Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy - Inwestycje

Wszystko na temat nowych inwestycji w Kielcach.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Awatar użytkownika
Krzysiek Kielce
Posty: 308
Rejestracja: 2 grudnia 2008, o 16:11
Lokalizacja: KIELCE

Post autor: Krzysiek Kielce » 3 października 2012, o 06:55

Jarubas uspokaja: "Nowy szpital dziecięcy powstanie". Decyzja za dwa tygodnie
- Mogę zapewnić, że nowy szpital dziecięcy powstanie. Pracujemy nad różnymi warunkami sfinansowania tej inwestycji - powiedział marszałek Adam Jarubas.
W ten sposób odniósł się do dramatycznego listu pracowników lecznicy, którzy zwątpili, że nowa siedziba kiedykolwiek powstanie.
Marszałek wspomniał o szpitalu dziecięcym podczas wtorkowej konferencji prasowej w UJK przy okazji podpisania umowy na budowę nowego budynku Wydziału Nauk o Zdrowiu. - Pojawiają się różne spekulacje i niepokoje w sprawie szpitalika i wiem, że bardzo wiele osób jest tym zainteresowanych. Dlatego uspokajam - szpitalik powstanie - powiedział Jarubas. Dodał też, że za dwa tygodnie zorganizuje specjalną konferencję prasową, gdzie przedstawi plany dotyczące szpitala dziecięcego .
źródło: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... nie__.html

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 4 października 2012, o 19:14

Co dalej ze Szpitalem Dziecięcym w Kielcach? Czy wybuduje go i poprowadzi inwestor zagraniczny?

Obecne budynki nie nadają się już do użytku. Przez wiele lat o budowie nowego szpitala dziecięcego w Kielcach tylko się mówi. Robi – prawie nic. Teraz pojawiły się głosy, że być może wybuduje go i poprowadzi inwestor zagraniczny.

Marek Buszkowski, wnuk doktora Władysława Buszkowskiego, twórcy Szpitala Dziecięcego razem siostrą Antoniną i rodziną zwiedzał Szpital Dziecięcy przy okazji jubileuszu 90 –lecia. Jako pierwszy wpłacił 5 tysięcy złotych na budowę nowego szpitala.

W listopadzie przyszłego roku upłynie ważność pozwolenia na budowę nowego Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Jeśli budowa się nie rozpocznie, pieniądze, które wyłożył samorząd województwa na opracowanie dokumentacji nowego szpitala pójdą na marne. Trzeba więc działać.

Budowa nowego szpitala dziecięcego idzie jak po grudzie. W ostatnich miesiącach praktycznie nie się w tej sprawie nie działo. Mimo to marszałek województwa Adam Jarubas twierdzi, że nowy Szpital Dziecięcy będzie. – To nie są obietnice bez pokrycia - mówi.

JEDYNY W REGIONIE

Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy imienia Władysława Buszkowskiego to dziś pełnoprofilowy specjalistyczny szpital pediatryczny, jedyny w województwie świętokrzyskim. Podlega samorządowi województwa. Działa w nim oddział chirurgii i traumatologii, hepatologiczno – gastroenterologiczny, zakaźny, onkologiczno – hematologiczny, diabetologiczno – endokrynologiczny, nefrologiczny, pulmonologiczny, intensywnej opieki medycznej, neurologii i urologii, oddziały pediatrii i neonatologii, dział rehabilitacji. Liczy 273 łóżka. Zatrudnia 670 osób.

W styczniu otrzymał kolejny certyfikat akredytacyjny przyznany przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia za profesjonalizm i wysoką jakość świadczonych usług. Rocznie na oddziałach szpitalnych leczy się w nim 16 tysięcy, a w poradniach 100 tysięcy dzieci z całego województwa. Problem w tym, że w obecnym kształcie, w tak starych budynkach, spełniających coraz mniej norm sanitarnych i bezpieczeństwa, niedługo nie będzie mógł istnieć. A budowa nowego szpitala idzie jak po grudzie.

PLANY BUDOWY OD ZAWSZE

Plany budowy nowego Szpitala Dziecięcego istniały praktycznie od zawsze. Z chwilą uruchomienia w 1921 roku pierwszego Szpitalika z trzema salami na 20 łóżek i jedną salą operacyjną wiadomo było, że to minimum, które trzeba rozbudować. W kolejnych latach wysiłkiem mieszkańców Kielc i Towarzystwa Przyjaciół Szpitala Dziecięcego w Kielcach z pieniędzy uzyskanych ze zbiórek publicznych i wsparcia sejmików powiatowych stawiono kolejne budynki przy ulicy Langiewicza.

Nowoczesny jak na owe czasy pawilon chirurgii zdołano wybudować tuż przed wybuchem II wojny światowej - obecnie mieści się tam oddział wewnętrzny. Po wojnie dobudowano jeszcze jeden budynek, gdzie dziś mieści się chirurgia i pawilon, gdzie funkcjonuje oddział neuroinfekcyjny, intensywnej opieki neonatologicznej, hepatologiczno – gastroenterologiczny. Wprawdzie w latach 90. władze województwa rozważały budowę na Czarnowie przy Świętokrzyskim Centrum Onkologii nowego szpitala pediatrycznego – Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii, jednak ta koncepcja nie została zrealizowana. Postawiono tylko jeden pawilon G – obecnie mieści się tam oddział endokrynologiczno – diabetologiczny oraz hematologiczno – onkologiczny. Budynki przy ulicy Langiewicza, mimo regularnych remontów nie nadają się na szpital dla dzieci.

