Spółka Wolność - Dom handlowy, ul. Paderewskiego

Wszystko na temat nowych inwestycji w Kielcach.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 15 lipca 2007, o 21:33

O to trzeba juz zapytac architekta lub urzednika :)

Awatar użytkownika
Charon
Posty: 205
Rejestracja: 6 listopada 2005, o 02:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Charon » 17 lipca 2007, o 09:44

Tak się przyglądam dyskusji i pozwoliłem sobie na pewne usystematyzowanie i w jakiś sposób podsumowanie problematyki (z oczywistych względów nie uda mi sie uniknąć pewnych powtórzeń). Według mnie podnoszona kwestia zabudowy skweru ma zasadniczo trzy aspekty. Pierwszy, architektoniczno-techniczny; drugi, urbanistyczno-własnościowy; a trzeci: społeczno-ekonomiczny.
Pierwszy da odpowiedź na pytanie CZY MOŻNA?, drugi JAK MOŻNA?, a trzeci CZY WARTO? Ale dopiero sumując wnioski z nich biegnące można znaleźć odpowiedź na pytanie o ewentualną przyszłość skweru. Na potrzeby tego przydługiego elaboratu przyjąłem założenie, że ze skwerem chcemy (należy) coś zrobić, ale nie koniecznie to o czym myśli Prezydent.

a s p e k t p i e r w s z y:
Nie będę się wypowiadał o ewentualnej koncepcji bo jej jeszcze nie ma. Chciałbym jedynie nadmienić, że wprawdzie można oceniać architekta (tu Panią Danutę J.Z.) po wcześniejszych dokonaniach, ale jakie by one nie były (lepsze czy gorsze) nie przesądza to o jakości przyszłych projektów. Na tym etapie możemy mówić jedynie o pewnych koniecznych do uwzględnienia warunkach brzegowych. Bezapelacyjnie wartością nadrzędną jest zielony skwer. Mimo, że w tej chwili zaniedbany, jednak stanowi element 'zielonego' korytarza miasta – osi Stadion, Kadzielnia, Park, Zalew. Jakiekolwiek działania ograniczające atrakcyjność tego ciągu spacerowego uważam za błąd. Z czysto pragmatycznego punktu widzenia zmniejszanie powierzchni biologicznie czynnej w centrum miasta dodatkowo obciąża niewydolny system kanalizacji deszczowej śródmieścia. O wycinaniu drzew nawet nie będę wspominał, bo sprawa jest oczywista nawet dla przedszkolaka. Pomysł zabudowy w pierzei ul. Paderewskiego uważam za chybiony z uwagi na fakt, że stanowiła by odcięcie (barierę) skweru od ulicy i sprowadziła go do rangi wewnętrznego podwórka. Tych nielicznych wejść do zielonego kręgosłupa miasta zamykać nie należy. Za wartość uznaję też charakter (funkcję) samego skweru. Stanowi (bądź stanowić powinien) spokojną i cichą, zieloną enklawę w centrum (swego rodzaju azyl od zgiełku, gdzie choć na chwilę można się wyciszyć). Powinna być to zupełnie inna przestrzeń niż Park Miejski, gdzie organizuje się festyny czy koncerty. Wprowadzenie funkcji handlowych w taki obszar może doprowadzić do jego zniszczenia (zmiany charakteru). Niemniej pozostawienie tej przestrzeni w obecnym stanie również nie sprzyja jej rozwojowi (degradacja, zaniedbanie, brak nadzoru). Do poruszanej kwestii zaplecza (obsługi technicznej) czy też organizacji niezbędnych miejsc postojowych dołożyć należy konieczność organizacji dróg pożarowych i doprowadzenia mediów. To są sprawy czysto techniczne i rozwiązywalne. Wątpliwości dotyczące możliwości budowy parkingu podziemnego są uzasadnione, ale nie dla tego, że w tym rejonie mamy słabe grunty (tzw. kurzawka związana ze starorzeczem Silnicy) wymagające specjalnych sposobów wzmocnienia (np. palowanie) lecz ze względu na zalewowy charakter miejsca. Budowanie nawet przy wysokim poziomie wód gruntowych jest technicznie stosunkowo proste (choć drogie) natomiast dużo trudniej jest się bronić przed potencjalna powodzią. Reasumując: na przedmiotowej działce budować (inwestować) się da, ale należy to robić z wyczuciem i ostrożnie.

