Ulica Sienkiewicza - modernizacje, zmiany, plany
Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1
- CKfan
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4200
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 20:56
- Lokalizacja: Kielce os. Jagiellońskie
Zacznijmy od tego, że jeśli ktoś jeździ na co dzień autem, to go stać te parę złotych na parking, bo więcej wydaje na paliwo aby odstać w korkach, dojechać do niego a potem wrócić do domu. Jeśli ktoś jeździ od czasu do czasu, to dla niego też nie jest różnica. Jak kogoś nie stać na parking, to nie stać go też na jeżdżenie autem, które czy nowe czy stare jest zawsze skarbonką bez dna. Ale śmieszy mnie to, że ktoś chce sępić na parking, a tyłka od siedzenia nie chce oderwać i musi wszędzie jeździć autem.
Sorry, takiego mamy prezydenta...
Nie sadzicie że dyskusja na temat parkowania ma swój temat i powinna być kontynuowana Kielce - Parkowanie w centrum
- MeehoweCK
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 3317
- Rejestracja: 25 września 2005, o 17:41
- Lokalizacja: Warszawa / Kielce
- Kontakt:
http://pieniadze.gazeta.pl/Gospodarka/1 ... rowie.html
Dobry artykuł i mądre wnioski z niego płynące. Nie będę wklejał całego bo jest dość długi. Warto przeczytać.
Dobry artykuł i mądre wnioski z niego płynące. Nie będę wklejał całego bo jest dość długi. Warto przeczytać.
Ambicja to coś co prowadzi ludzkość do postępu, a ludzi do depresji
Re: Ulica Sienkiewicza - modernizacje, zmiany, plany
Otwiera się nowa księgarnia WIEDZA na Sienkiewicza w lokalu po sklepie Active,w pobliżu dworca.
Re: Ulica Sienkiewicza - modernizacje, zmiany, plany
Pamietam czasy kiedy mozna bylo dojechac do centrum i jak cywilizowany czlowiek udac sie na kawe ,pochodzic po sklepach a potem oczywiscie udac sie samochodem do domu.A teraz jezeli mam np parkowac na Mielczarskiego aby dostac sie do umarlego i padlego centrum to omijam takie rozwiazanie.Nie jest to centrum zabytkowe aby wylaczac je z ruchu a dojazd rowerem pozostawiam zwolennikom i to w wieku dzieciecym .Kielce to nie Padwa nikt z turystow nie bedzie sie zachwycal budowlami z gora 19 wieku chyba ze Puchatka i Katarzyne zaliczymy do O. Klasy.Jak sie nie zmieni to za dwa trzy lata tylko koty tam pozostana.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ulica Sienkiewicza - modernizacje, zmiany, plany
Jeśli pisząc "cywilizowany człowiek" masz na myśli cywilizację zachodnioeuropejską, to zwyczaj dojeżdżania na na kawę samochodem, który parkuje się pod samymi drzwiami kawiarni w tak rozumianej cywilizacji się nie mieści.
Popatrz zresztą na Niemcy - mnóstwo miast po bombardowaniach z II WŚ ma centra miast całkowicie dwudziestowieczne. A mimo tego mają rozległe strefy piesze, a na kawę przychodzą pieszo (bo nie mieszkają 20 km od miasta pod lasem), przyjeżdżają zbiorkomem albo rowerem (ale głupi ci Niemcy, nie wiedzą, że to zabawka dla dzieci).
Gdyby centrum było utrzymane jako w pełni dostępne dla samochodów (ograniczenie jest zaledwie częściowe, bo prawdziwej strefy pieszej to na razie tak tam nie ma, z powodu indolencji Straży Miejskiej, która nie umie wyegzekwować najprostszych zakazów), to już teraz nic by tam nie było, bo nikt nie przychodziłby spacerować między krzywo zaparkowanymi szrotami.
Popatrz zresztą na Niemcy - mnóstwo miast po bombardowaniach z II WŚ ma centra miast całkowicie dwudziestowieczne. A mimo tego mają rozległe strefy piesze, a na kawę przychodzą pieszo (bo nie mieszkają 20 km od miasta pod lasem), przyjeżdżają zbiorkomem albo rowerem (ale głupi ci Niemcy, nie wiedzą, że to zabawka dla dzieci).