SANEPID NIE MA SERCA ZAMKNĄĆ

O fatalnym stanie obiektów przy ulicy Langiewicza pisaliśmy wielokrotnie. Kontrolne pracowników Sanepidu pojawiają się tam regularnie. – Reagujemy na skargi rodziców dotyczące ciasnoty, braku wystarczającej liczby toalet, złego stanu budynków, wydajemy decyzje o konieczności przeprowadzenia malowania, naprawienia ościeżnic, ale to wszystko tylko ruchy pozorne – mówi Marta Solnica, kierownik sekcji nadzoru przeciwepidemicznego w Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Kielcach. - Idziemy Szpitalikowi na rękę, bo przecież nie można go zamknąć. To jedyny szpital dziecięcy w regionie.

W obecnym kształcie szpitala nie ma miejsca na wybudowanie większej liczby toalet, także przystosowanych dla niepełnosprawnych. Brakuje miejsca na wydzielenie większej liczby sal dla rodzica z dzieckiem, a przecież to gwarantuje małym pacjentom Karta Praw Pacjenta. Przepisom sanitarnym urągają wąskie korytarze, wciąż obijane podczas transportowania pacjentów na łóżkach, brak połączenia budynków szpitala z działem diagnostyki obrazowej. Dzieci są przeprowadzane przez podwórko, kiedy trzeba zrobić tomografię lub prześwietlenie. Do 2016 roku zgodnie z rozporządzeniem do ustawy o działalności leczniczej szpitale będą musiały uzupełnić wszystkie braki, żeby Sanepid mógł wydać opinię dopuszczającą je do użytku. – W tak starych budynkach nie da się wiele poprawić – mówi otwarcie Marta Solnica.

CZY BĘDZIE NOWY SZPITAL?

Trzy lata temu zarząd województwa podjął decyzję o budowie nowego Szpitala Dziecięcego na Czarnowie. W lutym 2011 roku władze województwa podpisały umowę z austriacką firmą Vamed specjalizującą się w budowie obiektów leczniczych. Według koncepcji architektonicznej nowy Szpital Dziecięcy ma mieć sześć kondygnacji o łącznej powierzchni 22 tysięcy metrów sześciennych, 220 łóżek ze stanowiskami dla matek, dodatkowo oddział leczenia oparzeń, dział rehabilitacji. Przeniosą się do niego wszystkie oddziały i poradnie z ulicy Langiewicza. Budowa ma kosztować około 200 milionów złotych. Z budżetu województwa wygospodarowano 3 miliony złotych na wykonanie dokumentacji technicznej nowego szpitala.

Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego powiedział 21 stycznia podczas uroczystego jubileuszu 90 –lecia szpitala: - Nie stać nas na to, żeby tego nowego szpitala nie wybudować. Mamy głęboką determinację, żeby to pragnienie zrealizować. To nasz priorytet strategii zdrowotnej województwa świętokrzyskiego. Mam nadzieję, że niedługo nasze dzieci będą mogły być leczone w nowym szpitalu.

I na tym sprawa utknęła. Samorządy zaciskają pasa: kryzys. W listopadzie przyszłego roku upłynie ważność pozwolenia na budowę nowego Szpitala Dziecięcego, jeśli budowa się nie rozpocznie, pieniądze, które wyłożył samorząd województwa pójdą na marne.

TA PEDIATRA SIĘ LICZY

Szpital Dziecięcy w Kielcach liczy się na mapie polskiej pediatrii. Do przełomu lat 80. i 90. działała w nim filia Akademii Medycznej w Krakowie i kliniczne oddziały pediatrii. Pokolenia polskich pediatrów kształcili tu profesor Jan Zawartka i Maria Zawartkowa. Profesor Mieczysław Szalecki, długoletni ordynator oddziału endokrynologiczno –diabetologicznego jest obecnie szefem Kliniki Endokrynologii i Diabetologii w Instytucie Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Uznanymi specjalistami są doktor Zdzisław Domagała, autorytet w gastroenterolgii dziecięcej, ceniony przez pacjentów i rodziców, emerytowany już doktor Marian Patrzałek, ekspert Polskiego Towarzystwa Wakcynologów, doktor Anna Porębska, chirurg opracowała własną metodę leczenia odpływów pęcherzowo – moczowodowych, tutaj tworzyła chirurgię profesor Zofia Umiastowska. Świetne notowania ma poradnia hepatologiczna, której szefuje doktor Trznadel, chirurgia i urologia pod kierunkiem doktora Piotra Stępnia, czy hematologia kierowana najpierw przez doktor Litwiniszyn - Krzewicką, a obecnie doktor Grażynę Karolczyk.

Szpital od wielu lat otrzymuje wysokiej klasy sprzęt diagnostyczny od Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak szacuje dyrektor Włodzimierz Wielgus wartość tej aparatury przekracza 11 milionów złotych.

- Wojewódzki Szpital Dziecięcy ma przyszłość, mimo, że rodzi się mniej dzieci – uważa doktor Wojciech Przybylski, ekspert w dziedzinie zdrowia publicznego. – Za 10 lat pewnie nie będzie oddziałów pediatrycznych w szpitalach powiatowych, bo już teraz brakuje pediatrów. Sami lekarze rodzinni nie dadzą sobie rady, bo coraz więcej dzieci wymaga specjalistycznej opieki pediatrycznej z powodu chorób przewlekłych, chorób krwi, nowotworów, alergii, chorób metabolicznych. Przybywa dzieci poszkodowanych w wypadkach, wymagających leczenia chirurgicznego i intensywnej terapii, coraz więcej jest zakażeń wirusowych o ciężkim przebiegu. Do tego potrzebna jest specjalistyczna placówka pediatryczna. Dziecko, nawet duże, to nie mały dorosły.

Doktor Przybylski dodaje, że powstającemu wydziałowi lekarskiemu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego potrzebne są szpitale kliniczne. – Studenci medycyny przez trzy lata mają zajęcia na pediatrii – dodaje.