a s p e k t d r u g i:
Odpowiedź na pytanie: jak można? rozpocząć należy od analizy istniejącego wnętrza urbanistycznego. W przestrzeni miasta 'ściany' placu stanowią między innymi pierzeje ulic. Dwie istniejące ściany skweru są bardzo czytelne tj. wschodnia: pierzeja ul. Paderewskiego oraz zachodnia: pierzeja ul. Palnty podkreślona zielenią wysoką wzdłuż Silnicy (granicę wnętrza podkreśla sama rzeka). Pozostałe dwie (północna i południowa) pozostawiają wiele do życzenia. Tu pozwolę sobie na małą dygresję: kolejny argumentem przeciw zabudowie w pierzei ul. Paderewskiego – zabieg taki spowoduje podział wnętrza na dwa mniejsze, wzajemnie ze sobą niepowiązane przestrzennie i funkcjonalnie, co bez wątpienia obniży rangę obu (szukając odniesień do wnętrza mieszkania równoznaczne było by z wybudowaniem w salonie ściany oddzielającej go od okna i wyjścia na taras). Wracając do analizy najlepiej posłużyć się rysunkiem. Tak mniej więcej powinno wyglądać to wnętrze urbanistyczne gdybyśmy mieli rozpatrywać sytuację idealną:

Obrazek

Cztery czytelne pierzeje (ściany), prosty układ kompozycyjny. Północną i południową ścianę kwartału (oznaczona na żółto) powinny stanowić elewacje budynków mieszkalnych i/lub biurowych. Dojazd i dostęp do nich realizowany powinien być z ul. Paderewskiego poprzez przejazdy bramowe (i ewentualnie z udrożnionego ciągu pieszo-jezdnego wzdłuż rzeki). Układ alejek na skwerze (wzdłuż pierzei) powinien umożliwiać dojazd karetek i straży pożarnej. Należało by się zastanowić czy w północnej i południowej pierzei skweru dopuścić funkcje usługowo-handlowe. Niestety faktyczna sytuacja przestrzenna i własnościowa wygląda zupełnie inaczej. Na przestrzeni lat utrwaliły się rozwiązania będące (moim zdaniem) efektem braku spójnej polityki rozwoju centrum. I znów najłatwiej pokazać to na obrazku:

Obrazek

W obszarze analizowanym wyróżnił bym trzy podstawowe problemy (błędy decyzyjne bądź zaszłości historyczne). Zamknięcie zabudowy w pierzei południowej (A) utrudnia w zasadzie ślepa ściana kamiennicy przy Paderewskiego 34 z wybitymi w późniejszym okresie otworami i cofnięta w stosunku do granicy posesji linia zabudowy nowopowstałych budynków przy ul. Planty 16. Na szczęście ten problem mamy z jakoby z głowy ponieważ pierzeja uległa już częściowej regeneracji w wyniku lekko ukośnego uzupełnienia elewacji. Od strony północnej według mnie błędem była zgoda na narożnikową zabudowę działki przy Paderewskiego 40 (B). Zamknięcie pierzei w jego lini zabudowy uniemożliwia istniejąca zabudowa w głębi działki (od strony rzeki). Taka zabudowa uniemożliwia też kontynuowanie pierzei ulicy Paderewskiego (Narożnik powinien być na terenie obecnego agrocentrum). O zabudowie wzdłuż Silnicy (C) nawet szkoda gadać – cofnięcie zabudowy jest jeszcze akceptowalne, ale zgoda na budynki wolnostojące to poważny błąd. Nie bez znaczenia jest też struktura własnościowa terenu. Działki we wschodniej części analizowanego obszaru mają jedyny dostęp z drogi wzdłuż Silnicy (nie można nie uwzględnić konieczności organizacji dojazdu od tych posesji, a można to zrealizować albo przez wydzielony w tej chwili przejazd wzdłuż południowej części skweru lub jakiegoś połączenia z ul. Piotrkowską). Propozycja nowej zabudowy wzdłuż północnej ściany skweru z pewnością usankcjonowała by kolejny wjazd od ul. Paderewskiego (organizacja takiego wjazdu odbyła by się niejako automatycznie, przy okazji konieczności zapewnienia drogi dla dostaw towarów jaki i dojazdu pożarowego). Tak więc wjazd gospodarczy stałby się jednocześnie 'tranzytem' do istniejących budynków. Dla funkcji typowo handlowych nie ma w tym nic złego lecz 'cichy' skwerek zdecydowanie by na tym ucierpiał. Dla porządku dodać jeszcze należy, że nowa zabudowa nie mogła by być realizowana bezpośrednio w północnej granicy skweru, ze względu na obowiązujące przepisy prawa budowlanego (wymagane odległości od granicy działki, potencjalne zacienianie przyszłej inwestycji na działce agrocentrum itd), więc w rzeczywistości należało by na nią przeznaczyć sporą jego część (jakąś 1/3 lub nawet połowę).

