MOPR - Kieleckie Centrum Niepełnosprawnych ul. Bodzentyńska

Wszystko na temat nowych inwestycji w Kielcach.

Moderatorzy: Nowak, Autor, sueno, Daniel, Sirek1

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 19 stycznia 2010, o 16:08

A wiesz jaka jest szansa na ministerialne dofinansowanie? (tak relanie)

Awatar użytkownika
Charon
Posty: 205
Rejestracja: 6 listopada 2005, o 02:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Charon » 19 stycznia 2010, o 16:23

Wiem, że pieniądze szukane są dość intensywnie i raczej patrzyłbym optymistycznie na możliwość ich znalezienia. Ale jak to bywa z pieniędzmi ministerialnymi strasznie dużo w nich polityki, wiec dopóki nie ma kwitów to niestety nie możesz oczekiwać, że obietnice zostaną otrzymane.

Awatar użytkownika
Jezpir
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1130
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
Lokalizacja: Kielce, KSM Nord

Post autor: Jezpir » 20 stycznia 2010, o 15:21

W dzisiejszym elektronicznym Echu jest artykuł pt. "Jest zgoda na budowę Centrum Osób Niepełnosprawnych przy ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach", w którym p Scelina przyznaje, iż dopiero kilka dni temu otrzymał pozwolenie na budowę (w świetle wypowiedzi Charona uznaję, że prawomocne). Dowodzi także, iż budynek jest "zbyt wszechstronny" by otrzymać dofinansowanie z któregokolwiek programu unijnego.
Scelina pisze:Dodaje, że wraz urzędnikami Urzędu Marszałkowskiego wertował unijne programy, ale nasz projekt nie kwalifikuje się do żadnego z nich. - Jest za dobry i za wszechstronny. Można go podciągnąć pod edukację, sport czy zdrowie, a dofinansowanie może dotyczyć tylko jednej dziedziny, a nie tak wszechstronnego obiektu. Niestety, nie dało się tego projektu ulokować w żadnym funduszu. Pukałem także do parlamentu i rządu, wszystkim się podobał planowany obiekt. Niesprawni z całej Polski są zachwyceni, ale niestety, pieniędzy jak nie było, tak nie ma. Została ostatnia szansa. Lada dzień dwa ministerstwa - Edukacji oraz Pracy i Polityki Społecznej - mają ogłosić wspólny konkurs na dofinansowanie podobnych obiektów. Szykujemy się do startu w nim - przyznaje dyrektor.
Jakoś budowałem w swoim życiu kilkanaście obiektów, np.: sal gimnastycznych, które miały dofinansowanie z kilku programów (m.in. sportowego i "niepełnosprawnego") - zatem były również wielofunkcyjne (wszechstronne) i nie chce mi się wierzyć, iz przepisy zmieniły się tak drastycznie. Po prostu programy unijne są już pełne i, żeby wrzucić dofinansowanie do tego projektu, trzeba by wyrzucić inne. A kto daje i odbiera... :)
Wątpię trochę, że w budynku zmieści się
hotel, sala konferencyjna z zapleczem, znajdą tu siedziby wszystkie organizacje i stowarzyszenia zrzeszające niepełnosprawnych i służące im, gabinety lekarskie, rehabilitacyjne
w ilościach choćby w połowie zabezpieczających potrzeby niepełnosprawnych. Ktoś wie ile tam jest miejsca pod zabudowę?
Będę może malkontentem, ale wyrażona w artykule teza, iż "wszystkim się podoba" ten projekt, nie jest prawdziwa. Mnie np. się ten budynek nie podoba. To po prostu bunkier i to jeszcze nie harmonizujący z otoczeniem. Podział elewacji jest tu wertykalny, cała Bodzentyńska i Wesoła ma horyzontalny. Podobnie jest z dachem - jest płaski w przeciwieństwie do innych budynków w okolicy.
Jeżpir

Awatar użytkownika
Charon
Posty: 205
Rejestracja: 6 listopada 2005, o 02:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Charon » 20 stycznia 2010, o 20:00