BĘDĄ UCIEKAĆ BEZ PERSPEKTYW

Pracownicy Szpitalika nie kryją rozżalenia, że władze regionu znajdują pieniądze na budowę wydziału lekarskiego przy uniwersytecie, inwestycje na Onkologii, w Szpitalu Wojewódzkim, sześć pustych sal operacyjnych w Czerwonej Górze, a jedyny w województwie szpital dziecięcy zbywają kryzysem. – Jak jest kryzys, to nie buduje się nowych oddziałów nigdzie – zauważają.

W tym roku specjalizację rozpoczęło w Szpitalu Dziecięcym 20 nowych lekarzy. - Czy zostaną, jeśli nie będą mieli perspektyw na pracę? Jeżeli wciąż słyszą komunikaty, że nie ma pieniędzy na budowę nowego szpitala? Kto będzie chciał się wiązać z placówką, która nie ma szans na rozwój – zastanawia się doktor Grzegorz Tokarski, ordynator oddziału intensywnej opieki neonatologicznej.

Już teraz w świętokrzyskim brakuje ortopedów dziecięcych, laryngologów, nefrologów, kardiologów.

Doktor Alicja Mierzejewska – Rudnicka wspomina: – Kiedy przyszłam w 1974 roku do pracy, doktor Patrzałek powiedział mi: "Koleżanko, budujemy szpital!” Potem każdy kolejny dyrektor to mówił. I ten stan permanentnej budowy trwa do dziś.

MARSZAŁEK OBIECUJE

Marszałek Jarubas zapewnił nas w czwartek, że nowy Szpital Dziecięcy będzie wybudowany. – Nie mogę na razie zdradzić szczegółów. Konsultujemy się ze specjalistami z Banku Światowego, prowadzimy rozmowy z różnymi firmami, które za własne środki oferują wybudowanie szpitala, rozważamy też możliwość wzięcia kredytu. Chcemy znaleźć najkorzystniejsze rozwiązanie.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że być może zarząd województwa skorzysta z możliwości, jaką daje partnerstwo publiczno – prywatne. Na takich zasadach budowany będzie szpital powiatowy w Żywcu. Władze powiatu żywieckiego uznały, że nie opłaca się remontować starego, blisko stuletniego szpitala i kilka tygodni temu podpisały umowę o partnerstwie publiczno – prywatnym z kanadyjską firmą. Starostwo wniosło teren i media, w zamian kanadyjczycy wybudują za 200 milionów złotych szpital i będą nim zarządzać przez 30 lat.

- Dziś to nie problem znaleźć prywatną firmę, która wyłoży pieniądze na budowę, ale w zamian chce czerpać z tego określone korzyści. Oczywiście ważne są pieniądze, ale musi też być kontrola społeczna, szczególnie jeśli chodzi o zdrowie dzieci – podkreśla marszałek Jarubas. - Rozważamy różne możliwości, żeby wybrać najkorzystniejszą ekonomicznie i najlepszą społecznie. Szczegóły podamy na konferencji prasowej za dwa tygodnie – powiedział nam

:arrow: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /121009487

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 29 listopada 2012, o 10:11

Szpital Dziecięcy idzie na Czerwoną Górę?! Pomysł wzbudza wiele kontrowersji

Ważą się losy Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Samorząd województwa nie ma pieniędzy na budowę nowego szpitala, rozważa różne koncepcje. Nawet takie, jak przeniesienie niektórych oddziałów Szpitalika na Czerwoną Górę.

O budowie nowego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego pisaliśmy już wielokrotnie. Miesiąc temu informowaliśmy, że zarząd województwa zasięga w tej sprawie porad ekspertów Banku Światowego i firm konsultingowych. Marszałek Adam Jarubas powtarzał wtedy, że nowy Szpital Dziecięcy musi powstać, nawet gdyby miało się to wiązać z wzięciem kredytu przez samorząd czy podpisaniem umowy z firmą, która za własne środki wybuduje nowy obiekt.

DZIECI NA CZERWONĄ GÓRĘ

Pojawiła się też nowa koncepcja, która przewiduje przeniesienie części Szpitala Dziecięcego do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Czerwonej Górze. Przemawiać ma za tym fakt, że w Czerwonej Górze stoją puste nowoczesne bloki operacyjne, a w Szpitalu Dziecięcym na Langiewicza jest ciasnota i brak możliwości poprawy warunków lokalowych. – Zastanawiamy się nad przeniesieniem do Czerwonej Góry oddziału ortopedii i chirurgii. Do zwolnionych przez nie pomieszczeń mogłyby się przenieść inne oddziały Szpitalika, które są w gorszych warunkach lokalowych. Być może za niewielkie pieniądze dobudowalibyśmy w Czerwonej Górze pawilon pediatryczny dla innych potrzebnych chirurgii i ortopedii działów – tłumaczy wicemarszałek województwa Grzegorz Świercz.

Podkreśla, że byłoby to rozwiązanie tymczasowe. – Nie przekreśla koncepcji budowy nowego Szpitala Dziecięcego. Ale mamy kryzys i nie wygospodarujemy nagle kilkudziesięciu milionów na rozpoczęcie budowy według projektu opracowanego przed kryzysem – mówi.

Pediatrzy i chirurdzy dziecięcy oponują: - Wyprowadzenie oddziałów na Czerwoną Górę to śmierć dla Szpitala Dziecięcego. Nie można oddzielać pediatrii od części zabiegowej, bo dzieci wymagają wielu konsultacji, nie da się u nich tak jednoznacznie jak u dorosłego pacjenta zdiagnozować bólów brzucha, żeby być pewnym, że to biegunka, a nie na przykład wyrostek robaczkowy. Nie wolno łączyć dzieci z dorosłymi, a na Czerwonej Górze jest tylko jedna izba przyjęć. To szpital gruźliczy, jak zapewnić dzieciom intymność i zadbać o to, żeby nie były narażone na kontakt z prątkami gruźlicy, skoro nawet podjazd do izby przyjęć jest od strony oddziałów pulmonologicznych?

