Kieleckie Inwestycje Forum

Całkiem sensowne rozwiązanie. Przynajmniej byłoby jakiekolwiek uzasadnienie dla poszerzenia tej ulicy.

Autor pisze:i to przejście podziemne wywal, bo wstyd!

Ha, ha, tak właśnie czekałem, kiedy ktoś reprezentujący jedynie słuszną ideologię się do tego doczepi

To jeszcze napisz opinię na temat schodów, jak będziesz doświadczoną kobietą, doświadczonym staruszkiem lub doświadczoną osobą niepełnosprawną. Zainspirowany dyskusją z RZ na temat opinii użytkowników przejść podziemnych w okolicach ronda H-G, Zobaczymy więc, co o tych przejściach będą mówili ich u...

Co mają do tego godziny wieczorne? Jeśli przejście jest dobrze oświetlone, to na pewno jest tam przyjemniej, niż na zewnątrz. Jeśli chodzi o wózki dziecięce, to mnie nie zagniesz, bo jestem już doświadczonym tatuśkiem - nie jest to żaden problem, jeśli w schody są wmontowane podjazdy.

Dajcie spokój z kładkami i tunelami! Chce wam się po tym chodzić? Po kładkach - nie. Tunelami - tak. Zdecydowanie bardziej wolę przejść bez zatrzymywania się dobrze zaprojektowanym i porządnie wykonanym tunelem, niż stać na światłach, choćby i 30 sekund w deszczu, śniegu, wichrze i innych atrakcjach.

barthez pisze:A co mają być ze złota ja pierdziele gdzie nie wejdę to narzekanie idź i przemaluj jak są brzydkie...

Takie, jak są np. na Staszica byłyby w porządku. Te, które postawiono są ohydne.

Szkoda, że takie brzydkie te słupki. Ale pewnie 3x tańsze od stylowych.

Węgierskie autobusy trafiły do Kielc w latach 90-tych minionego wieku. Udało się je zdobyć dzięki staraniom Mariana Sosnowskiego. Ówczesny szef MPK, a obecnie dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego wspomina, że Ikarusy w latach 90-tych były szczytem marzeń każdego miejskiego przewoźnika. Przede wsz...

Obydwaj wiemy, że zatoki to nie jedyne rozwiązanie. A co do przesady, to mam inne zdanie na ten temat.

Wstydź się! Każdy kielczanin powinien tam być, przynajmniej raz w życiu!

Też mi się wydaje, że tu nie chodzi o jeżdżenie na pamięć, tylko o desperackie próby wydostania się z Czarnowskiej, podczas kiedy Żelazna ciągle jest zajęta. Z resztą problem dotyczy, myślę, że nawet w większym stopniu, pieszych, zwłaszcza na przejściu między wschodnią a zachodnią stroną ul. Gosiews...

Oczywiście można by się zastanowić, jak rozwiązać problem z korzyścią dla komunikacji zbiorowej i indywidualnej, ale po co? Lepiej zabronić, zakazać, zamknąć, zagrodzić. Najlepiej bez możliwości wyboru, bo już na horyzoncie widać nową jedynie słuszną opcję. Mnie się to kojarzy z totalitaryzmem.

grzebo pisze:Rozwiązanie jest proste - barierka między pasami ruchu na wysokości przystanków. Wjeżdżają w tył? Ograniczenie do 40 km/h i fotoradar.

I jeszcze godzinę policyjną o 15.30.

Te filmy to kopalnia genialnych ujęć, np. ul. Staszica z drewnianym domkiem w miejscu obecnego Banku Śląskiego, sporo widoczków ul. Żelaznej sprzed budowy drugiego pasma, stare dworce PKP i PKS... Jest też trochę fragmentów młodszych, niż lata 50. i 60., np. widać świeżo zbudowane bloki na Sadach - ...

No i teraz za znakiem Koniec parkingu, trzeba postawić Zakaz zatrzymywania. Teoretycznie każdy, kto ma prawo jazdy powinien wiedzieć, że w strefie zamieszkania obowiązuje zakaz postoju, poza wyznaczonymi miejscami. To trochę tak, jak ze stawianiem znaków stop przed przejazdami kolejowymi... Intencj...