Odnoszę wrażenie, że jednak mylisz pojęcia. Czym innym jest uzyskanie dofinansowania z różnych programów na obiekt 'monofunkcyjny' jakim jest np. sala gimnastyczna, a czym innym na wielofunkcyjny, gdzie dofinansowanie z danego programu obejmuje tylko jedną z jego funkcji. Trzymając się tych sal gimnastycznych lub basenów to faktycznie można było dostać dofinansowanie z PEFRONU (związane np. z możliwością użytkowania całego obiektu na zajęcia rehabilitacyjne) i równocześnie (po spełnieniu wymogu organizacji np. widowni na określoną liczbę miejsc) z kasy Ministerstwa Sportu (jest/był program dofinansowywania obiektów w których można organizować zwody sportowe). W przypadku Centrum Niepełnosprawnych trudność skorzystania z jakiegoś programu jest taka, że owszem np. PEFRON dołożyłby pieniądze do sal rehabilitacyjnych, ale już nie do części biurowej i konferencyjnej. Na zdrowy rozum można by skonkludować, że nie powinno być z takim dofinansowaniem problemów (niech dadzą tylko na te sale), ale niestety praktycznie należało by część rehabilitacyjną całkowicie wydzielić funkcjonalnie i przestrzennie od pozostałych części obiektu (łącznie z oddzielną kotłownią, wentylacją i pozostałymi mediami) co w praktyce jest awykonalne, nielogiczne i sprzeczne z całą ideą Centrum.

Co do ilości funkcji w Centrum to faktycznie jest ich dość dużo ale na pewno nie takie jak zaznaczono w artykule. Tak to z dziennikarzami Echa bywa, piszą co chcą. Pamiętam, że odnośnie podziemnej galerii 'Powrót do korzeni' w Ogrodzie Botanicznym napisali, że będzie można obserwować 'od spodu' rosnące marchewki, a faktycznie chodziło o miejsce prezentacji różnych systemów korzeniowych (karpy podwieszone pod sufitem) oraz geologicznej historii regionu (w przenośni - 'korzenie historyczne'). Tak więc nie będzie 'hotelu' a '9 pokoi gościnnych', nie 'wszystkie organizacje i stowarzyszenia' a 'ważniejsze organizacje i stowarzyszenia', nie 'gabinety lekarskie i rehabilitacyjne' a 'wielofunkcyjne pomieszczenia w których można będzie organizować różne zajęcia związane z szeroko rozumianą rehabilitacją i nie tylko' ... itd itp.

Co do podobania się lub nie to oczywiście sprawa dyskusyjna (nie zamierzam bronić tej koncepcji), ale MPZP tej części śródmieścia wymaga uzgadniania projektów z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, więc jeśli jest pozwolenie na budowę to zapewne konserwatorowi projekt odpowiadał, a czy się wpisze w pierzeje ulicy to zobaczymy jak (jeśli) go zbudują.

PS
dach nie jest płaski a stromy ;)

Awatar użytkownika
Jezpir
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1130
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
Lokalizacja: Kielce, KSM Nord

Post autor: Jezpir » 20 stycznia 2010, o 22:55

Sala gimnastyczna, która posiada widownię oraz sale rehabilitacji i gimnastyki korekcyjnej nie jest obiektem monofunkcyjnym, gdyż łączy funkcje dydaktyczne, widowiskowe, sportowe i rehabilitacyjne. W przypadku Centrum dochodzi jedynie część biurowa i hotelowa. Gdyby była tzw. wola polityczna (jak sam pisałeś oczko wcześniej) problemu dofinansowania by nie było, bo zawsze jakiś program jednak by pasował.
Co do dziennikarzy... cóż, masz rację. Piszą co chcą, ale tutaj wyglądało to na cytaty, więc winny być (przynajmniej w teorii) zgodne z wolą wypowiadającego.
Co do pana Cedry... powiem tyle: dziwnym konserwatorem jest.
PS. Dach na wizce wygląda na co najwyżej pochyły, a nie stromy.
Jeżpir

Awatar użytkownika
Charon
Posty: 205
Rejestracja: 6 listopada 2005, o 02:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Charon » 21 stycznia 2010, o 00:52