Profesor Mieczysław Szalecki, długoletni dyrektor Szpitala Dziecięcego i konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii, obecnie kierownik kliniki endokrynologii w Instytucie Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka, nie chce komentować pomysłu, bo nie zna szczegółów. Natomiast zastanawia się: - Dlaczego przenosiny miałyby dotyczyć dwóch oddziałów, które akurat mają dobre warunki? Jak w nowej sytuacji odbywałyby się konsultacje pediatryczne? Gdzie mieściłby się oddział intensywnej opieki medycznej potrzebny, i części pediatrycznej, i zabiegowej?

ŁĄCZENIE BIEDY

Marszałek Świercz argumentuje, że połączenie Szpitala Dziecięcego z Czerwoną Górą byłoby korzystne finansowo, bo obie jednostki przynoszą straty. Na koniec września Szpital w Czerwonej Górze miał ponad 7,2 miliona złotych straty. W pierwszym półroczu tego roku największe straty przyniosły oddziały chirurgii - 1,7 miliona, pulmonologii - prawie 700 tysięcy i urologii - 630 tysięcy. Zysk wypracował oddział torakochirurgii. Wartość wykonanych ponad kontrakt usług sięga 2,95 miliona złotych. Aktualnie zadłużenie szpitala wynosi ponad 40 milionów złotych, w tym zobowiązania wymagalne ponad 21 milionów złotych.

Szpital Dziecięcy również ma straty i długi. Zadłużenie wymagalne lecznicy wynosi około 3 milionów złotych. Doktor Włodzimierz Wielgus, dyrektor Szpitala Dziecięcego stanowczo odmówił komentarza w sprawie przeniesienia części Szpitalika na Czerwoną Górę.

SPOKOJNIE, TO TYLKO POMYSŁ

Marszałek Jarubas uspokaja, że to tylko wstępna koncepcja. – Rozważamy różne scenariusze. Wiadomo, że dłużej nie będzie można leczyć dzieci w budynkach na Langiewicza i za 2-3 lata trzeba będzie wyprowadzić stamtąd oddziały szpitalne – mówi. Konsultował się z przedstawicielami austriackiej firmy Vamed, która jest autorem projektu technicznego nowego Szpitala Dziecięcego. – Poprosiliśmy o wycenę, ile można zaoszczędzić, gdybyśmy zrezygnowali z budowy części szpitala przewidzianej na poradnie specjalistyczne. Musimy liczyć się z możliwościami finansowymi województwa. Z tytułu podatku od przedsiębiorstw, tak zwanego CIT będziemy mieli w budżecie województwa o 40 milionów złotych mniej niż rok temu.

Rozwiązaniem dla Szpitala Dziecięcego byłby tak zwany laesing zwrotny, polegający na tym, że inwestor buduje obiekt za własne środki, a samorząd spłaca raty po ukończeniu inwestycji. Samorząd prowadzi w tej sprawie rozmowy z Vamedem. Nowy Szpital Dziecięcy ma kosztować około 200 milionów złotych.

:arrow: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /121128735

Awatar użytkownika
Krzysiek Kielce
Posty: 308
Rejestracja: 2 grudnia 2008, o 16:11
Lokalizacja: KIELCE

Post autor: Krzysiek Kielce » 17 grudnia 2012, o 15:05

Szpitalik nie powstanie. "Marszałek nie może realizować marzeń"
- W przyszłym roku nie rozpocznie się budowa nowej siedziby szpitala dziecięcego w Kielcach - poinformował marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas.
Marszałek przedstawił projektu budżetu województwa na rok 2013. - Nie ma środków na ten cel - przyznaje Jarubas. I dodaje, że kiedy trzy lata temu zapadła decyzja o budowie nowej siedziby dla Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach, budżet województwa był w o wiele lepszej sytuacji. - Na stole mieliśmy co roku kilkadziesiąt milionów złotych więcej. Teraz marszałek nie może realizować swoich marzeń - zaznacza Jarubas. Budżet na przyszły rok wyniesie 855 mln zł i będzie o 64 mln zł mniejszy od tegorocznego.
Nowa siedziba szpitala dziecięcego miała powstać przy ul. Artwińskiego w Kielcach, obok Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Jest gotowy jej projekt, nowy szpital miał kosztować około 150-200 mln zł. Warunki przy ul. Langiewicza są bardzo trudne, personel, rodzice i mali pacjenci od dawna narzekają, że w budynkach z początku ubiegłego wieku trudno jest się leczy

Obrazek
źródło: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... zowac.html

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 17 grudnia 2012, o 18:41

Jak zwykle nie ma kasy na dzieci. Ważne że na bzdety jest kasa: Alleluja głowa na dół i do przodu przeszkoda sama się znajdzie.

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 23 stycznia 2013, o 09:25

Tak szpitale marszałka się zadłużały. Specjaliści wytknęli błędy

(...)
Firma, chociaż przyznaje, że w szpitalu są złe warunki lokalowe, krytycznie wypowiada się o możliwości budowy nowej siedziby przy ul. Artwińskiego. Twierdzi, że inwestycja zwróciłaby się dopiero po... 234 latach. I radzi, by przenieść część oddziałów do innych marszałkowskich lecznic: zabiegowe do Czerwonej Góry, neonatologię na Czarnów, a onkologię dziecięcą przekazać Świętokrzyskiemu Centrum Onkologii. - Bałbym się zaplanować budżet na najbliższe pięć lat, znając realia NFZ, a co dopiero na taki okres. Zresztą szpital nie powinien być nastawiony na zysk - ripostuje Wielgus


Cały tekst: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... lisci.html

P.S.
Zawsze mnie bawią tacy doradcy... :D . Zaorać szpitale, szkoły, przedszkola, żłobki, teatry, kina i wszystkie urzędy.