Gdyby centrum było utrzymane jako w pełni dostępne dla samochodów (ograniczenie jest zaledwie częściowe, bo prawdziwej strefy pieszej to na razie tak tam nie ma, z powodu indolencji Straży Miejskiej, która nie umie wyegzekwować najprostszych zakazów), to już teraz nic by tam nie było, bo nikt nie przychodziłby spacerować między krzywo zaparkowanymi szrotami.
Re: Ulica Sienkiewicza - modernizacje, zmiany, plany
ja też pamiętam czasy kiedy można było dojechać do centrum samochodem, nigdy wtedy nie chodziłem tam na spacer. Teraz jestem tam co najmniej raz w tygodniu.Zaparkowanie nie jest problemem, parking centru/korona itp. Odwrócenie się ludzi od Sienkiewicza związane jest ze słabą ofertą handlową a nie brakiem możliwości dojazdu.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ulica Sienkiewicza - modernizacje, zmiany, plany
Oferta handlowa sama w sobie też nie jest głównym problemem. Nasze centrum ma się nienajlepiej z kilku nakładających się na siebie przyczyn:
- internet zmienia kształt handlu (np. Empik, Merlin i Amazon zeżarły księgarnie), więc część oferty centrum robi się nieaktualna a nową trudno jest wypracować,
- UM Kielce wspiera suburbanizację przez pozwalanie na budowę galerii handlowych i ciągłe poszerzanie dróg, więc powstaje konkurencja dla śródmieścia,
- centrum jest słabo dostępne komunikacyjnie dla tych rodzajów transportu, które by je mogły doskonale wspierać: komunikacji zbiorowej (w całym mieście komunikacja działa nieoptymalnie), a to jest przewaga centów miast przez które można przejechać autobusem przez sam środek: w galerii handlowej się tak nie da; komunikacji pieszej (np. światła na IX Wieków / Nowy Świat - jak ktoś tam raz postoi, to już mu się żyć odechciewa, o chodzeniu do centrum nie mówiąc) i rowerowej (wszędzie zakazy i krzywy bruk); typowo komunikacja rowerowa wspiera centra miast, bo rowerzysta w galerii handlowej nie podjedzie pod sam sklep, a w centrum - owszem, chyba że mu Wójciki z Radkiewiczami zakażą, jak u nas,
- brak sensownej koordynacji co do oferty i promocji (przez chwilę była nadzieja na menedżera centrum, ale skończyło się na mapce-pokrace i rejteradzie),
- UM Kielce sprzedaje wszystkie swoje lokale zamiast używać ich do budowania różnorodności centrum; to nie tylko preferencyjne czynsze dla znajomych, w innych miastach to są np. lokale dla organizacji pozarządowych przydzielane w konkursach na to, kto więcej z danym lokalem zrobi - i się dzieje.
- internet zmienia kształt handlu (np. Empik, Merlin i Amazon zeżarły księgarnie), więc część oferty centrum robi się nieaktualna a nową trudno jest wypracować,
- UM Kielce wspiera suburbanizację przez pozwalanie na budowę galerii handlowych i ciągłe poszerzanie dróg, więc powstaje konkurencja dla śródmieścia,
- centrum jest słabo dostępne komunikacyjnie dla tych rodzajów transportu, które by je mogły doskonale wspierać: komunikacji zbiorowej (w całym mieście komunikacja działa nieoptymalnie), a to jest przewaga centów miast przez które można przejechać autobusem przez sam środek: w galerii handlowej się tak nie da; komunikacji pieszej (np. światła na IX Wieków / Nowy Świat - jak ktoś tam raz postoi, to już mu się żyć odechciewa, o chodzeniu do centrum nie mówiąc) i rowerowej (wszędzie zakazy i krzywy bruk); typowo komunikacja rowerowa wspiera centra miast, bo rowerzysta w galerii handlowej nie podjedzie pod sam sklep, a w centrum - owszem, chyba że mu Wójciki z Radkiewiczami zakażą, jak u nas,
- brak sensownej koordynacji co do oferty i promocji (przez chwilę była nadzieja na menedżera centrum, ale skończyło się na mapce-pokrace i rejteradzie),
- UM Kielce sprzedaje wszystkie swoje lokale zamiast używać ich do budowania różnorodności centrum; to nie tylko preferencyjne czynsze dla znajomych, w innych miastach to są np. lokale dla organizacji pozarządowych przydzielane w konkursach na to, kto więcej z danym lokalem zrobi - i się dzieje.