Sala gimnastyczna z widownią oraz pomieszczeniami do rehabilitacji i gimnastyki korekcyjnej jest obiektem 'monofunkcyjnym' - konkretnie jest budynkiem przeznaczonym dla działalności o charakterze sportu i rekreacji. Jeśli odbywają się tam również zajęcia dydaktyczne to właśnie o takim charakterze. Sport i rekreacja jest podstawową i jedyną funkcja takiej sali. Nawet jeśli od czasu do czasu da w niej występ międzyszkolny zespół akordeonistów a co sobotę odbędzie się spotkanie kółka różańcowego to sala gimnastyczna nie stanie się salą koncertową ani obiektem kultu religijnego. Dla kwalifikacji do programu PEFRONU czy Ministerstwa Sportu i Rekreacji ma znaczenie jednorodna funkcja podstawowa. Gdybyśmy do tej hipotetycznej sali dołożyli kaplicę wyznania Rycerzy Zakonu Jedi oraz studio nagrań, garderoby i salę prób dla amatorskich zespołów folklorystycznych to pieniądze od wyżej wymienionych instytucji nie mogły by być wydatkowane na te części obiektu bo tak są skonstruowane te programy (i nie zależy to od niczyjej woli politycznej). A skonstruowane są tak dlatego, żeby z pieniędzy publicznych żaden Zakon Rycerzy Jedi pod pozorem budowy sali gimnastycznej nie próbował budować sobie kaplicy własnego wyznania. Uzyskanie dofinansowania na taką salę było by możliwe gdyby kaplica i studio nagrań z przyległościami stanowiły niezależną funkcjonalnie, przestrzenie i formalnie część inwestycji. To jest dość proste ... ja przynajmniej prościej wytłumaczyć tego nie potrafię.

Wracając więc do Centrum Niepełnosprawnych. Znalezienie pasującego programu finansowania dla obiektu o tak wielu niezależnych i formalnie niepowiązanych funkcjach (sale konferencyjno-szkoleniowe, ośrodek informacji osób niepełnosprawnych, rehabilitacja ruchowa, sale zajęć manualnych, kawiarnia, pokoje noclegowe, biura) skupionych w jednym obiekcie ze wspólna komunikacją, kiblami, administracją, kotłownia, przyłączami, parkingiem ... itd - bez możliwości precyzyjnego rozliczenia nakładów na poszczególne (niejednokrotnie wzajemnie zazębiające się) części i bez możliwości ich niezależnego funkcjonowania i realizacji wcale nie jest takie oczywiste. Jeśli uważasz inaczej to wykonaj proszę telefon do MOPRU i wspomóż tych biednych urzędników swoja wiedzą - myślę, że będą wdzięczni.

Wszystkie te wyżej wymienione funkcje łączy jedynie niepełnosprawność przyszłych użytkowników Centrum a jak zrozumiałem z artykułu, program finansowania pasujący do tego typu inwestycji dopiero się tworzy. Uwzględniając szeroki zakres działalności MOPRU i ich wieloletnie doświadczenie w finansowaniu inwestycji z funduszy pomocowych, myślę, że nie mamy do czynienia z amatorami. Już bardziej na takie miano zasługuję ja czy Ty, więc może dajmy im działać a oceniać będziemy po efektach a nie po artykułach w Echu.

PS
Jak piszesz, że zbudowałeś kilka sal to pewnie wiesz, że w budownictwie raczej nie stosuje się pojęcia 'dach pochyły' lecz rozróżnienie 'płaski' i 'stromy' (nie zagłębiając się w semantykę dachów krzywoliniowych, kopuł czy kolebek), przy czym o klasyfikacji do jednej czy drugiej kategorii decyduje % nachylenia (no chyba, że został źle wykonany lub buda nierównomiernie osiadła - wtedy jak najbardziej możemy mówić że jest pochyły lub jak było by dosadniej - krzywy) ;)

Awatar użytkownika
Jezpir
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1130
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
Lokalizacja: Kielce, KSM Nord