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 28 stycznia 2013, o 21:25

Będzie referendum w sprawie budowy Szpitala Dziecięcego? "My nie prosimy, my tego żądamy"

Nie godzą się na warunki, w jakich teraz leczone są dzieci, i żądają budowy nowej siedziby dla Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Zapowiadają także zwołanie referendum w tej sprawie.
"Mamy dość obietnic. Żądamy, by nasze dzieci były leczone w godnych warunkach. W takich, jakie za nasze pieniądze mają pracownicy ZUS, Urzędu Skarbowego i innych instytucji [...] Domagamy się od radnych Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego wypełnienia swoich obietnic [...] Nie obchodzi nas, że w waszym budżecie nie ma pieniędzy na budowę szpitala dla dzieci, macie je znaleźć albo pozyskać, bo po to was wybraliśmy. My nie prosimy, my tego żądamy" - czytamy na profilu utworzonym w portalu społecznościowym Facebook. Grupa zapowiada, że doprowadzi do zwołanie referendum w sprawie budowy szpitalika. - Mogę powiedzieć, że użyjemy wszystkich możliwych środków jakie daje nam konstytucja RP i poszczególne ustawy - zapowiada Wojciech Zapała, jeden z organizatorów akcji. Dodaje, że szczegóły będą znane w ciągu najbliższych dni.

Decyzja o tym, że nie będzie budowy nowej siedziby Szpitala Dziecięcego, ostatecznie zapadła pod koniec ubiegłego roku. Marszałek województwa Adam Jarubas tłumaczył wówczas, że nie ma na to pieniędzy. Pojawił się za to pomysł przeniesienia oddziałów z Langiewicza do Czerwonej Góry. Przeciwko temu pomysłowi zaprotestowało środowisko medyczne, twierdząc, że to groźne dla małych pacjentów.

Forsuje go natomiast firma AMG z Łodzi, której zarząd województwa zlecił przygotowanie programów restrukturyzacyjnych dla szpitala w Czerwonej Górze i dziecięcego, oba są bardzo zadłużone.

:arrow: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... cego_.html

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 30 stycznia 2013, o 21:07

Nagły zwrot w sprawie Szpitala Dziecięcego! Zamiast budowy nowego będzie...rozbudowa starego!

Nie będzie łączenia Szpitala Dziecięcego w Kielcach ze Szpitalem w Czerwonej Górze, ani Szpitalem Wojewódzkim. Będzie budowany nowy pawilon pediatryczny przy ulicy Langiewicza – zdecydowali w środę radni klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego sejmiku świętokrzyskiego.

Jak poinformował marszałek Adam Jarubas, na wczorajszym posiedzeniu klubu PSL sejmiku świętokrzyskiego, radni zdecydowanie wypowiedzieli się przeciwko łączeniu Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego ze Szpitalem Specjalistycznym w Czerwonej Górze lub z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym – jak przewidywały scenariusze przygotowane przez zarząd województwa.
Radni postanowili, że konieczne jest wyburzenie najstarszego budynku - mieści się tam oddział wewnętrzny i budowa nowego pawilonu pediatrycznego na Langiewicza. Nowy budynek ma stanąć na działce przy oddziale zakaźnym. Koszt budowy pawilonu, dostosowanego do pobytu dziecka z opiekunem sięga 30 – 40 milionów złotych. Niezbędne jest również poprawienie standardu w dwóch pozostałych budynkach - chirurgii i zakaźnym, termomodernizacja, wymiana dachu na budynku oddziału zakaźnego. Nowy pawilon pediatryczny miałby zostać uruchomiony w 2015 roku. Jak poinformował marszałek, ten scenariusz dla Szpitala Dziecięcego będzie przedstawiony na najbliższej sesji sejmiku.

:arrow: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /130139862

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 1 lutego 2013, o 18:01

Miasto nie pomoże w rozbudowie Szpitala Dziecięcego

Radni Polskiego Stronnictwa Ludowego w sejmiku województwa chcą modernizacji obecnej siedziby Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Przedstawili koncepcję budowy nowego bloku, przy ulicy Langiewicza i remontu istniejących obiektów. Całość miałaby zostać połączona łącznikiem. Koszt inwestycji miałby wynieść 30, do 40 milionów złotych. Na razie nie wiadomo, skąd wziąć pieniądze na ten cel.

Prezydent Kielc Wojciech Lubawski zastrzega, że miasto nie będzie w stanie dofinansować tej inwestycji. - Każdy ma swoje problemy finansowe. Ja nie mam w budżecie takich pieniędzy. Na razie, nie ma takich oczekiwań ze strony zarządu województwa, aby miasto miało włączyć się w finansowanie remontu - zaznaczył prezydent.

Wojciech Lubawski powiedział w rozmowie z Radiem Kielce, że szpitalik podlega marszałkowi województwa, dlatego on nie będzie oceniał całej sytuacji. - Wierzę, że władze województwa rozwiążą ten problem. Leczenie wszystkich obywateli, ale dzieci przede wszystkim, jest naszym obowiązkiem i trzeba to robić w sposób cywilizowany. Wierzę jednak, że władze wojewódzkie dadzą sobie z tym radę - dodał prezydent.

Do niedawna, rozważano połączenie Szpitala Dziecięcego, z lecznicą w Czerwonej Górze. Wcześniej, planowano też budowę nowej placówki, przy ulicy Artwińskiego, ale okazało się, że samorząd województwa nie znajdzie 200 milionów złotych na sfinansowanie tej inwestycji.

