna).

Na zbudowanie portu lotniczego od podstaw największe szanse ma woj. świętokrzyskie, które już wykupiło część gruntów pod wartą 130 mln euro inwestycję w podkieleckich Obicach. Z kolei najbardziej prawdopodobnymi lokalizacjami dla portów lotniczych dla Lublina i Olsztyna wydają się być istniejące już lotniska w Świdniku i Szymanach.

Koszt wybudowania nowego portu lotniczego jest - według szacunków PMR - wyższy o około 80 mln euro od wydatków na przekształcenie istniejącego już lotniska. Z tego właśnie powodu władze miast takich jak Nowy Dwór Mazowiecki, Mińsk Mazowiecki, Sochaczew, Radom, Opole i Gdynia wyraziły chęć zbudowania lokalnych lub regionalnych portów lotniczych poprzez przekształcenie nieużywanych dotychczas do transportu pasażerskiego lokalnych lotnisk. W dodatku inne miasta, tj. Częstochowa, Koszalin, Piła, Rybnik czy Nowy Sącz, rozważają podobne inwestycje.

"Możliwe jest powstanie nawet dziewięciu nowych portów lotniczych, a całkowitą wartość zainwestowanych w nie środków w ciągu najbliższych pięciu lat szacujemy na co najmniej 425 mln euro" - ocenia Bartłomiej Sosna, analityk rynku budowlanego w firmie badawczej PMR.

Poza planowanymi nowymi portami lotniczymi, także istniejące lotniska mogą się pochwalić poważnymi planami inwestycyjnymi na lata 2007-2013. Najbardziej ambitne plany w tej sferze mają krakowskie Balice, wyprzedając porty we Wrocławiu, Warszawie, Katowicach, Gdańsku i Rzeszowie. Zrealizowanie zaplanowanych na najbliższe siedem lat inwestycji w istniejących portach lotniczych będzie kosztowało około 775 mln euro.

"Dodając do tej sumy koszty powstania kilku nowych portów lotniczych, w latach 2007-2013 na lotniska w Polsce zostanie przeznaczona ogromna suma 1,2 mld euro" - podsumowuje Bartłomiej Sosna.

Co więcej, w latach 2013-2020 można oczekiwać kolejnych poważnych inwestycji. Wprawdzie nie można jeszcze mówić o dokładnych liczbach, jednak - według wstępnych prognoz - tylko siedem z dwunastu istniejących obecnie portów lotniczych oszacowało swoje potrzeby inwestycyjne na ten okres na blisko pół miliarda euro. Do tej sumy należy jeszcze doliczyć kolejne inwestycje ze strony nowych cywilnych portów lotniczych, które powstaną w ciągu kilku najbliższych lat.

Obrazek
http://www.money.pl/i/c/52/11828.gif

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 28 lutego 2007, o 20:45

Obrazek
Krakowski i kielecki punkt widzenia
Wojciech Pelowski, Kraków2007-02-28, ostatnia aktualizacja 2007-02-28 20:22

W środę napisaliśmy, że krakowskie Balice mogą wspomóc budowę lotniska w Obicach pod Kielcami. Rozmowy na ten temat są prowadzone. Podobny tekst ukazał się na krakowskich stronach "Gazety Wyborczej". Tylko, że wszystkie cytowane w artykule osoby pomysł skrytykowały.
Swoje argumenty przedstawiają Wojciech Pelowski dziennikarz "Gazety Wyborczej" Kraków i Ziemowit Nowak z "GW" Kielce.

Nie przenoście nam Balic do Włoszczowy

Balice się duszą. W godzinach szczytu w terminalu nie mieszczą się wszyscy pasażerowie. Na płycie postojowej ledwie znajdują miejsce wszystkie samoloty. Linie lotnicze coraz częściej mówią, że nie będą otwierać nowych połączeń, bo nie bardzo już jest gdzie i jak.

Czy więc Balice potrzebują Obic jako lotniska zapasowego, "taniego"? Na pewno nie dziś i też nie za dwa-trzy lata. I pewnie nie za 10 lat. Mimo pozornego tłoku, z perspektywy światowych portów lotniczych, Balice to lotnisko maleńkie. Dwa miliony pasażerów w ciągu roku to niewiele. Bo nawet jeśli ta liczba w najbliższych latach się podwoi, to przy odpowiednich inwestycjach nie będzie problemów z ich odprawą.