Post autor: Jezpir » 22 stycznia 2010, o 12:49

Ale się zaczerwieniłem... ojojoj.
Wiem, że dach płaski nie jest płaski (czyli poziomy) i ma nachylenie 2-15 stopni. To nie jest forum dla inżynierów budownictwa, tylko dla wszystkich chętnych dyskutantów. Staram się pisać nie używając języka technicznego, a potocznie rozumianych sformułowań. Dach stromy większości ludzi kojarzy się z nachyleniem powyżej 60% (czyli ok. 30 stopni), a nie 10% (czyli ok. 6 stopni). W swoim poście starałem się wyrazić m.in., iż nachylenie dachu budynku Centrum odbiega zdecydowanie od nachylenia połaci dachowych okolicznych zabudowań.
W swojej pracy zawodowej nigdy nie uzyskiwałem dofinansowania MEN-u, PFRON-u czy Phare, a jedynie "spijałem" konsekwencje wymagań urzędów szykując (poza budowaniem) szereg dokumentów rozliczeniowych. Pisząc sala gimnastyczna dokonywałem pewnego skrótu myślowego, gdyz miałem na myśli zarówno przyszkolne sale, jak i widowiskowe sale sportowo-dydaktyczne z różnymi pomieszczeniami, które służą i szkole, i gminie, i klubowi sportowemu (nie przyszkolnemu), i zespołowi artystycznemu i rehabilitacji. Taki obiekt nie jest monofunkcyjny, bo każda z "instytucji" posiada swoje pomieszczenia i korzysta z innych wspólnych (np. sanitariatów, korytarzy). Dla mnie rekreacja i rehabilitacja, to jednak odmienne funkcje. Być może wtedy (kiedy to budowałem) były inne przepisy i inaczej się kwalifikowało obiekty do programów, być może trzeba było nagiąć opis budynku, by jednak był "monofunkcyjny", być może... tego nie wiem. Mogę zatem nie znać zawiłości procesu ich uzyskiwania, ale mogę wyrazić swoją wątpliwość co do prawdziwości opowieści o "obiektywnych trudnościach". I nie wyraziłem swojej opinii autorytatywnie, tylko w trybie "niedowierzająco-przypuszczającym".
Tak, ale oceniać będziemy ich po owocach.
Jeżpir

Awatar użytkownika
Charon
Posty: 205
Rejestracja: 6 listopada 2005, o 02:14
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Charon » 22 stycznia 2010, o 17:36

Jezpir ... PAX, PAX ... to o dachach było z 'winkiem' ... tak trochę przekornie i dla żartu ... nie obrażaj się.
Tak na poważnie to spadek dachu na Centrum wynosi dokładnie 25° (46.63%) czyli ma maksymalne nachylenie na jakie pozwala plan miejscowy tego terenu (sprawdziłem). Podobne spadki mają dachy w całym śródmieściu Kielc ... ale dajmy już temu spokój.

Co do programów finansowania sal sportowych, to były/są (nie wiem czy jeszcze działają, bo miałem z nimi styczność przy projektach sprzed jakichś 5-7 lat) konstruowane właśnie jako dofinansowanie dedykowane do tego typu obiektów. Były chyba 3 typy sal sportowych dla których autorzy programu przewidywali różne wymagania odnośnie wielkości i wysokości sali, typów i rodzajów pomieszczeń przynależnych, wielkości widowni (to była taka spora książeczka opisująca dość szczegółowo program funkcjonalny budynku). Projekty 'robiło się' pod konkretny program. Oczywiście projektowało się je w taki sposób, aby móc wykorzystywać obiekt w możliwie dowolny sposób, ale raczej miało to charakter przemycania rozwiązań tak aby zbytnio nie nagiąć wymagań stawianych przez instytucję dofinansowującą. Część rehabilitacyjna obejmowała rehabilitację ruchową i mieściła się w programie dofinansowania. Generalnie pod sport i rekreację podciągało się wszystko co się dało (łącznie z tą rehabilitacją ruchową). To co użytkownik robił z obiektem później to już zupełnie inna para kaloszy, bo program dawał dofinansowanie do budynku jeśli ten spełniał warunki. Przykładowo było kryterium możliwości organizacji zawodów sportowych na szczeblu gminy, ale program nie nakładał konieczności organizacji takich zawodów.