:arrow: http://www.radio.kielce.pl/page,,Miasto ... a1de6.html
===============================================
Tydzień z głowy. Pomysł na leczenie dzieci wreszcie realny

W obecnej sytuacji budowa nowego pawilonu i remont pozostałych, wydaje się być najlepszym pomysłem dotyczącym przyszłości szpitala dziecięcego w Kielcach. Choć nie łudźmy się, że to rozwiązanie idealne.
O tym, jakie warunki panują w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Kielcach, wie każdy, kto przekroczył próg tej placówki. Protestowali rodzice i personel, że dłużej nie da się tam leczyć dzieci.

Problem w tym, że przez ostatnie kilka lat nikt nie był w stanie realnie spojrzeć na ten problem. Najpierw był hurraoptymizm, czyli marzenia o nowej siedzibie. Marszałek Adam Jarubas tuż przed wyborami samorządowymi w 2010 roku zapewniał, że to będzie priorytet na tę kadencję. I zapewne dzięki tym deklaracjom zyskał trochę głosów.

Nie wiem, czy marszałek składał swoje deklaracje z wyrachowania, czy po prostu nie znał realiów. Faktem jest, że pod koniec ubiegłego roku jasno powiedział, że nowego szpitalika nie będzie, bo nie ma na ten cel pieniędzy. A tym samym projekt austriackiej firmy, na który wydano z budżetu województwa 2 mln zł, można wyrzucić do kosza.

Zamiast tego pojawiła się nowa koncepcja, by połączyć szpital dziecięcy z Czerwoną Górą. De facto oznaczałoby to likwidację istniejącego od prawie 100 lat szpitala dziecięcego. Rozbijanie oddziałów na zabiegowe i pediatryczne, a potem przenoszenie ich do drugiej lecznicy, od razu wzbudziło protesty lekarzy. I bardzo dobrze - pomysł od początku wydawał się być oderwany od rzeczywistości. Dziecku ze złamaną ręką w wypadku nie zawsze wystarczy pomoc ortopedy, często musi też pomóc pediatra. Dla dobra najmłodszych pacjentów wszystkie oddziały powinny być w jednym miejscu.

W ostatnich dniach wreszcie pojawił się realny pomysł na poprawę sytuacji. Radni Polskiego Stronnictwa Ludowego pozytywnie odnieśli się do pomysłu wyburzenia najstarszego budynku i wybudowania w jego miejscu nowego. Przewidziano też remont pozostałych obiektów. Znalezienie w budżecie województwa w ciągu dwóch, trzech lat 30 mln zł na tę inwestycję jest prawdopodobne.

Oczywiście w międzyczasie nie będzie idealnie. Szpital nie może przerwać leczenia, dlatego zapewne znaczna część rodziców będzie narzekać na kłopotliwy remont. Ale przynajmniej będziemy mieli pewność, że będzie lepiej.

Zastanawiam się tylko, dlaczego nikt nie pomyślał o tym rozwiązaniu jeszcze kilka lat temu. Wtedy, kiedy do podziału były dziesiątki milionów złotych z unijnej kasy na służbę zdrowia. Skorzystał niemal każdy szpital w regionie. Za unijne pieniądze budowano nowe oddziały i bloki operacyjne. Wszędzie, tylko nie w szpitalu dziecięcym. Dziwi to zwłaszcza w kontekście kariery politycznej dyrektora tej placówki Włodzimierza Wielgusa, działacza i kieleckiego radnego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Czyżby prezes tej partii Adam Jarubas, mający wpływ na podział unijnej kasy, nie wiedział, w jakich warunkach leczy się u nas dzieci?

:arrow: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... szcie.html

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 11 marca 2013, o 21:29

Prezydent Kielc na ratunek Szpitala Dziecięcego. Chce dać miliony

Szansa na budowę nowego pawilonu dla Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Prezydent Wojciech Lubawski deklaruje, że chce sprzedać budynki i działkę, na której stoi Szpital Świętego Aleksandra, a połowę zysku przekazać na ratowanie Szpitalika.

- Spółka Artmedik wystąpiła do nas o to, by sprzedać jej obiekty szpitala, bo dużo inwestują w rozwój lecznicy. Zaproponuję radnym, by połowę z uzyskanej ze sprzedaży kwoty przeznaczyć na budowę szpitalika dziecięcego – mówi Wojciech Lubawski, prezydent Kielc. Szacuje, że wartość całego majątku to około 20 milionów złotych.

Prezydent Lubawski wyjaśnia, że nie widzi powodu, żeby Szpital Kielecki Świętego Aleksandra, którym od 2011 roku zarządza prywatna firma Artmedik, nadal pozostawał w gestii miasta. – Prowadzący inwestują w szpital i poszerzają zakres usług medycznych, zgodnie z przeznaczeniem tego obiektu. Miasto i tak nie ma wpływu na zarządzanie szpitalem. Pieniądze z dzierżawy to kilkaset tysięcy w skali roku, nie jest to znacząca kwota w budżecie miasta. Mamy inne potrzeby społeczne, trzeba zapewnić opiekę dzieciom i to jest sprawa najpilniejsza – tłumaczy.

Wniosek trafi do komisji zdrowia Rady Miasta, a potem na sesję. Spółka Artmedik zarządza szpitalem w Jędrzejowie, a od 2011 roku także Niepublicznym Szpitalem Świętego Aleksandra w Kielcach. Już w ubiegłym roku wystąpiła do władz miasta o wydzierżawienie działki, na której mieści się nieużywana od lat szpitalna pralnia. Na tej nieruchomości spółka dobuduje do szpitala nowe skrzydło, w którym będzie się mieścił między innymi szpitalny oddział ratunkowy i oddział ortopedii. Nowy szpitalny oddział ratunkowy byłby gotowy pod koniec 2014 roku. Inwestycja ma kosztować około 50 milionów złotych.

Doktor Włodzimierz Wielgus, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego i zarazem przewodniczący komisji zdrowia Rady Miasta w Kielcach przyjmuje propozycję prezydenta Lubawskiego z otwartymi rękami: - Dla nas budowa pawilonu przy ulicy Langiewicza i poprawa warunków leczenia dzieci jest najważniejsza i każda zaoferowana pomoc się liczy – mówi.