A Kraków, mimo sporej dumy i aspiracji, nie stanie się szybko światową metropolią potrzebującą dwóch lotnisk. Do tego, przy mizerii dróg w Małopolsce i Świętokrzyskiem, trudno uwierzyć w masowe podróże krakowian do Londynu czy Paryża przez Kielce.

Dlatego Balice potrzebują inwestycji u siebie, natychmiast. I właśnie na to powinny być wydawane duże pieniądze wypracowane przez dobrze zarządzaną spółkę MPL Balice. Życzę więc powodzenia Kielcom i ich sprawnemu ministrowi, ale wolałbym, żeby to nie Małopolanie ponosili ryzyko związane z krytykowaną przecież przez fachowców inwestycją - jakkolwiek się tą krytykę odeprze, biznesowe ryzyko jest ogromne. I piszę to nie tylko z perspektywy "szalikowca" Krakowa - skoro polski rząd miał wątpliwości co do zasadności pilnej budowy tego lotniska, dlaczego ma nie mieć ich Małopolska, której potrzeba dziś przede wszystkim rozmachu tu, na miejscu?

A jeśli minister Gosiewski chce zbliżyć nasze miasta, proponuję drogę lądową i dociągnięcie drogi szybkiego ruchu ze Świętokrzyskiego do Krakowa, bo w rządowym projekcie ekspresówka z Warszawy na południe Polski ma się kończyć w... Jędrzejowie.

Zapraszam do współpracy

Mój szanowny kolega z Krakowa Wojciech Pelowski ostro zaatakował pomysł, by lotnisko w Balicach wsparło Obice. Przekonuje, że najlepszym sposobem na przybliżenie obu miast jest budowa drogi szybkiego ruchu, miast współpracy między lotniskami.

Zarówno w artykule, jak i komentarzu krakowski dziennikarz powołuje się na "krytyczne opinie ekspertów" co do tej inwestycji. Otóż jedynym rządowym, a zarazem eksperckim dokumentem na temat rozwoju polskich portów lotniczych jest będący w uzgodnieniach resortowych "Program rozwoju sieci lotnisk i lotniczych urządzeń naziemnych" sygnowany przez Ministerstwo Transportu. Dokument ma 158 stron tekstu, map, wykresów i tabel, omawiałem go w styczniowej "Gazecie". Zacytuję fragmencik: "Celowe byłoby uzupełnienie sieci portów regionalnych o 2-3 porty zlokalizowane w woj. warmińsko-mazurskim, podlaskim i lubelskim. Celowe byłoby także zlokalizowanie portów (po dokładnej analizie potencjału rynku) na Pomorzu Zachodnim oraz w woj. świętokrzyskim".

Z ekspertami często tak jest, że mają różne zdania. A czasami je zmieniają. Szanowna "Gazeta" w Krakowie cytuje Adriana Furgalskiego jako przedstawiciela grona ekspertów, którzy "na pomyśle lotniska w Kielcach nie zostawiają suchej nitki". Przytoczę więc, co ten sam ekspert odpowiedział "Gazecie" w Kielcach 12 stycznia 2007 r. na pytanie, czy jest zaskoczony konkluzją, że w Świętokrzyskiem powinno powstać lotnisko komunikacyjne. Furgalski: "Też uważam, że powinno, ale tylko lokalne [raport daje alternatywę: lokalne lub regionalne - red.]. Za lokalnym lotniskiem przemawia analiza potoków pasażerów i możliwości finansowe. Byłoby ono uzupełniające wobec gigantów, które już są i będą coraz lepiej funkcjonować wokół województwa".

Powstanie lotniska w Obicach jest realne. Tak więc krakowianie powinni zacząć oswajać się z tą myślą i płynącymi z tego faktu konsekwencjami. Wyjścia dla Krakowa są dwa - współpracować albo konkurować. Dla każdego jest oczywiste, że lotnisko w Obicach zabierze okolicznym portom pasażerów - np. z regionu Tarnowa - i transport cargo. Krakowianie mogą się nastawiać na wilczą konkurencję - wykończymy Obice. Ale co będzie, gdy nie wykończą? Czy nie lepiej, zamiast tracić na zabranych przez Kielce pasażerach i cargo, przynajmniej te straty zrekompensować? Pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki Grażyna Leja "nie miała wątpliwości" i powiedziała "Gazecie": "Jeśli Kielce chcą budować, niech robią to same". A skąd to przekonanie, że Kielce będą "same"? Jak nie Kraków, to może znajdą innego sojusznika...