W Centrum Niepełnosprawnych odmienność polega na tym, że nijak nie można biur, sal konferencyjnych i pokoi gościnnych podciągnąć pod program dofinansowania na przykład do rehabilitacji jeśli w całym obiekcie są tylko dwie takie sale i stanowią jedynie kilka procent jego całkowitej powierzchni a dodatkowo będą/mogą się w nich odbywać także zajęcia z rehabilitacją nie związane. Myślę, że Scelina w tym przypadku akurat nie mija się z prawdą. Generalnie uważam go za dobrego organizatora i mam do niego zaufanie więc może stąd taka reakcja z mojej strony.

PS
Weź pod uwagę, że słowo pisane nie oddaje intonacji ani intencji - nie miałem zamiaru Cię atakować, pouczać czy udowadniać, że się nie znasz na tym co robisz - po prostu wymieniamy poglądy - grzecznie i kulturalnie.

Awatar użytkownika
Jezpir
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1130
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
Lokalizacja: Kielce, KSM Nord

Post autor: Jezpir » 22 stycznia 2010, o 20:35

Ależ... czy w czymś Ci uchybiłem? Zawsze lubię dyskusje z Tobą (nawet, jak nie biorę w nich czynnego udziału). Po prostu czytasz ze zrozumieniem i odpowiadasz podobnie.
Co do dachu.. Poważnie 25st!? Na wizualizacji wygląda na plaskaty. Znaczy się kiepska wizka.
Jeżpir

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 4 lipca 2010, o 11:03

Ulica Bodzentyńska w Kielcach zmieni się zupełnie

Jest projekt, pozwolenie na budowę i siedem milionów. Ale do zrealizowania tego obiektu i pięknej idei brakuje co najmniej drugie tyle.

Kieleckie Centrum Niepełnosprawnych, to jeden z najciekawszych tego typu pomysłów w Polsce, którym zachwyciło się już wiele instytucji, posłów i ministerstw. Ale jak przychodzi co do czego, mimo wielu obietnic, wciąż nie ma pieniędzy na to, aby taki obiekt powstał i trwale zmienił oblicze ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach.

Budynek, którego wizualizację prezentujemy, ma wielkie szanse powstać. Kilka miesięcy temu zostało dla niego wydane pozwolenie na budowę, jest grunt w ścisłym centrum Kielc i jest siedem milionów zagwarantowanych przez gminę Kielce. W miejscu obecnej działki po starych bazarach przy ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach powstałoby nowoczesne centrum dla niepełnosprawnych, zbudowane pod ich potrzeby, według ich wskazówek i zaprojektowane, tak, aby kilkudziesięciu niepełnosprawnych znalazło tu pracę.

Praca dla
niepełnosprawnych

- W tym miejscu postałaby kawiarnia, obsługiwana przez niepełnosprawnych oraz hotel, również obsługiwany przez osoby niepełnosprawne. Oczywiście planujemy także część konferencyjną, podziemny parking i wiele innych funkcji dla tego budynku. Restauracja obsługiwana przez niepełnosprawnych istnieje już w Krakowie i cieszy się ogromnym powodzeniem. Wytworzył się pozytywny snobizm odwiedzania tego miejsca, bo klienci mają świadomość, że samą swoją obecnością w takim lokalu, pomagają ludziom niepełnosprawnym – mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach Marek Scelina, który zaraził ideą budowy Kieleckiego Centrum Niepełnosprawnych prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego oraz wiele innych osób. Ale póki co, tylko miasto deklaruje siedem milionów. Resztę finansowania trzeba szukać gdzie indziej i nie jest to proste.

Wszystkim się podoba

- Funkcje tego obiektu są tak różne, że trudno przypisać go do jedno projektu unijnego. Czyniliśmy takie próby, ale z pomocy unijnej, właśnie z tego powodu chyba nic nie będzie. Zainteresowaliśmy więc tą ideą posłów, a nawet przewodniczącego Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, Sławomir Piechota, który zresztą sam jest osobą niepełnosprawną. Wszystkim najbardziej podoba się to, że centrum dawałoby zatrudnienie kilkudziesięciu osobom niepełnosprawnym, które zarabiałyby w dużej mierze na utrzymanie tego obiektu, bo część hotelowa i kawiarniana pełniłyby funkcję komercyjną. Danie ludziom niepełnosprawnym pracy bez obciążania czyjegokolwiek budżetu, jest najlepszą formą pomocy takim osobom – dodaje dyrektor Scelina.