Przypomnijmy: pod koniec ubiegłego roku zarząd województwa wycofał się z budowy nowej siedziby Szpitala Dziecięcego, ponieważ w budżecie województwa nie ma na to środków. Proponowano dwa scenariusze dla Szpitala Dziecięcego: przeniesienie do Szpitala w Czerwonej Górze lub budowę nowego pawilonu przy ulicy Langiewicza. Na ostatniej sesji sejmiku marszałek Adam Jarubas zarekomendował pozostawienie Szpitala Dziecięcego na Langiewicza i modernizację bazy oraz konieczną restrukturyzację.

Nowy pawilon, który powstanie w miejsce wyburzonego najstarszego budynku – pawilonu B ma być gotowy w ciągu 1-2 lat. Koszt budowy (bez wyposażenia) sięga 10 -15 milionów złotych. Pieniądze na budowę i modernizację stanu technicznego mają być pozyskane z rezerw Regionalnego Programu Operacyjnego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

:arrow: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /130319818

Awatar użytkownika
Krzysiek Kielce
Posty: 308
Rejestracja: 2 grudnia 2008, o 16:11
Lokalizacja: KIELCE

Post autor: Krzysiek Kielce » 19 kwietnia 2013, o 10:36

Znów zmiana koncepcji w sprawie przyszłości Szpitala Dziecięcego w Kielcach

Zarząd Województwa świętokrzyskiego zrezygnował z budowy nowego pawilonu przy ulicy Langiewicza i chce wybudować nowy Szpital Dziecięcy przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym.
Jak informuje Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego inwestycja zostanie wykonana w trybie zaprojektuj – wybuduj. Nowy 4- lub 5 – kondygnacyjny budynek w kształcie litery L o powierzchni sześciu tysięcy metrów kwadratowych ma stanąć na działce między Świętokrzyskim Centrum Kardiologii i dawnym Wojewódzkim Specjalistycznym Zespole Opieki Neuropsychiatrycznej przylegającej do ulicy Artwińskiego. 180 – łóżkowy szpital ma być gotowy na koniec 2014 roku.
– Za tą koncepcją przemawiają względy ekonomiczne i techniczne – tłumaczy marszałek. – Decydując się na realizację pawilonu na Langiewicza musielibyśmy zainwestować w budowę parkingu, lądowiska, zaplecza techniczno – diagnostycznego. W Szpitalu Wojewódzkim to wszystko już mamy, brakuje tylko nowego budynku szpitala. Dodatkowo będziemy mogli wykorzystać budynki poradni specjalistycznych przy Artwińskiego i przenieść tam poradnie z Langiewicza.
Jak informuje marszałek, pieniądze na budowę mają pochodzić z oszczędności z budowy mostu w Połańcu oraz z dofinansowania unijnego. Cały koszt zamknie się w kwocie kilkudziesięciu milionów złotych, na pewno powyżej 15 – 20 milionów, planowanych przy budowie pawilonu na Langiewicza. Budynki wraz z działką przy ulicy Langiewicza po przygotowaniu wyceny zostaną sprzedane, a uzyskane z nich pieniądze pozwolą na dokończenie budowy nowego Szpitala Dziecięcego. Nadzór nad wykonaniem inwestycji powierzono Janowi Gieradzie, dyrektorowi Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. – Mam do niego zaufanie i oceniając jak zarządza i prowadzi inwestycje w Szpitalu Wojewódzkim, wiem, że wybuduje nowy Szpital Dziecięcy – twierdzi marszałek.
Jan Gierada zapowiada, że na przełomie kwietnia i maja ogłosi przetarg na zaprojektowanie i wykonanie inwestycji. We wrześniu mają się rozpocząć prace budowlane. - Budynki przy Langiewicza już 10 lat temu powinny zostać wyburzone, bo nie nadają się do użytkowania, Sanepid dopuszcza je warunkowo. Nie ma sensu inwestować w stare, rozsypujące się, kiedy można wybudować nowe, które będą służyć wiele lat – mówi. – W przyszłym tygodniu spotkam się z załogą i ordynatorami Szpitala Dziecięcego, żeby porozmawiać o szczegółach.

Połączenie nieuniknione

To posunięcie jest przygotowaniem do połączenia Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym. – To nieuniknione w dalszej perspektywie – mówi marszałek.
Po konsolidacji powstać ma jeden Wojewódzki Szpital Zespolony ze specjalistycznymi oddziałami dziecięcymi. Nazwa Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy imienia Władysława Buszkowskiego zostanie wykreślona z rejestru wojewody.
- Nie ma co rozpaczać, nikt na tym nie straci – przekonuje Gierada. - U mnie pracownicy mają wyższe pensje niż w Szpitalu Dziecięcym, płacę trzynastki, mamy pełny pakiet socjalny, poprawią im się warunki pracy. Buszkowski już dawno umarł i nie doczekał się nowego Szpitala Dziecięcego.
Włodzimierz Wielgus, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego jest zadowolony z takiego rozwiązania. – To będzie korzystne dla pacjentów, bo skończą się problemy z dostępem do laryngologów, neurochirurgów, rezonansu magnetycznego, czego w Szpitalu Dziecięcym nie mamy. Będzie zachowana ciągłość leczenia, bez względu na to, czy pacjent ma trzy dni czy skończone 18 lat – mówi. - Liczą się też koszty. Za kupowanie usług w Szpitalu Wojewódzkim musimy płacić, sama neurochirurgia kosztuje nas 300 tysięcy złotych rocznie.
Wielgus przekonuje, że po połączeniu ranga kieleckiej pediatrii nie zmaleje, choć Szpitala Dziecięcego już nie będzie. – Nadal będziemy wykonywać procedury specjalistyczne z zakresu pediatrii, kształcić specjalistów. Mamy do wyboru, albo zachować tradycję i nie mieć szpitala, albo mieć zupełnie nowy szpital, a nie jeden pawilon za to z tradycjami. Coś trzeba wybrać.
Przypomnijmy, to już co najmniej piąta koncepcja co do przyszłości Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Ponad rok temu zarząd województwa jeszcze trzymał się koncepcji budowy nowego Szpitala Dziecięcego na działce przy Świętokrzyskim Centrum Onkologii, ale ponieważ budowa miała kosztować 200 milionów złotych, a w budżecie województwa nie było na to pieniędzy, wycofał się z tego pomysłu. Potem marszałkowie województwa rozważali: przeniesienie oddziałów zabiegowych do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Czerwonej Górze, przeniesienie całego Szpitala Dziecięcego do Czerwonej Góry, po drodze rozważano połączenie Szpitalika z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym. Na początku tego roku marszałek Jarubas zarekomendował pozostawienie Szpitala Dziecięcego w całości przy ulicy Langiewicza, wyburzenie najstarszego pawilonu i budowę nowego.
źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /130418448