:arrow: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,3953802.html

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 28 lutego 2007, o 20:59

Aaaj doskonaly komentarz pana Ziemowita, trafny, rzeczowy! Z ust mi wyjal!

Awatar użytkownika
Loan
Posty: 250
Rejestracja: 23 listopada 2006, o 12:20
Lokalizacja: Przyjezdny
Kontakt:

Post autor: Loan » 28 lutego 2007, o 21:22

Ale o czym my tu mowimy. Jesli Obice powstana na całej powierzchni 500 hektarów to wtedy Balice staną się małym portem regionalnym dla Obic, a nie odwrotnie. I tego sie boja w Krakowie.

Ogólna powierzchnia lotniska w Balicach wynosi 426 ha, w tym w zarządzie Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków - Balice Sp. z o.o. znajdują się ok. 24 ha. Na pozostalej czesc rzadzi wojsko i nie specjalnie chce sie ukladac z cywilami z MPL
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2007, o 21:25 przez Loan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Grzegorz
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3006
Rejestracja: 31 maja 2006, o 17:10

Post autor: Grzegorz » 28 lutego 2007, o 21:23

No nie spodziewałem się opowiedzi na te brednie, a tu proszę, jaka konkretna i szybka :D Brawo!

Awatar użytkownika
MAŁY
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1664
Rejestracja: 29 lipca 2006, o 21:43
Lokalizacja: KIELCE_oś.Świetokrzyskie

Post autor: MAŁY » 28 lutego 2007, o 21:31

" Krakowianie mogą się nastawiać na wilczą konkurencję - wykończymy Obice. Ale co będzie, gdy nie wykończą? Czy nie lepiej, zamiast tracić na zabranych przez Kielce pasażerach i cargo, przynajmniej te straty zrekompensować? Pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki Grażyna Leja "nie miała wątpliwości" i powiedziała "Gazecie": "Jeśli Kielce chcą budować, niech robią to same". A skąd to przekonanie, że Kielce będą "same"? Jak nie Kraków, to może znajdą innego sojusznika... "
Raczej bardziej uważają nas za konkurencję a chcą nas zjesć niby przez współpracę i blokować w najlepszych dla nas sytuacjach! Niech Port Kielce będzie bez Balic.
Kielce- Tu jest moje miejsce! Tu sie urodziłem i tu zakończyć żywot swój pragnę!
Obrazek

Adams931
Posty: 42
Rejestracja: 18 sierpnia 2006, o 23:49
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Adams931 » 28 lutego 2007, o 22:28

Czym my tu sie martwimy... przecież bez względu na Wyborcza i inne gazety, na Gosiewskiego i na wszystkie inne przeciwności losu, Lubawski zrobi tak, że będziemy zadowoleni i dumni z naszego lotniska. Powiedział ze lotnisko będzie, to będzie. Oby tylko nie dal sie wpuścić w ten kanał, który szykuje dla nas Kraków. P.S. Oczywiście mowie to bez żadnej ironii bo Lubawskiego popieram w 100% w tym co robi dla Kielc.
Kielce - moje miejsce na Świecie...

msz1
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 910
Rejestracja: 26 stycznia 2006, o 22:13
Lokalizacja: Kielce

Post autor: msz1 » 1 marca 2007, o 18:03

autor pisze:Obrazek

Polskie lotniska skazane na inwestycyjny boom



Obrazek
http://www.money.pl/i/c/52/11828.gif

Czy zauważyliście, że na tej mapce z lotniskami nie ma miasta oddalonego o 75km na północ od Kielc?

msz1
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 910
Rejestracja: 26 stycznia 2006, o 22:13
Lokalizacja: Kielce

Post autor: msz1 » 1 marca 2007, o 18:15

Na skrzydłach ku przyszłości

Przedstawiciele siedmiu miast pytają w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego (ULC) o formalności, jakie trzeba spełnić przy uruchamianiu lotniska dla potrzeb cywilnych. Są to: Mińsk Mazowiecki, Kamień Śląski, Kielce, Lublin, Sochaczew, Radom i Olsztynek.