I wszystko pięknie, kolejne instytucje, posłowie i urzędy oglądają wizualizację, chwalą za doskonały, unikalny w skali kraju projekt, pisany właściwie pod dyktando niepełnosprawnych. Sęk w tym, że z obietnic na razie niewiele wynika.

- Rozpatrujemy różne opcje. Wciąż mamy jakieś obietnice i nie tracimy nadziei, że uda się dopiąć finansowanie. Ale prawda jest taka, że nawet przy obecnych niskich cenach na przetargach, obiekt nie powstanie za mniej niż około 16 milionów, a my mamy tylko siedem. Ale walczymy. Będziemy szukać każdej drogi, aby Kieleckie Centrum Niepełnosprawnych powstało, dało ludziom pracę i istniało z korzyścią dla całego miasta – zapowiada Marek Scelina.

Nie tylko
kawiarnia i hotel

Co znajdzie się w budynku, jeśli powstanie? Będzie tu sala konferencyjno - szkoleniowa, ośrodek informacji dla osób niepełnosprawnych, kawiarnia, hotel, sale do rekreacji ruchowej i indywidualnych treningów sprawnościowych, pomieszczenia biurowe. Na podziemnym parkingu znajdzie się 20 stanowisk dla samochodów.

Bardzo dużo udało się już zrobić, alby centrum powstało. Szkoda by teraz było, aby za powodu braku części pieniędzy cały projekt przepadł, bo jest unikatowy w skali kraju. Wszystkie możliwe urzędy i ministerstwa, a może także prywatni inwestorzy powinni pomyśleć, co można zrobić i jak pomóc, aby niepełnosprawni w Kielcach mieli takie miejsce, jakie przy okazji zostałoby prawdziwą wizytówką idei rewitalizacji śródmieścia Kielc

:arrow: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /701675137

Awatar użytkownika
Jezpir
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1130
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 14:24
Lokalizacja: Kielce, KSM Nord

Post autor: Jezpir » 5 lipca 2010, o 08:34

Widać, że sezon ogórkowy się zaczął. Ten (no, może z małymi korektami) artykuł już był w styczniu tego roku.
Jeżpir

Awatar użytkownika
sueno
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 4907
Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
Kontakt:

Post autor: sueno » 11 lipca 2010, o 22:38

Obrazek
Jest projekt na stworzenie Kieleckiego Centrum Niepełnosprawnych. Czy dojdzie do realizacji?
Jarosław PANEK panek@echodnia.eu

Jest projekt, pozwolenie na budowę i siedem milionów. Ale do zrealizowania tego obiektu i pięknej idei brakuje co najmniej drugie tyle. Kieleckie Centrum Niepełnosprawnych to jeden z najciekawszych tego typu pomysłów w Polsce, którym zachwyciło się już wiele instytucji, posłów i ministerstw.
Centrum ma powstać na miejscu tego parkingu strzeżonego (zdjęcie z lewej). Tak ma wyglądać Kieleckie Centrum Niepełnosprawnych przy ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach. zdjęcie z prawej).

Obrazek
Centrum ma powstać na miejscu tego parkingu strzeżonego (zdjęcie z lewej). Tak ma wyglądać Kieleckie Centrum Niepełnosprawnych przy ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach. zdjęcie z prawej).
(fot. Dawid Łukasik)

Ale jak przychodzi co do czego, mimo wielu obietnic, wciąż nie ma pieniędzy na to, aby taki obiekt powstał i trwale zmienił oblicze ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach.

SĄ GRUNT, POZWOLENIE I PIENIĄDZE

Budynek, którego wizualizację prezentujemy, ma wielkie szanse powstać. Kilka miesięcy temu zostało dla niego wydane pozwolenie na budowę, jest grunt w ścisłym centrum Kielc i jest siedem milionów zagwarantowanych przez gminę Kielce. W miejscu obecnej działki po starych bazarach przy ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach powstałoby nowoczesne centrum dla niepełnosprawnych, zbudowane pod ich potrzeby, według ich wskazówek i zaprojektowane, tak, aby kilkudziesięciu niepełnosprawnych znalazło tu pracę.