a s p e k t t r z e c i
Jednak dla mnie najważnieszy jest społeczny aspekt całego (potencjalnego) przedsięwzięcia. Mój sprzeciw budzi przede wszystkim sam pomysł przeniesienia wątpliwej jakości handlu do publicznego parku. Jakoś nie mogę pojąć dlaczego 20 osób (tyle jest chyba budek na placu – choć prezes spółki Wolność mówi o 80 – liczy chyba miejsca pracy) ma od miasta (czyli też ode mnie jako jego obywatela) dostać za friko świetną działkę w centrum. Sam prowadzę działalność gospodarczą i jakoś nie wpadłem na pomysł aby Prezydent wydzielił mi jedną z puli miejskich działek. Chętnie przyjmę nawet niewielką, sam ją zabuduję, jak starczy mi miejsca to wybuduję też jakieś mieszkanie albo dwa na sprzedaż, a jak mi się działalność znudzi to wynajmę lub odsprzedam całość za lepszy grosz. Może się skrzykniemy w kilkudziesięciu i poprosimy np. o kawałek Skweru Szarych Szeregów (Park Miejski pewnie zarezerwowany na okazję likwidacji bazarów). Nawet nie prosił bym żeby Prezydent oddał mi ja za darmo, ja ja chętnie kupię po cenach rynkowych. Według mnie rozpoczynając jakąś działalność na dzierżawionym gruncie kalkulować należy możliwość zakończenia dzierżawy przez właściciela. Nie rozumiem dlaczego kupcy nie mieliby kupić sobie działki na rynku komercyjnym. Osobiście dość mam takiego życzeniowego podejścia. Ktoś wcześniej (bodajże już w drugim poście Sz.J) zaproponował przeniesienie kupców z placu na Planty. To jest doskonały pomysł. Nie dość, że to ten sam asortyment towarów i docelowa grupa klientów to i działka pozwala na pomieszczenie obu kupieckich grup. Szkoda, że nikt w mieście nie pomyślał o tym wcześniej, ale sprawa nie jest tak do końca przegrana, bo halę na Plantach można w łatwy sposób rozbudować. Są dwa sposoby: pierwszy to 'nadbudowa' piętra handlowego nad parkingiem, drugi to zabudowanie parkingu (z ewentualnym parkingiem na dachu). Inwestycje można prowadzić w zasadzie jako samodzielną, bez większych ingerencji w świeżo wybudowany obiekt. To naprawdę jest proste (jedyne co jest przeszkodą to prawdopodobny sprzeciw urzędników, którzy musieli by się przyznać, że nie pomyśleli o tym zawczasu). Moim skromnym zdaniem, rolą Prezydenta miasta wojewódzkiego nie jest szukanie działek budowlanych dla kilkudziesięciu mieszkańców. Rolą Prezydenta jest oczywiście dbałość o rozwój przedsiębiorczości, ale nie powinno odbywać się to kosztem dobra publicznego jakim jest ład przestrzenny miasta.

a s p e k t d r u g i i t r z e c i - (wnioski):
Pozwoliłem sobie na przedzielenie rozważań o analizie urbanistycznej czyli odpowiedzi na pytanie: 'jak można?' społecznymi reperkusjami decyzji o zabudowie skweru, bo jakkolwiek uważam, że przeniesienie kupców z placu Wolności na skwer przy Paderewskiego jest pomysłem chybionym, to już sama rewitalizacja przestrzeni skweru i jego najbliższego otoczenia warta jest dyskusji. Oczywiście nie ma co rozważać ile i jakie powinny rosnąć na skwerze drzewa. Tu chciałem się skupić na reperacji pierzei wnętrza.