fot. W. Sosnowski / AG

Władze miasta i gminy Mińsk Mazowiecki powołały spółkę, która będzie zarządzać tą inwestycją, ale w przyszłości chcą sprzedać udziały prywatnym inwestorom. Miasto liczy przede wszystkim na dochody z podatków płaconych przez ludzi i przedsiębiorstwa pracujące na lotnisku lub je obsługujące oraz na nowe miejsca pracy.
Spółka, która jest właścicielem lotniska w Kamieniu Śląskim (woj. opolskie), chce do końca roku dopełnić formalności, dzięki którym z regionalnego portu lotniczego będą odbywać się regularne loty pasażerskie.
Z liczącego 2300 metrów asfaltobetonowego pasa startowego korzysta głównie lotnictwo sanitarne, czarterowe i usługowe. Podczas pożarów lasów, w Kamieniu lądowały i tankowały samoloty „Dromader” uczestniczące w akcji gaśniczej. Po przekształceniu lotniska w port lotniczy właściciel chce szybkiego uruchomienia przejścia granicznego. Według jego szacunków,
w Niemczech i Holandii pracuje ponad 100 tys. mieszkańców regionu. Cześć z nich mogłaby korzystać z samolotów, które będą lądować w Kamieniu.
Kielce chcą zbudować w Obicach, na pograniczu gmin Morawica i Chmielnik, regionalne lotnisko dla województwa. Do połowy przyszłego roku miasto wykupi na tę inwestycję 400 ha gruntów, zarekomendowanych przez firmę consultingową. Jak poinformował prezydent miasta Wojciech Lubawski, 10 z 12 mln zł potrzebnych na kupno nieruchomości miasto wyda jeszcze w tym roku. Według Lubawskiego, budowa lotniska pochłonie minimum 400 mln zł.
50 mln euro zainwestuje województwo w ramach programu rozwoju regionalnego, 100 mln zł wyłożą Kielce, a resztę budżet państwa, który już w tym roku przekaże 3 mln zł. Nie wyklucza się finansowego zaangażowania inwestora prywatnego.
Natomiast spółka, której akcjonariuszami jest 25 samorządów Lubelszczyzny, chce wybudować lotnisko obsługujące loty o zasięgu europejskim w odległej o około 40 km od Lublina miejscowości Niedźwiada.
W pierwszym etapie, który ma być zakończony do 2010 r. i kosztować około 200 mln zł, ma powstać pas startowy o długości 3,2 km. Około 70 proc. gruntów pod płytę lotniska zostało już wykupionych. Trwa przetarg na opracowanie dokumentacji niezbędnej do starania się o pieniądze unijne, a także poszukiwanie prywatnego inwestora, który pomógłby sfinansować budowę.
Inna spółka, która skupia 12 samorządów i firm z województwa lubelskiego chce budować lotnisko w Świdniku, kilkanaście kilometrów od Lublina. Miałoby ono powstać na trawiastym lądowisku dla śmigłowców przy zakładach PZL Świdnik.
Ma mieć krótszy pas startowy, długości 1,5 km, i obsługiwać małe i średnie samoloty.
Są plany adaptacji do potrzeb cywilnych byłego lotniska wojskowego w Sochaczewie. Teren ten należy do Skarbu Państwa, więc nie będzie problemów związanych z wykupywaniem gruntów. Przygotowanie lotniska żeby mogło przyjąć pierwsze samoloty pochłonie 80–100 mln zł. Port obsługiwać ma linie niskokosztowe i cargo. Źródła finansowania to pieniądze samorządu, inwestorów prywatnych i z Unii Europejskiej.
Uruchomieniem lotnisk są również zainteresowane samorządy Radomia i Olsztynka.

Awatar użytkownika
Grzegorz
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3006
Rejestracja: 31 maja 2006, o 17:10

Post autor: Grzegorz » 1 marca 2007, o 20:05

Bardzo dobry i konkretny artukuł :)

PS - To wychodzi na to, że będziemy mięli dwa lotniska pasażerskie xD

seba_ck
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1231
Rejestracja: 31 sierpnia 2006, o 14:01
Lokalizacja: KIELCE

Post autor: seba_ck » 1 marca 2007, o 21:25

Chyba mamy pierwsze drobne oznaki przyszłej konkurencji lotnisk w Krakowie i Kielcach - Lotnisko zmieni nazwę na Airport Kraków. Cały artykuł :arrow: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3957223.html

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 1 marca 2007, o 21:29

Szacunek dla Ziemowita Nowaka :!: Nie spodziewałem się takiej reakcji... :)
Przeczytałem dzisiejszą odpowiedź krakowskiej GW - to juz zupełnie inny ton. Tylko wypadałoby dodać, że to wcale nie Gosiewski wymyślił to lotnisko.