- W tym miejscu postałyby kawiarnia, obsługiwana przez niepełnosprawnych oraz hotel, również obsługiwany przez osoby niepełnosprawne. Oczywiście planujemy także część konferencyjną, podziemny parking i wiele innych funkcji dla tego budynku. Restauracja obsługiwana przez niepełnosprawnych istnieje już w Krakowie i cieszy się ogromnym powodzeniem.

Wytworzył się pozytywny snobizm odwiedzania tego miejsca, bo klienci mają świadomość, że samą swoją obecnością w takim lokalu, pomagają ludziom niepełnosprawnym - mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach Marek Scelina, który zaraził ideą budowy Kieleckiego Centrum Niepełnosprawnych prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego oraz wiele innych osób. Ale póki co, tylko miasto deklaruje siedem milionów. Resztę finansowania trzeba szukać gdzie indziej i nie jest to proste.

WSZYSTKIM SIĘ PODOBA

- Funkcje tego obiektu są tak różne, że trudno przypisać go do jednego projektu unijnego. Czyniliśmy takie próby, ale z pomocy unijnej, właśnie z tego powodu chyba nic nie będzie. Zainteresowaliśmy więc tą ideą posłów, a nawet przewodniczącego Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Sławomira Piechotę, który zresztą sam jest osobą niepełnosprawną.

Wszystkim najbardziej podoba się to, że centrum dawałoby zatrudnienie kilkudziesięciu osobom niepełnosprawnym, które zarabiałyby w dużej mierze na utrzymanie tego obiektu, bo część hotelowa i kawiarniana pełniłyby funkcję komercyjną. Danie ludziom niepełnosprawnym pracy bez obciążania czyjegokolwiek budżetu jest najlepszą formą pomocy takim osobom - dodaje dyrektor Scelina.

I wszystko pięknie, kolejne instytucje, posłowie i urzędy oglądają wizualizację, chwalą za doskonały, unikalny w skali kraju projekt, pisany właściwie pod dyktando niepełnosprawnych. Sęk w tym, że z obietnic na razie niewiele wynika.

- Rozpatrujemy różne opcje. Wciąż mamy jakieś obietnice i nie tracimy nadziei, że uda się dopiąć finansowanie. Ale prawda jest taka, że nawet przy obecnych niskich cenach na przetargach, obiekt nie powstanie za mniej niż około 16 milionów, a my mamy tylko siedem. Ale walczymy. Będziemy szukać każdej drogi, aby Kieleckie Centrum Niepełnosprawnych powstało, dało ludziom pracę i istniało z korzyścią dla całego miasta - zapowiada Marek Scelina.

NIE TYLKO KAWIARNIA I HOTEL

Co znajdzie się w budynku, jeśli powstanie? Będą tu sala konferencyjno-szkoleniowa, ośrodek informacji dla osób niepełnosprawnych, kawiarnia, hotel, sale do rekreacji ruchowej i indywidualnych treningów sprawnościowych, pomieszczenia biurowe. Na podziemnym parkingu znajdzie się 20 stanowisk dla samochodów.

Bardzo dużo udało się już zrobić, aby centrum powstało. Szkoda by teraz było, aby z powodu braku części pieniędzy cały projekt przepadł, bo jest unikatowy w skali kraju. Wszystkie możliwe urzędy i ministerstwa, a może także prywatni inwestorzy powinni pomyśleć, co można zrobić i jak pomóc, aby niepełnosprawni w Kielcach mieli takie miejsce, jakie przy okazji zostałoby prawdziwą wizytówką idei rewitalizacji śródmieścia Kielc.

źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /289696457
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl

"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany :D

Boss
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1165
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Boss » 6 kwietnia 2011, o 12:02

Nie ma pieniędzy na budowę Centrum Niepełnosprawnych

Pod znakiem zapytania stoi budowa Centrum Niepełnosprawnych, które miałoby powstać u zbiegu ulic Wesołej i Bodzentyńskiej w Kielcach. Mimo, że projekt tego obiektu jest gotowy i wydano także pozwolenie na budowę, nadal nie udało się znaleźć pieniędzy na sfinansowanie tego przedsięwzięcia.