Obrazek

Pierzeja północna jest zdecydowanie bardziej zaniedbana. Na działce agrocentrum i jej sąsiadce należy dopuścić zabudowę usługowo-mieszkalną w granicy działki ze skwerem. Obsługa komunikacyjna obiektów powinna być realizowana ze swoistego pasażu pomiędzy tymi działkami a nowopowstającym budynkiem przy Paderewskiegp 40 (żółta strzałka). Pasaż można przeciągnąć aż do Silnicy. Dopuścić należy dostęp do usług od strony skweru, ale bez wjazdu pojazdów i z zakazem organizowania ogródków piwnych przy ewentualnych knajpkach (ze względu na kameralny charakter skweru). Strona południowa jest w zasadzie 'uleczona', gdyż poprzez uzupełnienie pierzei linia zabudowy uzyskała ciągłość. Dążąc do pewnego uporządkowania ruchu zgodził bym się na optyczne odcięcie części skweru. W parterze nowopowstałych budynków chętnie widziałbym kwiarenki-cukiernie (coś jak Blikle, Cztery Pory Roku, czy Banatkiewicza), których ogródki letnie mógłyby 'rozlać się' wzdłuż dojazdu (żółta strzałka) na szerokości linii ograniczonej kropkami. Lekkim dysonansem w nowej pierzei skweru jest narożna kamienica ze ścianą ni to szczytową ni to frontową (narożną). W przyszłości może uda się ją przebudować. Na dodatkową zabudowę (a tym bardziej z przeznaczeniem pod bazarowy handel a'la plac Wolności) nijak nie widzę tutaj miejsca. Zabiegów pielęgnacyjnych będzie wymagała zamykająca skwer ściana zieleni Plant i koryta rzeki Silnicy. Życzył bym sobie realizacji ciągów pieszych i rowerowych oraz rewitalizacji zieleni na całej jej długości (patrz niezrealizowany konkurs na zagospodarowanie Plant). Uważam, że tylko takie (w zasadzie kosmetyczne) działania pozwalają na zachowanie podstawowej funkcji skweru przy jednoczesnym uporządkowaniu wnętrza urbanistycznego.


Uff ... nagadałem się (chyba rekordowo długi post), ale może przeczyta to jakiś decydent i coś mu się w głowie rozjaśni.

Pozdrawiam i w przyszłości obiecuję pisać krócej.

Hamster
Posty: 54
Rejestracja: 5 lutego 2007, o 12:11

Post autor: Hamster » 17 lipca 2007, o 12:26

OT!! Mądrego to i przyjemnie poczytać :D Dzięki Charon, pięknie to wszystko opisałeś dokładnie o to mi chodziło i całkowicie się z Tobą zgadzam.

BTW.
Patrz student i ucz się o co w tym wszystkim chodzi, bo jeszcze wiele pracy przed Tobą.

Awatar użytkownika
michal_ck
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 2682
Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa

Post autor: michal_ck » 17 lipca 2007, o 22:41

Bardzo dobrze piszesz. Jednak dobrze myślałem, że zamykanie od Paderewskiego halą targową tego miejsca to zły pomysł, bo sprowadzi go do roli miejskiego podwórka i utwierdziłeś mnie w przekonaniu. Zgadzam się też z zagospodarowaniem północnej pierzei skweru. Najlepiej, gdyby tam powstało "lustrzane odbicie" zespołu usługowo-mieszkalnego Planty 16. Ale z ogródkami piwnymi to się nie zgodzę. To duży zastrzyk finansowy dla miasta, a i dla mieszkańców fajna rzecz. Ale jeżeli już miałyby być to tylko na obrzeżach skweru, tzn. od ul. Paderewskiego lub Plant.

W przyp. drogi pożarowej Planty 16 to moim zdaniem powinna ona mieć charakter deptaka, aby można było dostać się nią do ogródków letnich, o których piszesz.
1. Zastępca Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej SKI
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 17 lipca 2007, o 22:48

michal_ck pisze:Bardzo dobrze piszesz. Jednak dobrze myślałem, że zamykanie od Paderewskiego halą targową tego miejsca to zły pomysł, bo sprowadzi go do roli miejskiego podwórka i utwierdziłeś mnie w przekonaniu.
Dobrze pisze, ale to tylko punkt widzenia jednego profesjonalisty, a jak wiadomo kazdy ma swoja, odmienna wizje i mysle, ze w racjonalny sposob mozna wykazac argumentacje 'za', ale niestety tego tak specjalistycznie juz nie zrobie.