Awatar użytkownika
Grzegorz
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3006
Rejestracja: 31 maja 2006, o 17:10

Post autor: Grzegorz » 1 marca 2007, o 21:56

RZ pisze:Przeczytałem dzisiejszą odpowiedź krakowskiej GW - to juz zupełnie inny ton.
Mógłbyś zeskanować, bo na stronie Krakowskiej Wyborczej jakoś nie widzę...

seba_ck
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1231
Rejestracja: 31 sierpnia 2006, o 14:01
Lokalizacja: KIELCE

Post autor: seba_ck » 1 marca 2007, o 23:03

Grzesiek pisze:
RZ pisze:Przeczytałem dzisiejszą odpowiedź krakowskiej GW - to juz zupełnie inny ton.
Mógłbyś zeskanować, bo na stronie Krakowskiej Wyborczej jakoś nie widzę...
To chyba chodzi o ten artykuł:

Burza po zapowiedzi budowy lotniska pod Kielcami


WP
2007-02-28, ostatnia aktualizacja 2007-03-01 13:23
Balicom brakuje terminalu z prawdziwego zdarzenia, ale chcą budować od podstaw port w podkieleckich Obicach - napisaliśmy w środę. I wywołaliśmy burzę.

O pomyśle zbudowania lotniska w Kielcach "Gazeta" pisała pod koniec ubiegłego roku. Ideę wznoszenia w szczerym polu portu lotniczego pod Kielcami, mimo krytycznych opinii ekspertów, forsuje świętokrzyski poseł - minister Przemysław Gosiewski z PiS. Nie znalazł jednak na nią pieniędzy w budżecie państwa, więc próbuje namówić stosunkowo bogatą spółkę - MPL Kraków-Balice. Prezes Balic nie mówi nie - widzi w przedsięwzięciu "strategiczny interes" i przyszłe lotnisko tanich linii dla Krakowa.

Kielczanom się to podoba, krakowianom nie. Poniżej drukujemy "zaproszenie do współpracy", które wystosował dziennikarz kieleckiego oddziału "Gazety". I naszą na nie odpowiedź.

Zapraszam do współpracy

Piszę ten komentarz w trosce o rozwój Krakowa i regionu (a przy okazji też w trosce o Kielce i ziemię świętokrzyską). Wyczuwam nutkę ironii, z jaką traktujecie planowaną budowę lotniska w Obicach pod Kielcami. Niektórzy powołują się na "krytyczne opinie ekspertów" co do tej inwestycji. Otóż jedynym rządowym, a zarazem eksperckim dokumentem na temat rozwoju polskich portów lotniczych jest będący w uzgodnieniach resortowych "Program rozwoju sieci lotnisk i lotniczych urządzeń naziemnych" sygnowany przez Ministerstwo Transportu. Dokument ma 158 stron tekstu, map, wykresów i tabel i nie ma miejsca, by go tu streszczać. Zacytuję tylko fragmencik: "Celowe byłoby uzupełnienie sieci portów regionalnych o 2-3 porty zlokalizowane w woj. warmińsko-mazurskim, podlaskim i lubelskim. Celowe byłoby także zlokalizowanie portów (po dokładnej analizie potencjału rynku) na Pomorzu Zachodnim oraz w woj. świętokrzyskim".

Z ekspertami często tak jest, że mają różne zdanie. A czasami je zmieniają. Szanowna "Gazeta" w Krakowie cytuje eksperta Adriana Furgalskiego. Przytoczę więc, co ten sam ekspert odpowiedział "Gazecie" w Kielcach 12 stycznia 2007 r. na pytanie, czy jest zaskoczony konkluzją, że w Świętokrzyskiem powinno powstać lotnisko komunikacyjne. Furgalski: "Też uważam, że powinno, ale tylko lokalne [raport daje alternatywę: lokalne lub regionalne - red.]. Za lokalnym lotniskiem przemawia analiza potoków pasażerów i możliwości finansowe. Byłoby ono uzupełniające wobec gigantów, które już są i będą coraz lepiej funkcjonować wokół województwa".