Marek Scelina, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie ma jednak nadzieję, że uda się pozyskać na ten cel środki z budżetu państwa.
Miasto na wybudowanie Centrum zgodziło się wygospodarować 7 milionów złotych, jednak całość inwestycji będzie kosztować 18 mln zł.
W Centrum Niepełnosprawnych miałyby się znajdować gabinety lekarskie i rehabilitacyjne, punkt informacji dla osób niepełnosprawnych, sale wykładowe i rekreacyjne oraz część hotelowa z kawiarnią i salą konferencyjną.
Centrum miałoby mieć powierzchnię ponad 4 tysięcy metrów kwadratowych, z czego blisko 600 przeznaczono by pod usługi rehabilitacyjne.
Dyrektor Scelina ma nadzieję, że po jesiennych wyborach parlamentarnych uda się pozyskać fundusze na budowę Centrum Niepełnosprawnych.

http://www.radio.kielce.pl/page,,Nie-ma ... 2ce0b.html
CK|PL|EU

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 19 czerwca 2012, o 20:46

Centrum Niepełnosprawnych jednak powstanie?

Wszystko wskazuje na to, że w Kielcach powstanie jednak Centrum Niepełnosprawnych. Jak informowaliśmy, miasto na wybudowanie Centrum przeznaczyło 7 mln zł, ale brakuje ponad drugie tyle.
Wojciech Skiba, prezes Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych poinformował Radio Kielce, że część z brakującej kwoty mógłby przekazać samorząd województwa świętokrzyskiego, który jest instytucją pośredniczącą w rozdzielaniu środków otrzymywanych z PFRON-u.
Marszałek Województwa- Adam Jarubas pozytywnie odniósł się do sugestii prezesa Funduszu. Jak nas poinformował, z tego źródła można by uzyskać około 3 mln zł, natomiast pozostałą brakującą kwotę z programu wyrównywania różnic pomiędzy regionami.
Jeżeli wszystko poszłoby zgodnie z przewidywaniami, budowa Centrum Niepełnosprawnych rozpoczęłaby się w przyszłym roku i trwała dwa lata. Budynek ma powstać u zbiegu ulic Bodzentyńskiej i Wesołej.
Miałyby się tam znajdować gabinety rehabilitacyjne, punkt informacyjny dla osób niepełnosprawnych, sale wykładowe i rekreacyjne oraz część hotelowa z kawiarnią i salą konferencyjną

:arrow: http://www.radio.kielce.pl/page,,Centru ... 384ff.html

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 27 listopada 2012, o 17:26

Powstanie Centrum Niepełnosprawnych znów się opóźnia

O kolejne dwa lata opóźni się budowa Kieleckiego Centrum Niepełnosprawnych. Placówka ma się znajdować u zbiegu ulic Bodzentyńskiej i Wesołej w Kielcach, w miejscu starego placu targowego. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach zdecydował, że nie będzie występował do Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych o dofinansowanie połowy tej inwestycji.
Dyrektor MOPR Marek Scelina wyjaśnia, że pieniądze z PFRON musiałyby pochodzić z dwóch niezależnych programów, ponieważ w Centrum, oprócz części rehabilitacyjnej, ma się znajdować także część hotelowa. Tymczasem, fundusz nie może finansować jednej inwestycji, z dwóch różnych programów- tłumaczy Marek Scelina.

Koszt budowy Kieleckiego Centrum Niepełnosprawnych jest szacowany na 18 mln zł. Dyrektor Marek Scelina nie wycofuje się całkowicie z tej inwestycji. Zapewnia, że miasto będzie się starało pozyskać fundusze z Unii Europejskiej. Nawet jeżeli Unia Europejska wesprze w połowie budowę Centrum, inwestycja opóźni się przynajmniej o dwa lata. Ponadto miasto będzie musiało od nowa uzyskać wszelkie niezbędne dokumenty zezwalające na rozpoczęcie budowy placówki.

W obiekcie mają znajdować się gabinety rehabilitacyjne, punkt informacyjny dla osób niepełnosprawnych, sale wykładowe i rekreacyjne oraz część hotelowa z kawiarnią i sala konferencyjna.

:arrow: http://www.radio.kielce.pl/page,,Powsta ... 09619.html

ODPOWIEDZ