Awatar użytkownika
michal_ck
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 2682
Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa

Post autor: michal_ck » 17 lipca 2007, o 23:09

Każdy ma prawo do swojego zdania. Ale trzeba pamiętać, że nie sztuką jest mieć własne zdanie, sztuką jest umieć je obronić.. Ja się zgadzam z tym co pisze Charon poza ogródkami piwnymi (On nie che, aby się tam znajdowały, a ja dopuszczam ich lokalizację na obrzeżach skweru- przyp. Z tym, że ma prawo tak sądzić jeśli chce zachować cichy charakter skweru. Ja natomiast widzę go (skwer) nieco mniej spokojnym... ) Pozdrawiam.
1. Zastępca Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej SKI
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II

Awatar użytkownika
Charon
Posty: 205
Rejestracja: 6 listopada 2005, o 02:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Charon » 19 lipca 2007, o 13:16

Hamster pisze:OT!! Mądrego to i przyjemnie poczytać :D ....
Moja próżność została mile połechtana :D - okazało się, że jednak znalazły sie osoby które zdobyły sie na trud przeczytania moich wypocin .... ale nie 'wyzywajcie' mnie proszę od profesjonalistów ... to forum ma charakter bardziej ogólny i opinie na nim wygłaszane odzwierciedlają raczej 'głos ludu' i też w taki nurt ja się staram wpisywać.
Co do ogródków piwnych ... wszystko zależy od przyjętych założeń odnośnie charakteru skweru. Myślę, że miejsc na takie knajpki jest już w Kielcach sporo (Sienkiewka, Plac Wolności, Zamkowa ... za chwilę rynek) ... jedno mogło by zostać bezalkoholowe ... tak dla równowagi (zresztą kultura Polaków po jednym głębszym pozostawia wiele do życzenia, więc miałbym lekkie obawy czy zieleń, ławeczki i ewentualny plac zabaw wytrzymały by dłuższy z rzeczoną 'kulturą' kontakt). Niemniej istotą dyskusji nie jest charakter skweru lecz jego być albo nie być. Bo według mnie zabudowa w pierzei Paderewskiego go zniszczy. Dla nieprzekonanych poddaję pod rozwagę przykład: co by się stało z Placem Artystów gdybyśmy wprowadzili zabudowę w pierzei Sienkiewicza? 90% idących ulicą nawet by się nie zorientowało, że on tam gdzieś na tyłach jest. Otwarcie widokowe na Pałac Biskupów jest może bardziej istotne od wglądu w zielony korytarz Silnicy, ale nie znaczy to, że nie warto go mieć. Jeśli miałbym się zastanawiać nad jakąkolwiek zabudową w obszarze skweru to jedynie jako elementy 'wewnątrz' wnętrza urbanistycznego (swoiste meble – coś jak Sukiennice czy kościółek św Wojciecha na krakowskim rynku). Oczywiście uwzględniające skalę i oczekiwaną funkcję skweru. Broń boże nie mam na myśli budek z ubraniami czy hamburgerami – raczej jakieś małe pawilony wystawowe związane z promocją kultury bądź regionu czy miasta.

PS
autor pisze:... mysle, ze w racjonalny sposob mozna wykazac argumentacje 'za'...
Masz racę Jerzy - przyjmując odpowiednio dobraną argumentację można uzasadnić praktycznie wszystko. Tak dla zabawy mógłbym się nawet pokusić o sformułowanie kilku tez 'za', ale raczej tego nie zrobię bo jeszcze ktoś to podchwyci ... może trzeba poprosić Pania Danutę J.Z. o wypowiedź (jesli to ona przygotowuje koncepcje zabudowy).

pozdrawiam i życzę udanych zakupów w nowej hali targowej na Paderewskiego (bo jak się Prezydent uprze to ją wybuduje).