W ten sposób udowodniłem, mam nadzieję, że powstanie lotniska w Obicach jest realne. Tak więc krakowianie powinni zacząć oswajać się z tą myślą i płynącymi z tego faktu konsekwencjami. Wyjścia dla Krakowa są dwa - współpracować albo konkurować. Dla każdego jest oczywiste, że lotnisko w Obicach zabierze okolicznym portom pasażerów - np. z regionu Tarnowa - i transport cargo. Można się nastawiać na wilczą konkurencję - wykończymy Obice. Ale co będzie, gdy nie wykończycie? Czy nie lepiej, zamiast tracić na zabranych przez Kielce pasażerach i cargo, przynajmniej te straty zrekompensować? Pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki Grażyna Leja "nie miała wątpliwości" i mówi "Gazecie": "Jeśli Kielce chcą budować, niech robią to same". A skąd to przekonanie, że będą to robić "same"? Jak nie pomoże Kraków, to może znajdą innego sojusznika... Zastanówcie się, krakowianie.

Ziemowit Nowak, Kielce

Zacznijmy zatem od dróg

Doceniam i rozumiem lokalny patriotyzm kielczan. Jego żywym wcieleniem jest zresztą postać ministra Przemysława Gosiewskiego, polityka, jakiego Kraków przez lata się nie dorobił - sprawnie i skutecznie zabiegającego o sprawy regionu, czasem nawet wbrew własnej partii, a bywa, że i wbrew zdrowemu rozsądkowi (przystankiem we Włoszczowej zajmuje się już prokuratura). Krakowscy posłowie jak już zrobią karierę w Krakowie, o swoim mieście przypominają sobie dopiero przed następnymi wyborami.

Jako mieszkaniec Kielc chciałbym lotniska, do którego dojadę w 20 minut, a nie w dwie godziny. Rozumiem więc postulaty budowy portu w Obicach. Podobnie jak nie dziwię się podobnym postulatom mieszkańców Lublina czy Białegostoku.

Ale: skoro polski rząd nie widzi potrzeby szybkiej budowy lotniska pod Kielcami i nie chce podjąć ogromnego ryzyka związanego z jego budową, dlaczego ma to ryzyko podejmować potrzebująca natychmiastowych inwestycji u siebie spółka MPL Balice? Można różnie interpretować analizy ekspertów, jednak prawdziwym testem na sensowność projektu powinien być rzetelny biznesplan oraz przyciągnięcie strategicznego inwestora. Jeśli projekt jest strzałem w dziesiątkę, nie trzeba szukać politycznych sojuszników w spółkach Skarbu Państwa, bo znajdzie się inwestor komercyjny. W ten sposób inwestują rozmaite fundusze, ale i zagraniczne lotniska - m.in. Kopenhaga i Wiedeń. Jak się nie znajdzie, a lotnisko jest potrzebne z punktu widzenia strategii państwa, niech buduje je rząd.

Krakowianom nie trzeba tłumaczyć, czego potrzebują dziś Balice. Muszą się rozwijać i potrzebują do tego miejsca. Tutaj. Port obsługujący dziś dwa miliony pasażerów rocznie to światowy maluch, więc może te liczby podwoić i potroić, mądrze rozbudowując infrastrukturę. Kraków też - mimo swojej wielkiej dumy i aspiracji - nie wyrośnie szybko na światową metropolię, potrzebującą drugiego lotniska. Poza tym łatwiej dziś dojechać do katowickich Pyrzowic niż do Kielc.

I podobnie będzie zapewne w najbliższych latach, bo - przypomnę - rząd ministra Gosiewskiego zadbał o trasę szybkiego ruchu z Warszawy do Jędrzejowa, ale już nie dalej. Świętokrzysko-małopolską współpracę zacznijmy raczej od dróg, później pobujamy w obłokach.

Wojciech Pelowski, Kraków

:arrow: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3954093.html

Koval
Posty: 95
Rejestracja: 6 września 2006, o 21:38
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Koval » 2 marca 2007, o 01:48

seba_ck pisze:
I podobnie będzie zapewne w najbliższych latach, bo - przypomnę - rząd ministra Gosiewskiego zadbał o trasę szybkiego ruchu z Warszawy do Jędrzejowa, ale już nie dalej. Świętokrzysko-małopolską współpracę zacznijmy raczej od dróg, później pobujamy w obłokach.

Wojciech Pelowski, Kraków

:arrow: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3954093.html
No, tak. Najlepiej, jakby Gosiewski zadbał w ogóle o S7 od morza do tatr . A może by tak krakusy ruszyły coś ze swoją inicjatywą co do siódemki? Najlepiej siedzieć i kwękać, że rząd nie chce. :wink:

ODPOWIEDZ