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 21 maja 2013, o 14:58

Przetarg na budowę nowej siedziby szpitalika ogłoszony

Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach ogłosił przetarg na budowę nowej siedziby dla szpitalika dziecięcego. Obiekt powstanie przy ulicy Artwińskiego, pomiędzy oddziałem neurologicznym, a kardiologicznym. Dyrektor lecznicy Jan Gierada informuje, że oferenci mają czas na składanie ofert, do 2 lipca. Następnie będą mieć dwa miesiące na wykonanie projektu budowlanego i uzyskanie pozwolenia na budowę.

W nowej siedzibie szpitala znajdować się będą m. in. oddziały: chorób dziecięcych, kardiologiczny, urazowo- ortopedyczny, nefrologiczny, pulmonologiczny i alergologiczny. Będą również pomieszczenia lekcyjne dla dzieci i hotelik dla matek.

Jan Gierada nie wyklucza, że otworzony zostanie jeszcze jeden oddział, na jego potrzeby jest zarezerwowana powierzchnia.

Budowa szpitalika powinna rozpocząć się we wrześniu tego roku, a pierwsi pacjenci będą przyjęci w grudniu 2014 roku. W lecznicy będzie 180 łóżek. Inwestycja ma kosztować około 60 mln zł.

:arrow: http://www.radio.kielce.pl/page,,Przeta ... 7b46b.html

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 26 maja 2013, o 17:57

Szpital sprzedaje atrakcyjną działkę. Może być duża transakcja

Radni sejmiku województwa świętokrzyskiego podczas poniedziałkowej sesji będą głosować nad wyrażeniem zgody na sprzedaż działki na terenie szpitalika dziecięcego. Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę nowej siedziby lecznicy na kieleckim Czarnowie.
Chodzi o ponadpółhektarową działkę przy ul. Langiewicza w Kielcach, z której teraz nie korzysta Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy. - Jeśli radni sejmiku wyrażą zgodę, zostanie ogłoszony przetarg na sprzedaż tej nieruchomości - informuje Iwona Sinkiewicz, rzeczniczka urzędu marszałkowskiego.

Radni sejmiku województwa na poniedziałkowej sesji zdecydują także o tym, czy szpital dziecięcy może wydzierżawić dwa pomieszczenia o powierzchni 446 m kw. i 136 m kw. Taki zamiar związany jest z planami przekazania kuchni i sprzątania lecznicy zewnętrznej firmie. To część programu restrukturyzacji zadłużonego na blisko 20 mln zł szpitala


Cały tekst: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... zenia.html

Awatar użytkownika
tomasz2719
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 867
Rejestracja: 8 marca 2008, o 00:19
Lokalizacja: Kielce

Post autor: tomasz2719 » 29 maja 2013, o 14:31

Co do szpitala... Dałby ktoś radę załatwić jakiś projekt w formacie .dwg (autocad)? Budowlany, a najlepiej już z instalacją wentylacyjną. Najlepiej nie za duży, choć chyba nie istnieje coś takiego jak MAŁY szpital.

Awatar użytkownika
Nowak
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1647
Rejestracja: 29 maja 2006, o 20:09
Lokalizacja: Kraków / Kielce

Post autor: Nowak » 10 lipca 2013, o 18:04

Siedem firm chce wybudować nową siedzibę szpitala dziecięcego w Kielcach. Obiekt powstanie przy ulicy Artwińskiego w Kielcach. Oferty wpłynęły do kancelarii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Najtańszą, złożyła firma AnnaBud z Morawicy, która zadeklarowała zrealizowanie inwestycji za 32 mln 200 tys. zł., natomiast najdroższą - warszawska firma Aldesa, proponująca wybudowanie szpitalika za ponad 44 mln 700 tys. zł.

Zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego- Andrzej Domański informuje, że sprawdzenie wszystkich ofert pod względem formalno- prawnym potrwa do dwóch tygodni. Komisja będzie brała pod uwagę, przede wszystkim cenę.

Po ogłoszeniu wykonawcy inwestycji, firmy startujące w przetargu będą miały 10 dni na odwołanie się od decyzji. Następnie, zwycięska firma będzie miała dwa miesiące na wykonanie projektu i uzyskanie pozwolenia na budowę. Prace mają się rozpocząć w październiku

Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach przewidział na budowę lecznicy dla małych pacjentów 38 mln zł. Pieniądze pochodzą z funduszy unijnych i dotacji urzędu marszałkowskiego. Pierwsi pacjenci w nowym szpitalu mają być przyjęci w grudniu 2014 roku. W pięciokondygnacyjnym budynku będzie 180 łóżek.
:arrow: http://www.radio.kielce.pl/pl/post-15109

ODPOWIEDZ