Hamster
Posty: 54
Rejestracja: 5 lutego 2007, o 12:11

Post autor: Hamster » 19 lipca 2007, o 14:53

Już niedługo na ręce prezydenta wpłynie kolejna petycja o nie niszczenie tego skweru (tak, nie boję się użyć tego słowa "niszczenie"). I nie będzie to petycja dostarczona przez podobno trzy "staruszki", więc ratuszowcy nie będą się już mogli tłumaczyć, że tylko trzem babciom się ten pożal się Boże ich pomysł nie podoba.

Awatar użytkownika
Jarek
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1118
Rejestracja: 2 lipca 2006, o 22:35
Lokalizacja: Kielce - Bocianek

Post autor: Jarek » 22 lipca 2007, o 20:17

Obrazek

Za Wolność wezmą Planty

Kupcy z kieleckiego placu Wolności przygotowują się do budowy swojej nowej siedziby i liczą, że do czasu zakończenia inwestycji miasto pozwoli im zostać na placu.


Nowa hala targowa ma powstać na ulicy Paderewskiego - tam gdzie obecnie jest skwer z placem zabaw. Budynek stanąć ma na całej długości działki. Nie oznacza to jednak, że zniknie plac zabaw. Spółka Wolność zrzeszająca kupców zapewnia, że dzieci ze śródmieścia będą miały się gdzie bawić. - Ogródek jordanowski będzie usytuowany bliżej Silnicy. Nasz architekt przygotował już koncepcję placu zabaw, ale była ona skromna. Teraz pracuje nad nowym projektem. Chcemy, by ten plac zabaw był jednym z najładniejszych w mieście, by kielczanie nie czuli, że coś im odebraliśmy, nie dając nic w zamian - mówi Andrzej Rożek, prezes spółki Wolność.

Działka należy do gminy. Prezydent Wojciech Lubawski zgodził się, by kupcy tam wybudowali swoją halę, nieruchomość poszłaby w wieloletnią dzierżawę. Czy tak się stanie, zależy od radnych. - Kieleccy kupcy do tej pory mogli liczyć na przychylność miasta i radnych, przecież tu pracują, tu płacą podatki. Nie sądzę, byśmy robili im trudności. Ważne jest jednak rozstrzygnięcie kwestii, co stanie się do czasu zakończenia nowej inwestycji. Umowę z miastem kupcy mają przedłużoną tylko do końca 2007 roku - mówi radny Jarosław Karyś, kiedyś prezes spółki Wolność.

Prezes Rożek podkreśla, iż na razie do dalszych działań wystarczy im ustna deklaracja prezydenta Kielc, że umowa zostanie przedłużona. - Zrobiliśmy już bardzo dużo. Przygotowaliśmy projektowo "przełożenie" wszystkich mediów, które znajdują się na działce. Dotychczas była ona zupełnie bezwartościowa, bo całkiem bezmyślnie wszerz i w poprzek szły przez nią różne kable i rury. Przygotowaliśmy też projektowo inne, niż planowano, miejsca na podoczyszczalnię ścieków, bo to znów uniemożliwiłoby jakiekolwiek inwestycje na tym terenie - podkreśla. Dodaje, że na tyłach budynku, od strony Silnicy, będzie dużo zieleni. Całość wkomponowana będzie w zielony, nadrzeczny bulwar, który wzdłuż Silnicy planuje urządzić miasto.

Spółka złożyła już wniosek o warunki zabudowy do urzędu. Planuje, że po zdobyciu niezbędnych zezwoleń i podpisaniu umowy z miastem budowa ruszyłaby w przyszłym roku. Na przełomie 2008 i 2009 roku kupcy planują zasiedlić nowy obiekt. - Śmiało mogę powiedzieć, że to chyba jedna z najlepszych lokalizacji na taką działalność. Zyska też ulica Paderewskiego, która przez to, że budynek uzupełni pierzeję, zyska na urodzie - podkreśla prezes Rożek.

http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4331702.html

Co ja bym tam widział jeśli już powstanie ta hala? - ciekawy łącznik pomiędzy obecną halą Planty a nowo powstałą - np.:

Obrazek
Kielce - tu jest moje miejsce, tu jest mój dom.

voodoo
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1224
Rejestracja: 5 września 2006, o 12:28
Lokalizacja: Kielce/Ślichowice

Post autor: voodoo » 22 lipca 2007, o 21:15

Jarek pisze: Chcemy, by ten plac zabaw był jednym z najładniejszych w mieście, by kielczanie nie czuli, że coś im odebraliśmy, nie dając nic w zamian - mówi Andrzej Rożek, prezes spółki Wolność.
I takie podejście do sprawy mi sie podoba :!: dobrze, że myślą o innych mieszkańcach a także o wyglądzie naszego miasta. A pomysł z łącznikiem ciekawy ale tylko gdy ta hala będzie pasowała architektonicznie do tej na Plantach, choć wątpie, żeby wykonali to.

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 22 lipca 2007, o 22:23

Przeanalizowałem całą sprawe na spokojnie i mówie stanowcze NIE, a to dla tego że kupcy z placu Wolności mieli czas aby sobie coś zbudować, a poza tym dlaczego miasto ma im oddać skwer :shock: niedługo ma budować się Galeria na Warszawskiej, lub Galeria na Dworcu PKP, niech sobie zarezerwują te dwadzieścia budek i po sprawie. Proste i logiczne :!: :!: :!:

Awatar użytkownika
michal_ck
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 2682
Rejestracja: 18 stycznia 2007, o 00:20
Lokalizacja: Kielce-Dąbrowa

Post autor: michal_ck » 22 lipca 2007, o 22:36

Czyli gazeta dowiodła, że hala jednak powstanie jako plomba przy Paderewskiego.
Architekci i urbaniści łączcie się !!!!!!! Nie pozwólmy zepsuć naszego miasta.
1. Zastępca Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej SKI
2. Koordynator ds. zieleni miejskiej
3. Koordynator ds. zagospodarowania os. Dąbrowa II

Adams931
Posty: 42
Rejestracja: 18 sierpnia 2006, o 23:49
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Adams931 » 22 lipca 2007, o 23:44

Sirek1 pisze:niedługo ma budować się Galeria na Warszawskiej, lub Galeria na Dworcu PKP, niech sobie zarezerwują te dwadzieścia budek i po sprawie. Proste i logiczne :!: :!: :!:
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem twoją wypowiedź, ale jak dla mnie wynika z niej tyle, że np. w Galerii IX wieków, obok butików firm takich jak Zara czy Mexx, i ekskluzywnych delikatesów Alma lub Piotr i Paweł, miałyby powstać nieduże klitki dla sprzedawców ubrań i rzeczy, delikatnie mówiąc, z dużo niższej półki, niż rzeczy sprzedawane w sklepach ww. firm. Pomysł zupełnie nie trafiony, można sobie tylko wyobrazić, jak takie coś by wyglądało.....
Wg. mnie hala to dobry pomysł, mam nadzieje, że architektonicznie fajnie się skomponuje z powstającym nieopodal budynkiem Agrocentrum.
Kielce - moje miejsce na Świecie...

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 23 lipca 2007, o 19:19

Dobrze mnie zrozumiałeś biznes to biznes mogą handlować wszędzie zależy gdzie wynajmą sobie lokal. Niewidze najmniejszych powodów dlaczego jakiejs grupie, która dostała czasowa lokalizację miasto jest coś winne.
Np. Gdy Państwo sprzedał Japończykom Iskrę razem z biurowcem, (w którym większośc biur była wynajeta dla firm), a następnie Japończycy sprzedali biurowiec szkole jakoś nikt się nie martwił o firmy, które tam się znajdowały a było ich trochę i miejsc pracy o wiele więcej nikt się nia zastanawiał nad tym, każdy znalazł sobie inną lokalizację i tyle.

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 23 lipca 2007, o 20:59

Sirek1 pisze:Dobrze mnie zrozumiałeś biznes to biznes mogą handlować wszędzie zależy gdzie wynajmą sobie lokal. Niewidze najmniejszych powodów dlaczego jakiejs grupie, która dostała czasowa lokalizację miasto jest coś winne.
Całkowicie sie zgadzam.
Z Plantami była jednak inna sytuacja.
Tutaj zaś mamy do czynienia z naprawdę dużym przegięciem... Zacząłem się zastanawiać nad aspektem architektonicznym (Charon mnie ostatecznie przekonał, że to chybiony pomysł) ale przecież najważniejsze jest właśnie to, że nie wiadomo dlaczego jedna grupka kupców dostaje potężny prezent od miasta :!: .
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)

ODPOWIEDZ